[FIT]DT Sheep str.24/48/rok str.83/101

Micha wczorajsza 1700 BWT 30/50/20

picie: woda, kawa, herbata zielona
suple: tran, vitamin olimp
warzywa: kapusta, rzodkiewka, kalarepa

micha dzisiejsza:

picie: woda, kawa, pokrzywa, herbata zielona
suple: tran, vitamin olimp
warzywa: rzodkiewka,brokuł, kalarepa, kapusta

Dzisiejszy trening (filmiki już się uploadują na YT- dla chętnych linki na priv)


wiosło: masakra istna, nie mogę się bardziej pochylić bo mnie sztanga przeważa aktualnie boli mnie "wzdłuż" lewej łopatki, ale nie wiem czy to od tego...
przysiady: starałam się progresować, ale dziś jakoś nie miałam mocy w tym ćwiczeniu chyba...
wyciskanie na skośnej: ktoś mi "odłączył" prąd w ostatniej serii , teraz kminię jak tu z 12kg przeskoczyć na 14kg...bo oczywiście nie ma hantli po 13kg :> wrrrr
RDL: zrobiłam progres, poszło dobrze, zniszczyło adekwatnie
aero-interwał NIE byłam w stanie kręcić tego ani minuty dłużej niż 20 minut, mdliło mnie, paliło wszystko i chyba nawet para mi uszami buchała
Zwlokłam się do szatni ledwo idąc

Obli podeślę dziś linki do filmików do oceny - tym razem w cywilizowanym you tube

bo ty generalnei sie syarsznie spieszysz tobiac te cwiczenia, to nie crosfit celebruj ruch
wioslo juz napisalam do nauki od nowa, lopatka moze cie polec od tego ze wyrzucasz ta sztange prawie przed siebie

Dziękuję za wskazówki :) ja to z natury prędka jestem, postaram się zwolnić tempo ;) a wiosło - tak coś mi się widziało, że niehalo jest - będę od nowa próbować - kiedyś robiłam takie coś sztangielkami na ławce skośnej bo nie potrafiłam złapać postawy - może tu też spróbować na ławce? Zaraz sobie zapodam voltaren na łopatkę co ją poniszczyłam

Najpierw michy weekendowe:
DNT 1500 BWT 40/40/20


suple: vitamin olimp, tran
picie: woda, kawa, herbata zielona
warzywa: kapusta biała, kapusta czerwona, rzodkiewka, czosnek, brokuł,szczypior

P.S. Placki korzenne z dyni z wheyem rządzą

micha na dziś 1700 BWT 30/50/20

picie: woda, kawa, pokrzywa
suple: vitamin olimp,tran
warzywa: rzodkiewka, kalarepa, kapusta biała, pieczarki

A teraz...pomiary!



Jest ruch w interesie - no przecież dowalenie interwałów nie mogło pozostać bez efektu już nie pamiętam kiedy ja tyle w udźcach miałam jedząc tyle co jem, oby tak dalej

Wypiska z treningu będzie later, filmiki się wrzucają Jedno powiem - nie jestem w stanie dociągnąć do 30 min interwałów ostatnio, po prostu spadam z maszyny

no i solidnie, super, dawaj dale j z interwałami i zwiekszaj systematycznie masz sznase jeszcze przez 2miesiace uzyskac z tego efekt

Tylko że ja w grudniu urlopuję się od siłki (święta, wyjazd, itepe) ale myślę,że wrócę do tematu z nowym rokiem ;)

A więc trening:


Został już oceniony okiem szefowej - i jest co poprawiać ( a jakże )

wyciskanie leżąc: stwierdzam, że mając asystę nad sobą, która nawet niedużo pomaga, wyciska się więcej niż by się mogło wydawać (kumpel się zarzekał, że znikoma była jego pomoc -> do poprawki ustawienie nadgastków: mają być proste

bułgary: masakroza, dziś mało paw by mnie nie nawiedził do poprawki: większy wykrok -ewidentnie nie uniosę tych 18kg jak se zrobię dalszy wykrok

invert rows: jakoś poszło bez specjalnych osiągnięć i do poprawki będzie: WIELKA obniżka...sztangi - no to teraz skończą się dwucyfrowe liczby powtórzeń

MC na prostych: tak sobie strzeliłam ciężary...myślałam że w zeszłym tygodniu więcej zapodałam i dziś niespodziewany progres ale widać DA SIĘ! Do poprawki: zaprzestać wańki-wstańki oraz wciągnąć bebzon

aero: interwały mnie nadal miażdżą, ale będę walczyć o więcej, choć 3 minuty
Dziękuję Obli za fachową ocenę

jak robisz MC , przysiad czy inny rodzaj ciągnięcia ciężaru pierw wciagnij mięśnie Kegla i zepnij brzuch to aktywuje gorset mięśniowy, ktore trzymają ci kręgosłup i chronią go.

A do ktorego grudnia chcesz ćwiczyć?

No o gorsecie mi fizjo mówił... 7 grudnia ostatni trening planuję

acha a masza sznase wprowadzic troche interwałow w dni nietreningowe?
powiedzmy wyjdziesz na 20min z domu i sie sponiewierwasz i wrócisz dopoki pogoda pozwala
wtedy po treningu aero, a w 3 nietreningowe interwały