Moje nowe motto:
Niewiedza matką progresu
Liczyłam mały gryf jako 10kg a dzisiaj zważyłam i jest 13kg. I jakoś ta tabelka milej dla oka wygląda
Wyciąg górny - dalej z nim walczę - nowe filmiki poszły do Rudej
Wyciskanie stojąc - ostatnia seria to już była walka i w sumie się nie dziwię, bo sama świadomie 28kg bym nie wzięła. Myślałam, że mam 25kg i się w myślach pukałam w czoło czy nie przesadzam na swoim etapie, kiedy max 20 robiłam.
Ostatnia seria uginania nóg już też myślę, że technicznie nie do końca i ostatnie powtórzenia mogły być niepełne, ale walczyłam do momentu odmówienia posłuszeństwa
Ogólnie jestem zadowolona i zmotywowana do dalszych treningów
I takie pytanie mam trochę krępujące odkąd tu jestem a wychodzi, że 50 dni nie miałam okresu... czy to może mieć jakiś związek z odżywianiem, treningami, czegoś mi brakuje? Czy generalnie mam się nie doszukiwać tylko iść do ginekologa i tyle w temacie? Ciąża odpada.
Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-30 16:10:04