[FIT]DT Kajtek_84/pods.rok s.50

TSH za duże, idealnie byłoby koło 1-1.5.

wiesz... miałaś trochę stresów ostatnio - przeprowadzka, kredyt, spóźniony okres... i wszystkie związane z tym emocje...
organizm chyba jest lekko rozhuśtany
a i Ty masz charakterek, że już, na teraz, od razu i ma maksa
obserwuj siebie, dla spokoju ducha i na wszelki wypadek zrób badania ale spróbuj wrzucić na luz

Ziutka ma chyba rację z tym TSH, zwłaszcza, że bierzesz systematycznee leki (stres???)

Hm, że tak zaspamuję, ja mam TSH 2,4 i endokrynolog uważa że to jest norma "u osób młodych" przy tym pozostałe ft3, ft4 są idealnie na środku. Więc może jednak nie jest za duże?

Martucca rozumiem ja w zeszłym miesiącu przeszłam epizod ciąży "biochemicznej"
Generalnie nie mierzyłam się bardzo dawno,ale złapalam cm bo coś mi się utyło. Jem o wiele więcej niż kiedyś ale naprawdęczysto nie ma wpadek itp.Może czasem więcej kcal wpadnie. No i węgli mam jeszcze raz tyle bo długo ciągłam na 70 .

ziuta, tak mi lek. też mówi że TSH najlepsze koło 1-1,5 .
Kokosik już Mnie wyczułaś, no jestem "niecierpliwiec" ale naprawdę z tym walczę i widzę,że jest coraz lepiej
A na badania się wybiorę, choć wyniki robiłam wszystko dobrze może na USG się przejdę.

o to ja się wtrącę Kajtek, ja miałam ustabilizowane tsh właśnie koło 1,5, ale potem musiałam zacząć brać estrogeny syntetyczne w dużej dość dawce, nie czułam się co prawda gorzej, ale puchłam strasznie, dwa tygodnie zbadałam tsh i jest u mnie 3,59, w związku z czm zwiększyłam dawkę euthyroxu i odpukać coś się zmienia chyba z obwodami, wolno to wolno, ale się rusza w dół. Wcześniej jakieś postępy były, ale do czasu zaczęcia brania tych estrogenów, potem nie rosłam, ale zatrzymały się wymiary. Niedługo ponowie TSH i dam zanć co i jak, śledzę więc obrót spraw u Ciebie trzymaj się Mała i bez wpadania mi tu w panikę

Sheep tak, 2.4 jest ok, zwłaszcza jeśli wolne hormony też są w środku normy. U osób które suplementują hormony dąży się do niższego TSH - koło 1. A TSH powyżej 3 to stanowczo podejrzanie dużo u każdego.
Z tym że wiadomo, każdy inaczej reaguje, niektórzy o swoim TSH=10 dowiadują się dopiero przypadkiem z badań bo nic im (jeszcze?) nie dolega, a inni przy TSH=3 czują się jak wrak człowieka niezdolny do wywleczenia się z łóżka.

Kajtek, najlepiej będzie, jak wkleisz tu aktualne zdjęcia sylwetki. Na moje oko, to Ty się zwyczajnie mierzyć nie umiesz. Albo masz zaburzenia w postrzeganiu samej siebie, o czym dobitnie świadczy tekst z pierwszej strony: "CEL: Budowa góry i zlikwidowanie balkonów przy okazji"
Bo skoro Ty na swojej wychodzonej sylwetce widzisz balkony, to ewidentnie coś nie tak się dzieje w Twojej głowie

A ja myślałam, że niedowidzę jak pytałam gdzie te balkony...a ich pewnie nie ma

kajtek ty w zeszłym miesiącu była s na jakim poziomie ww w diecie jak robiłas ten cukier?

hera21

Martucca, dobrze wrzucę zdjęcia jutro najpóźniej pojutrze bo spsułam aparat ma być w tym tyg. zrobiony wtedy spojrzysz okiem znawcy

Obqliues, cukier robiłam jak byłam na poziomie ww +/-90