Spadam nagrywać 'najszczęśliwszy dzień Ich życia'.... i tak w kółko aż do października, i jak ja mam chuść jak w soboty taka micha? A tu jeszcze tydzień wakacji za tydzień... się będę redukować do wakacji chyba
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html