DT/shrimp2 / redukcja/ podsumowanie 6m s.81, rok s.189

obli, ano wysoko, na 2 schodku, i one są chyba lekko wyższe niż przeciętne. Czy prosto to nie wiem, ale się staram Na pewno prościej niż przy mountain climbers, bo to ćwiczenie robię póki co też na schodach i na dodatek mocno porażkowo Ale się staram, na dowód czego podejrzewam, że jeszcze trochę i mój pot kapiący wtedy z czoła na schodek, wyżre w nim niedługo malownicze dziury

Magalina tak jak pisze leah
Stajesz między poręczami, nogami na czarnych gumach, które są na tych przekątnych co tworzą trójkąt na płozach. Łokcie opierasz na podłokietnikach, puszczasz nogi i tak wisząc na łokciach ciągniesz nogi do brzucha (bo to ćwiczenie a'la brzuszki). Albo zgięte, albo jak ten gostek z foty proste, ino że wtedy jest ciężej Kiedyś też tak będę machała

Dzisiaj:





a micha wieczorem

No teraz to wszystko jasne!
Dla mnie bosu to taki kawalek pilki jak w linku ponizej.
http://en.wikipedia.org/wiki/BOSU
I zachodzilam w glowe jak na tym mozna podciagac nogi zgiete w kolanach

Magalina dokładnie, bo na ogół pod plecami w tym ustrojstwie jest deska i plecy są stabilne, a w egzemplarzu, który jest u nas pod plecami jest zamontowane bosu; znaczy ćwiczymy brzuch i równowagę w jednym

Przegięłam z ilością
Głód mnie dopadł :/ Przez przerwy. Lekki bajzel czasowy dzisiaj miałam i nie zaplanowałam jedzenia na ewentualność przedłużenia się tego i owego. Na efekt odkurzana nie trzeba było czekać.




Plus gałązka winogrona, nie mam pojęcia ile toto waży.

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-09-16 21:47:44

sobota DNT





Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-09-17 21:26:00

niedziela DNT

pomiary





micha





Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-09-18 16:06:04

znowu polecialy centymetry

redcow fakt, wieje nudą ale bardzo mi taka nuda odpowiada

ale ty jestes obżartuch i ci spada... ach te diety odchudzające %-/)

Pięknie spada

ale ty jestes obżartuch
Phi
Mieliśmy dzisiaj małą imprezkę i wszyscy dostali po dwa ciacha, różniste owoce, jakieś alko, soczki. A ja co? Ja mineralną i to BEZ GAZU
Koleżanka, która mnie od czerwca nie widziała, najpierw stwierdziła, że koniecznie muszę jej powiedzieć co jem, po czym zlustrowała stół i moje miejsce i załamana podsumowała, że na samej mineralnej to ona nie da rady
Nie chciałam żeby rozmowa przy stole skupiła się na mnie, ale muszę ją koniecznie prywatnie uświadomić, że potem w domu wsunęłam karkówkę i migdały i że da się chudnąć jedząc 2000 kcal

oj tak najgorsze to to ze dawno dawno temu na imprezach tego typu byly chociaz jakies koreczki, mikrokanapeczki, zagrycha pod wodke w postaci sledzika... a teraz w miche chipsów wsypią i załatwione

Krewetko jesteś zuch dziewczyna Gratuluję ponownie... i mogę tak non stop i nie jest nudno