A wytłumaczę wam, co mi tam
Pomysł podawania adresu "Zygmunt Waza, Plac Zamkowy 1, Warszawa" ma swą genezę w Akcji Góral, zwanej też Akcją 100 milionów, jaka miała miejsce w czasie II WŚ na ulicy Senatorskiej w Warszawie.
Mówiąc pokrótce było to zorganizowane przez KeDyW przedsięwzięcie mające na celu rabunek 100 milionów złotych z samochodu banku (będącego oczywiście pod kontrolą szkopów).
Akcja się udała, parę trupów padło po obu stronach.
Szkopy oczywiście zarządziły poszukiwania sprawców napadu oferując nawet kilkumilionową nagrodę za wskazanie winnych. Jeden z listów jakie otrzymali był treści mniej więcej następującej:
"Ja wszystko widziałem i wszystko opowiem. Zygmunt Waza, Plac Zamkowy 1". I pojechali, i szukali, i dość długo zajęło im zorientowanie się, że tym, który się rzekomo podpisał na liście był Z Łaski Bożej Miłościwie Nam Panujący król Zygmunt III Waza, który niewątpliwie wszystko świetnie widział ze swojej kolumny.
Dla jednych zapewne to smuta a dla innych fajny smaczek historyczny, ja akurat lubię takie rzeczy i przyszło mi na myśl
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-01 23:40:56