siema wszystkim! ja swojej historii nie będę opowiadał, powiem tylko tyle ze z syfami walcze od ponad dwóch lat ( mam 17). Próbowalem wielu maści, kremów, itp. Mnie to nic nie pomogło, może czasem na krótki czas. 4 tygodnie temu zacząłem stosowac kuracje, jaką udało mi się przeczytać na tym poście, mianowicie:
-do przemywania twarzy 3 razy na dzień stosuje mydło ACNE, a potem
tonik BENZACNE
-na dzień na twarz kłade maść TOINTEX
-a na TOINTEX jeszcze cienką warstwę pudru LINOMAG
-natomiast na noc kładę maść AKNEROXID (chyba na recepte) i na to również LINOMAG
dodatkowo codzienie 3 razy łykam
- HUMAVIT V 5tabl.
- witamina a 2 tabl.
- witamina b6 1 tabl.
- cynk (ZINCAS) 1 tabl.
Jeżeli mam jakieś syfy, takie z białą ropą, to wyciskam je a potem jeszcze spirytusem przemywam.
Teraz troche opowiem o przebiegu tej kuracji. Chce jeszce zaznaczyć ze 3 razy wtygodniu cwicze na silowni. przez 1 tydzien w zasadzie nic sie nie dzialo, wyskakiwalo troche nowych syfow. w 2 tygodniu tak samo. a w 3 tygodniu pojechalem na mazury na 7 dni. kuracje dalej stosowalem te samą. Tylko wiadomo- nie cwiczylem na silowni. no i sporo mniej jadlem.
Sporo przebywalem na sloncu, opalilem sie no i syfy zeszly!!!!!W tym samym czasie spożywalem równiez produkty raczej zabronione dla pryszczatch (chipsy, słodycze, napoje gazowane), jednak problemów z syfami nie bylo. szkoda ze tylko przez ten jeden tydzień.Jak wrocilem do domu, znow zaczolem ćwiczyc-na mase,jem duzo bialka, no i sie nie opalam. Ale tak mi wysypalo syfow, ze w lustro spojrzec mi sie nie chce. Teraz gdy to pisze mam nałozona MAŚĆ ICHTIOLOWĄ- moze pomoze?
Teraz mam kilka pytan:
Czy to ze zaczolem cwiczyc na mase "pomoglo"tworzeniu sie syfow?
Czy wtedy zniknely mi bo sie opalalem?
Czy warto stosować masc ichtiolowa?
Czy mam przestac jesc tyle bialka i inych produktow?
Co ja mam dalej robić, zeby to g**** zeszlo?!
P.S. bylem jakies 2 miechy temu u dermatolog, ale ona nic nie pomogla
Mam nadzieje ze mi pomozecie. Z gory dziekuje.Narka.