5.11 Poniedziałek
Dziś dzień treningowy. Wczoraj wolne , odpoczywałem. Ale dziś nie wyspany, jakieś 4h słabego snu dało się trochę w kość. Do tego pogoda tragedia ciągle padało , także w drodze do i z uczelni zmokłem jak pies. Później trochę pracy i na trening wybrałem się o 19.Dieta trzymnan , ale do śniadania wpadało dodatkowo trochę Kangusów ;d Do tego waga prawie 79 kg i podlało trochę , odczuwam na drążku i poręczach te dodatkowe kg . Zastanawiam się nad jakimiś aerobami powoli.
Trening:
Stanie na RR kilka min
Pompki poręcze:
1x15xcc
1x10x10kg
1x8x20kg
1x8x22,5kg
1x7x20kg
1x8xcc
Podciąganie nachwyt:
1x8xcc
1x6x12,5kg
1x6x12,5kg
1x6x12,5kg
1x6x12,5kg
1x8xcc-szeroko
Military press:( tu mi się nie chcaiło i trochę nie szło ;p)
2x10x40kg
2x8x45kg
Wiosło hantlem:( waga obciążenia)
1x20x30kg
1x15x35kg
1x10x40kg
Unoszenie kolan na drażku ( +7,5kg)
5x12 + 1x15-skos x cc
Tak to wyglądało. Szału nei ma ale coś tam sumiennie co tydzień dokładam , jeszcze pociągne ze 3 tygodnie tym i wproawdzam coś nowego.Jutro trening gimnastyczny.
Nutka na dziś;
Pozdro
W pogoni za lepszej jakości życiem...