Hashimotka na redukcji/ str 61półmetek

Na imprezie też możesz zjeść. Tylko bez syfu. Biały ryż na brązowy zamień w przyszłości. Co tak mało białka masz?

Jestem bardzo wdzięczna za tak szybką odpowiedż. Właśnie gotuję 2 jajka na później to wrzucę jeszcze jedno skoro mogę dzisiaj mieć więcej kcal. I powinno być białka ok. Mam mieć 110 g białka, tylko 4 g mi zabrakły. Do tego sprubuję coś zdrowego zjeść jak będę na miejscu. Dzisiaj ciężko było, bo lodówka pusta i czekałam aż mąż zrobi zakupy po pracy.

Wrzucam moją michę...wiem, ze za dużo kcal wyszło, ale nie wiem, jak to liczyć,czy do dnia dzisiejszego, czy do wczorajszego, bo pierwszy posiłek w trakcie imprezy, a jakies 2 godziny po tym poszłam spać. Miala byc najpierw domowka, pozniej mielismy isc na dyskotekę. Na nieszczęście dla mnie nikomu już się na disco nie chciało iść. Nie wypiłam ani grama alkoholu, bo nie mieli wina (od następnej imprezy z własną butelką przychodzę) i nie tknęłam ich żarcia, bo albo niezdrowe (chipsy) albo nabiał w sałatkach warzywnych. Wzielam sobie na wynos z domu 3 jajka i zjadlam je po kryjomu zgodnie z planem miski z wczoraj. Na wszelki wypadek wzielam sobie rowniez kaszkę kukurydzianą i jabłko od razu odważoną z olejem kokosowym i sobie przyrządziłam późną nocą. Mało białka, ale miałam nadzieję, że coś mięsnego będzie. Pewnie wyszłam na dziwoląga, skoro całe michy sałatek stały na stole ale no cóż Swoją drogą zastanawiam się, czy takiej małej ilości nabiału też mam unikać? I tu ponawiam moje pytanie o marynatę do ryby z 5-cioma łyżkami mleka? Odpuścić sobie?
Po moich zmaganiach z brakiem nabiału jestem już na 90% pewna, że mogę mieć nietolerancję. Jestem ciekawa, czy jeśli byśmy to stwierdziły na 100% to oznacza dosłownie zero nabiału nawet w małych ilościach (jako dodatek do czegoś), czy po prostu drastyczne ograniczenie (na zasadzie unikać, ale czasem można np. wypić kakao).
Dzisiaj jak się można domyślać dzień zupełnie beztreningowy.
Do mojej miski dodam:
SUPLE: Omega 3 (zastanawiam się, czy skoro nie jem nabiału nie potrzebuję jakiegoś preparatu z wapniem), ziółka (kurcze...dzisiaj skończył mi się owoc róży..trzeba kupić)
NAPOJE: herbata zielona 1 szklanka, herbata oolong 1 szklanka, 1,5 litra wody mineralnej niegazowanej
WARZYWA: pomidory, salatka warzywna (duuza ilosc do obiadu- robiona przez mamę, więc ciężko określić, jakie warzywa, ale mnostwo roznych), kalarepa gotowana

Co do dzisiejszych kalorii to sama się zastanawiam jakim cudem tak łatwo przychodzi mi teraz tyle zjeść. Kiedyś owszem pewnie raz na tydzień, czy raz na dwa udało mi się dobić dużo kcal, ale przez niezdrowe rzeczy typu lody, ale ogólnie kcal na niskim poziomie i nigdy nie czułam głodu. A teraz jem tyle kcal bez niezdrowych i muszę powiedzieć, że zdarza się, że po ostatnim posiłku nieco głodna jestem.

Na koniec mam 2 pytania:
1) Kiedy mniej wiecej powinnam skontrolowac wymiary, wagę, zrobic foty itp.? Instruktor mi się pytal, kiedy wg was będą jakies efekty. Widzę, że dość sceptycznie podchodzi do mojego treningu..ostatnio cos komentowal, ze za malo powtorzen. On jest chyba zwolennikiem machania hantelkami 1 kg milion razy. Dla przypomnienia dziennik zalozylam 21 lipca...staralam się zmieniac moje nawyki zywieniowe na lepsze...podniesc kcal przy wykluczeniu niezdrowych lodow i drinkow...nabial byl wykluczony caly czas do teraz...z glutenem mialam przerwe w czasie 7 dniowych wakacji (tzn w czasie podrozy tam i z powrotem) i wykluczylam go na dobre od poprzedniego poniedzialku. Jestem dopiero po 3-cim prawdziwym treningu silowym, ale wczesniej tez duzo cwiczylam (pisalam o tym w ankiecie).
2) Czy dobrym pomyslem (glownie spowodowanym brakiem czasu) bedzie wprowadzenie odzywki bialkowej od wrzesnia? Wykluczenie glutenu trochę mi utrudnia posilki w pracy = brak mozliwosci robienia kanapek (w chlebie jest gluten). Na pierwszy planuje tortillę, a na drugi bym zjadla odzywkę i jeszcze cos drobnego jakby nie wystarczyla zgodnie z BTW. Juz widzę jak na mnie patrzą: tu sie przyznam, ze przez ostatnie 5 lat pracy na 1 posilek jadlam 2 jablka i na drugi jadlam 2 jablka (ewentualnie same warzywa..glownie mnostwo marchewki, ktorej podobno nie moge jest przy Hashimoto) i nic wiecej...to się zmienilo gdzies w maju, kiedy jeden posilek jablkowy zastapilam kanapka....to byl show...Aga je kanapke...a teraz najwyzej jednen owoc bedzie.. Akurat wtedy kiedy mi będzie wypadalo drugie sniadanie i posilek 3 mam 10-minutowe przerwy, więc jest ryzyko, ze nawet nie zdążę tej tortilli calej zjesc w tym czasie i będę musiala konczyc na nastpnej...z odzywką by chyba szybciej poszło..nie chcialabym spędzać wszystkich przerw jedząc bo często jest mnostwo innych rzeczy do roboty...



Nie zabijajcie mnie za gadulstwo...od września mniej was będę męczyć, a teraz mi doskwiera za dużo wolnego czasu.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-19 22:15:58

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-19 22:24:41

1. mierz się co tydzień
2. odżywkę wprowadź

Chcesz stwierdzać nietolerancję - nabiał CAŁKOWICIE out.

Postaraj się streszczać, bo ciężko się te wywody czyta.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-08-19 22:51:19

Ok Aktualnie mam pierwszy dzień miesiączki, więc zmierzę się zaraz po. Dzisiaj krótko, bo nie mam na nic siły Juz myslalam, ze opanowalam skurcze i ból brzucha przykladaniem butelki z gorącą wodą...mozliwosci tabletek przeciwbolowych wyczerpalam na tyle, ze dziala na mnie tylko Nimesil, a juz mi się skonczyl i niestety jest na receptę Przed chwila zwrocilam resztki tego mo mi zostalo w zoladku do wc (tak juz mam, jak za dlugo mnie brzuch boli) i wyslalam męża, zeby sprawdzil, czy u niego w domu jakis prochow nie mają. Wlasnie wypada mi pora posilku, ale zjadlam tylko jablko narazie, bo tego mi nie szkoda zwrocic w razie czego (mamy pod dostatkiem.) Nabial jest caly czas out

2 h później
Juz chyba sam fakt, ze mąż mi przywiozl Nimesil sprawil, ze jest trochę lepiej. Nie bralam go nawet i poszlam na spacer do sklepu. Po powrocie zjadlam reszte posilku bez obaw, ze zwrócę.
Pytanie:
Gdzies w dzienniku Hashimotki, chyba czastki widzialam platki owsiane, a do tej pory bylam przekonana, ze tam jest gluten. Kupilam platki owsiane gorskie... i mam watpliwosci, czy mogę je jeść, bo mają gluten owsiany. Czytalam cos takiego: "Owies w diecie bezglutenowej jest polecany ponieważ ma małą zawartość glutenu i jest on (gluten z owsa) dobrze tolerowany przez osoby uczulone na gluten. Tutaj trzeba powiedzieć o indywidualnej tolerancji glutenu z owsa - niektórzy tolerują gluten owsiany całkowicie inni nie. Dla osób z tolerancją dopuszcza się 50 g płatków owsianych dziennie." Mogę? Nie mogę?


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-20 15:21:37

Nikt mi nie odpowiedzial, co do dzisiejszej miski, więc kasuję moje pytanie, zebyscie nie musialy czytac, co juz nie aktualne. Kurcze...coś ostatnio miski mi się wymknęły spod kontroli...wrzucam tą z dzisiaj z poprawionym ostatnim posilkiem (nie wiem, czy w edycji poprzednia wersja tez bedzie, czy nie). Jeszcze dodam, ze kolo 12:00, czyli juz sporo czasu po sniadaniu cos tam zwymiotowalam (jak mnie zbyt dlugo boli brzuch to co miesiąc tak mam, chyba, ze na czas zadziala lek przeciwbolowy), wiec pewnie kcal faktycznie delikatnie mniej "przyjęłam". Chyba dobrym pomyslem bedzie planowanie misek mniej wiecej dzien wczesniej. Moze zlapie większą kontrolę.

Poczulam się lepiej, więc wlasnie jestem po interwalach w terenie. Opadlam z sil po 6 min 40 sek...doslownie leje się ze mnie. Mial rację ktoś pisząc, ze bieg w terenie jest o wiele lepszy niz na biezni..na biezni bym wytrzymala dluzej, a tu się musialam przez trawy przedzierac itp. Jutro trening A Juz się nie mogę doczekać.






Poza rozpiską miski:
WARZYWA: kalarepa gotowana, papryka, pomidory, warzywa na patelnię (rozne)
SUPLE: Omega 3, ziolka
NAPOJE: 1,5 litra wody mineralnej niegazowanej, 3 szklanki zielonej herbaty
Co do ryżu to ja stawiam na brązowy i w tamtym tygodniu jeden posilek z brazowym mialam, ale moj mąż woli bialy, a ze zwykle jedną torebkę dzielimy na dwoje to tak wyszlo, ze bialy tez wypadl dla mnie. Mam go wykluczyc zupelnie czy mogę na zmianę z brązowym?
Wolicie, zebym wypisy z dziennika wklejala codziennie jak do tej pory, czy po kilka dni naraz? Jak wam się będzie lepiej czytać?
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-20 20:42:31

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-20 21:56:36

I znowu mam uporzadkowany zestaw pytań:
1) Do końca wakacji mam czas dłuzej siedzieć na siłowni. Spotkalam kolegę i jak skończe mój trening to jemu jeszcze zostaje kilka ćwiczeń. Mogę sobie coś z nim zrobić (głównie ramiona, plecy i brzuch), czy odpuścić i zacząć od razu po moim treningu aeroby?
2) Czy aeroby mogę robić na wiosłach? Bieżnia mi się taka zbyt twarda wydaje, jakbym biegała po asfalcie.
3)Czy Wyciskanie sztangi stojąc mogę robić z hantlami na początek, bo - nie śmiejcie się- ale nie dam rady unieść tak wysoko nawet samego drążka sztangi (dowiedziałam się, że to 20 kg)
4) Czy wypady nóg mogę robić z hantlami? Znam to ćwiczenie, więc ostatnio zaczęłam z hantlami po 4 kg na rękę.
5) Teraz nabial w 100% out, ale chcialabym wiedzieć, jaka będzie moja przyszłość w tej kwestii w przypadku gdybyśmy stwierdziły na 100%, że mam nietolerancję. Czy to oznacza dosłownie zero nabiału nawet w małych ilościach (jako dodatek do czegoś) do końca życia, czy po prostu drastyczne ograniczenie (na zasadzie unikać, ale czasem można np. wypić kakao).
6) Gdzies w dzienniku Hashimotki, chyba czastki widzialam platki owsiane, a do tej pory bylam przekonana, ze tam jest gluten. Kupilam platki owsiane gorskie... i mam watpliwosci, czy mogę je jeść, bo mają gluten owsiany. Czytalam cos takiego: "Owies w diecie bezglutenowej jest polecany ponieważ ma małą zawartość glutenu i jest on (gluten z owsa) dobrze tolerowany przez osoby uczulone na gluten. Tutaj trzeba powiedzieć o indywidualnej tolerancji glutenu z owsa - niektórzy tolerują gluten owsiany całkowicie inni nie. Dla osób z tolerancją dopuszcza się 50 g płatków owsianych dziennie." Mogę? Nie mogę?
7) Co do ryżu to ja stawiam na brązowy i w tamtym tygodniu jeden posilek z brazowym mialam, ale moj mąż woli bialy, a ze zwykle jedną torebkę dzielimy na dwoje to tak wyszlo, ze bialy tez wypadl dla mnie. Mam zupełnie biały ryż wykluczyc czy mogę na zmianę z brązowym?
8) Wolicie, zebym wypisy z dziennika wklejala codziennie jak do tej pory, czy po kilka dni naraz? Jak wam się będzie lepiej czytać?

- rób tylko swój trening i aeroby, nie rób dodatkowych ćwiczeń na siłowni
- możesz wiosłować
- oba ćwiczenia możesz hantlami
- co do nabiału i płatków nie jestem pewna
- z tego co wiem ryż basmati też jest ok, a facet nie poczuje różnicy
- co do wpisów, jak tobie wygodnie, nam to obojętne, pytanie czy ty chcesz byśmy pisały poprawki codziennie i wiesz od razu co zrobiłaś źle danego dnia, czy co kilka dni wypisywać co robisz źle i dowiadujesz się o tym już po fakcie

trochę samodzielności wszystko można spokojnie tu znaleźć


Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-08-21 11:41:38

1. aeroby (i bardziej przyłóż się do swojego treningu, jeżeli masz siłę na dłuższy)
2. ta
3. ta
4. ta
5. no jak się okaże, że masz nietolerancję, to chyba oczywiste, że out? Chyba, że się będziesz chciała męczyć z konsekwencjami, to będziesz jadła, dorosła jesteś.
6. płatki możesz na razie wywalić
7. brązowy
8. one są dla Ciebie, nie dla nas. Jeżeli chcesz, żeby ktoś je kontrolował, to tak, żeby był czas na naniesienie poprawek.

Dzięki za tak wyczerpujące odpowiedzi. Co do treningu to ja mam wszystkiego na początek po 2 serie po 15 x (robię zgodnie z rozpiską) i przy drugiej już mi mięśnie "siadają" i ledwo dociągam do końca i wydaje mi się, że już dość, że zaraz upuszczę sztangę (takie uczucie), ale jak sobie chwilę odpocznę to energia wraca. Może coś źle jeszcze robię, ale moje wrażenie jest takie, że ćwiczenia siłowe męczą dość szybko, ale krótkotrwale tj. po odpoczynku mam ochotę na więcej. Po ich skończeniu mam mokrą koszulkę, ale w sumie nie wiem, czy to od siłowych, czy od aerobów na rozgrzewce, bo po intensywnych aerobach to mi się leje po twarzy. Inne moje wrażenie jest takie, że lepiej ogólnie się czuję po aerobach po siłowym niż jak wcześniej same aeroby robiłam. Jakaś taka lżejsza pomimo wypicia całej butli wody...dzisiaj mnie delikatnie brzuch pobolewał chwilami, ale dałam radę. Zawsze najgorszy jest pierwszy dzień. Jak mi się skończy miesiączka wyślę wymiary i zobaczymy, czy się coś zmieniło.