Zrobilam trening A wg Obli
Serie 3X 8 powtorzen (w nawiasie poprzedni trening)
A. Przysiad ze sztanga na plecach (32.50, 35, 40, 42.50)
I –37.50 kg, II – 40, III – 42.50 kg IV – 45 kg.
Balam się zaczac od wyzszego ciezaru, wiec zrobilam 4 serie, w czwartej bylam już niezle zmachana i pot lal się po doopie...
B1. wyciskanie sztangi skos góra (22.50, 25, 27.50)
I – 22.50, II – 25, III – 27.50
W trzeciej serii zrobilam tylko 7 powtorzen,
B2 przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki (35, 40, 40)
I – 35, II – 40, III – 40 kg
Szlo ciezko, w trzeciej serii już zupelnie cieniowalam...
C1. prostowanie nóg w siedzeniu (55,60, 60)
I – 55kg, II – 55, III – 60 kg
Odkad dolozylam wiecej na przysiady, nie mogę zrobic progresu na tym cwiczeniu.
C2 wznosy w opadzie nie mam tej laweczki, zrobilam
wioslowanie sztanga w opadzie z podchwytu, (22.50, 25,27.50)
I – 22.50 kg, II – 25 kg, III – 27.50 kg
Na razie nie mogę zwiekszyc ciezaru od zeszlego treningu, jestem detka po tych 27.50 kg...
D. plank –
chyba idzie lepiej, tzn czuje ze mam wieksza kontrole nad cialem. Czasowo jest około 20 paru sekund, ale bardziej pracuje nad wdrozeniem techniki...
Aeroby – zrobilam 10 min na cross trainerze. Nie dalam rady wiecej...
Jeszcze takie ogolne spostrzezenie:
Robie rozgrzewke zazwyczaj na treadmillu, bo jest wolny. Po tym i rozgrzewce z lekkim obciazeniem dostaje potwornego bolu glowy, takiego typowo migrenowego i to juz kolejny raz na treningu. Po rozpoczeciu cwiczen czyli przysiadow z normalnym obciazeniem, bol mija....
Czym to może być spowodowane? Aha, teraz przyszlam do domu, zjadlam kolacje po około 15 min od zakonczenia treningu (tyle zajmuje mi dojscie do domu, szybki prysznic) i bol powrocil, ale lzejszy...
Bolow migrenowych nie mialam już od jakis 2 lat, jak nie dluzej, a wczesniej potrafilam wyc z bolu i nic nie pomagalo.
Czy mam koniecznie jesc jakis owoc po treningu? Zostawiac sobie w bilansie jakies wegle na wieczor?
Wiem, ze to banalny problem, ale nie cierpie tego lupiacego bolu...
Wlasciwie moge powiedziec, ze moje cialo wie, ze aeroby sa be be
bo bol znika po wzieciuu sztangi do lapki. Nie mam wyboru: musze zostac babochlopem...