Eveline DT / pods. str.87

Wypróbuję, zastosuję - pytanie mam tylko odnośnie zapisu 1,2-gi itp. chodzi o kolejne treningi? Ćwiczenia są mi znane i powinnam dać radę jeśli chodzi o technikę.
btw. dzięki za cierpliwość - dużo nowych rzeczy się tu dowiedziałam a mija dopiero drugi dzień bywania na tym forum :)

Znalazłam odpowiedź ;)

qgqtq

Hej.
Jeśli chodzi o trening A i B lecisz tak przy 3 dniach treningowych w tygodniu:
1.tydzień: trening A (2x15) - wolne - trening B (2x15) - wolne - trening A (2x15)
2.tydzień: trening B (2x15) - wolne - trening A (2x12) - wolne - trening B (2x12)
3.tydzień: trening A (2x12) - wolne - trening B (2x12) - wolne - trening A (3x10)
4.tydzień: trening B (3x10) - wolne - trening A (3x10) - wolne - trening B (3x10)
5.tydzień: trening A (3x8) - wolne - trening B (3x8) - wolne - trening A (3x8)
6.trening B (3x8) i w zależności od samopoczucia bierzemy się za kolejny trening lub 10 dni regeneracji.

Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-11-11 22:21:27

Nie widze problemu w nogach, masz fajne proporcje plecy powinnaś poszerzyć tyłek podnieść, postawe poprawić tu leży problem

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-11-12 11:37:35

Odnośnie tyłka racja trza go do góry dać. Z plecami to mnie zdziwiłaś, bo wszyscy mi mówią, że mam za szerokie jak na kobietę. Ale z drugiej strony wiele już próbowałam ze sobą zrobić z lepszymi i gorszymi skutkami. Teraz czas na trening na siłowni a tu na efekty trzeba będzie poczekać z kilka tygodni. Uzbrajam się w cierpliwość i ruszam do boju :)

szerokie barki, ale nie sa za szerokie (ile masz centymetrów w obwodzie?) chodzi o resztę placów wtedy pogłebisz wrazenie talii
Powiedz mi ile cm fałde masz na nogach, jak złapiesz miedzy dwa palce i podniesiesz w gore na środku uda

Obwód barków 104cm a tą fałdę to nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo generalnie ciężko mi to jakoś złapać, ale tak jak mi się udało to 2cm

tak patrze ile możesz zrzucic z nóg jeszcze realnie, w każdym razie ćwicz i nie marudź a będą z ciebie ludzie

Tak jest Szefowa! :)

Bardzo ciekawa jestem, jak długo wytrzymasz
Powodzenia!

Pierwszy jedzeniowy dzień prawie za mną (został ostatni posiłek) i powiem Wam, że mam dokładnie to samo co Ruda na początku. Ledwo żyję z przejedzenia. Nie zdążyłam zgłodnieć między obiadem a posiłkiem potreningowym (choć minęły 4 godziny) i wpychałam go niemal na siłę.

Brzuch mam jak balon a wydawało mi się, że będę chodzić głodna na tym co wypisałam w misce.

Wniosek - mniej warzyw... choć zazwyczaj to był kawałek ogórka zielonego i pół pomidora na śniadanie i II śn. i brokuły na obiad może ze 150g.
No i za mały wydatek energetyczny. Jutro będzie lepiej, bo będzie znacznie większy wysiłek :)

Aha i jeden mały sukces - tylko dwie kawy z mlekiem :P a więc mniej redukcja nabiału (zazwyczaj piję dużo dużo więcej).

Miska na jutro poniżej... wiem powinno być więcej węglowodanów niż białka, ale za cholerę już nie wiem je podbić... i jak wcisnę w siebie jutro tą górę żarcia :D


Edit miski:





Edit III
Na II śniadanie robiłam placki na wzór tego co znalazłam u Rudej. Dodałam łyżkę oleju do papki i rzeczywiście fajnie się dzięki temu smaży już bez dodatkowego tłuszczu. Dolałam też trochę wody, bo za gęste miałam - i muszę przyznać, że świetne one są :D muszę opatentować jakiś fajny warzywny dodatek do tego )

Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-11-13 11:26:58