mrocznyy-dziennik treningowy Lafay'a + gymnast

Jasne, lepiej dokurować i powoli wrócić do pełnej sprawności, niż trochę zaleczyć, i niedługo znowu być kulawym
Tak więc cierpliwości Uncle Dark

http://demotywatory.pl/3422698/Pasja

Co prawda to prawa. I każdy ma tam jakąś pasję, moją jest sport :)

Sobota 3.09.2011

Dziś nic ciekawego się nie działo . Pośmigałem na rowerze i przy okazji zajecheałem na drążki poćwiczyć. Zmęczony wróciłem do domu i pyknołem 30 min drzemkę. Teraz robię sobie dwu dniowy weekend :D Trzeba się trochę zregenrować . Jutro w planach basen i cotygodniowe zakupy :) Trzeba porobić zapasy bo już końcówka. Dieta trzymana , do bilansu nie wiliczałem tylko warzyw, a poszło trochę pomidorków i ogórków :D Tyle na dziś.




Nutka :



Pozdro

Zmieniony przez - mrocznyy w dniu 2011-09-03 19:39:36

Niedziela 4.09.2011

Dziś dzień nie treningowy. Nic specjalnego się nie działo . Jutro wybieram się do lekarza zobaczymy co to będzie . Po za tym popichciłem dziś trochę i zrobiłem sobie bardzo smaczne gofry.





Pozdro

Zmieniony przez - mrocznyy w dniu 2011-09-04 20:34:48

Zmieniony przez - mrocznyy w dniu 2011-09-04 20:35:02

dzisiejsze gofry ;]

Teraz to nabrałem wielkiej ochoty na gofry...

Poniedziałek 5.09.2011

Dziś znów dzień nie treningowy. Z rana byłem u lekarza , dostałem znów ten sam anytbiotyk i zasztrzyk hehe . Od rana do tej pory jeszcze mnie tyłek boli hehe . Teraz czekać tydzień jak nie pomoże to będzie ostra kuracja codziennymi zastrzykami. Kurde myślałem , że trochę szybciej to minie ( o ile w ogóle minie ;/) , no nic trzeba czekać , mimo siadającej na tym punkcie psychy. Jutro powinien być dzień treningowy, ale zobaczę czy się wyrobię - płakał nie będę jak ominę , przynajmniej troche sie podkuruje.
A czas ****a mija ......
Dieta trzymana jak należy.





Nutka na dziś :



Pozdro


Zmieniony przez - mrocznyy w dniu 2011-09-05 17:54:38

Kierwa kierwa, nie strasz pan, bo i mnie kolanko się od wczoraj odzywa jak się objawia/objawiała Twoja kontuzja ?

od lekkiego bólu z którym mogłem ćwiczyć, widocznie zlekceważyłem objawy i mówiłem sobie , że przejdzie . No w końcu przeszło , tylko , że w stan zaawansowany ehehe. A tak to w sumie z dnia na dzień, chodziłem i się cieszyłem , że nic mnie nie boli , ąż tu nagle ...

****a, nie strasz!
A kiedy odczuwałeś ból, i w której części kolana ? Przy chodzeniu, ćwiczeniu, zginaniu, w stanie spoczynku ?