Małe cycki, duże bary-oto co robią z nami CIĘŻARY%-)

Może pora przeanalizować co robisz nie tak?

Schudnąć możesz a budowy kości nie zmienisz tz szerokości miednicy. Może ta dieta jest zła ? Może inna próbuj

Luxuria - za przeproszeniem, ale pyerdolisz. Tobie nie jest żadna redukcja potrzebna, tylko praca nad estetyką sylwetki i proporcjami. Fat masz w granicach 20-22%, więc ŻADNEJ patologii nie ma. Wiecznym cięciem kalorii nic nie zdziałasz, a sory, ale węgle Ci są potrzebne, bo jesteś gruchą. Chcesz ciąć węgle? Proszę bardzo, ale potem każda ilość węgli będzie powodowała naciąganie wody, czyli koło +1-2kg na wadze, znowu będziesz się orać, że zalewasz się fatem i tak się będziesz bawić.
Tobie jest potrzebna rozbudowa góry, a nie jakieś redukcje

Hubert - to też nie do końca tak, przecież ja i Iza też jesteśmy gruszkami. Wszystko da się wypracować, tylko trzeba cierpliwości. Ile ja się za dziecięcia napłakałam nad grubymi udami i tyłkiem

Luxuria - pieprzysz

też mam problem z fatem i wodą na nogach a ostatnio to wyglądają jak dwa balony

Ale laski, jesteśmy KOBIETAMI, więc to normalne, żebędziemy miały fat na nogach i tyłku

Saida, chodziło mi o to, ze powinna dobudować nieco górę dla nabrania proporcji. Ty i Iza macie zayebiste plecy i barki

A Ty to już w ogóle

No powinna.

Saida, mnie już ten fat nie rusza tylko nasiąkanie wodą