Nie przestaje mnie zdumiewać kreatywność osób wypisujących w Internecie tezy, które nie mają większego pokrycia w rzeczywistości. I tak właśnie dzieje się w kontekście słodzików, konserwantów, syropu glukozowo-fruktozowego i innych składników oznaczonych, jako „E”.

  1. Gdzie używa się karagenu?
  2. W jakich ilościach występuje karagen w pożywieniu?
  3. Czy to rakotwórcza trucizna?
  4. "Do produkcji karagenu używane są także pestycydy”
  5. Jak faktycznie wygląda kwestia bezpieczeństwa karagenu?
  6. Co zapamiętać?

W ten sam sposób oczernia się karagen, oznaczony jako E-407. Naturalnie występuje on w algach i wodorostach. 

Wg popularnych artykułów, karagen to „śmierć”. A jak jest w rzeczywistości? Czy faktycznie należy się wystrzegać karagenu? Czy jego umieszczanie w żywności jest spiskiem i zagrożeniem dla zdrowia wszystkich ludzi?

Gdzie używa się karagenu?

Karagen wykorzystywany jest głównie w mleczarstwie do produkcji m.in. mleka zagęszczonego i skondensowanego, mleka czekoladowego, napojów mlecznych, jogurtów i deserów mlecznych oraz śmietanki UHT. Stosowany jest w stężeniach od 0,025% (w mleku czekoladowym w celu stabilizowania cząstek kakao) do 0,3% w zżelowanych deserach mlecznych. Bywa spotykany w mięsie (wysokoprzetworzonym) oraz w oliwkach nadziewanych papryką Pimento.

W jakich ilościach występuje karagen w pożywieniu?

  • Produkty piekarnicze 0.01–0.1 g karagenu na 100 g produktu
  • Mleko czekoladowe 0.01–0.2 g karagenu na 100 g produktu
  • Serek wiejski 0.02–0.05 g karagenu na 100 g produktu
  • Mieszanka w produktach mrożonych 3–4 g karagenu na 100 g produktu
  • Lody, mrożony krem, sorbety itp. 0.01–0.05 g karagenu na 100 g produktu
  • Dżemy i galaretki 0.5–1.2 g karagenu na 100 g produktu
  • Zabielacz do kawy 0.3 g karagenu na 100 g produktu
  • Nadzienie do placków 0.1–1.0 g karagenu na 100 g produktu
  • Oliwki nadziewane papryką Pimento 2 g karagenu na 100 g produktu
  • Ser topiony 0.01–0.06 g karagenu na 100 g produktu
  • Przetworzone mięso lub ryby 0.2–1.0 g karagenu na 100 g produktu
  • Pudding (niemleczny) 0.1–0.5 g karagenu na 100 g produktu
  • Pizza, sosy do grilla 0.2–0.5 g karagenu na 100 g produktu
  • Jogurt 0.2–0.5 g karagenu na 100 g produktu.

Źródło: Joanne K. Tobacman „Review of Harmful Gastrointestinal Effects of Carrageenan in Animal Experiments”

Czy to rakotwórcza trucizna?

W Internecie jest opisywany tak:

„Karagen. Ukryty zabójca na twoim talerzu”

„Karagen: rakotwórcze świństwo na twoim talerzu! Kulisy obrzydliwego procederu”

„Rakotwórczy karagen w jedzeniu!”

Co wypisują ludzie w Internecie: „Już 10 lat temu na łamach magazynów medycznych znalazły się badania prof. Joanne Tobacman, która po przeglądzie kilkudziesięciu badań dotyczących wpływu karagenu na organizm człowieka doszła do wniosku, że powoduje m.in. zapalenia jelit, owrzodzenia, guzy, a także nowotwory”.

A jak jest naprawdę? Joanna Tobacman w 2001 r. przedstawiła pracę dotyczącą wpływu karagenu na zwierzęta, nie na człowieka. Tobacman cytuje badanie np. Kawaura A. i in., w których degradowany karagen sprzyjał pojawianiu się nowotworów, np. jelit – odnotowano wzrost ich występowania od 20 do 50% oraz okrężnicy (wzrost od 45% do 60%).

No tak, to prawda, tylko „badacze teorii spiskowych” jakoś nie zauważyli, że szczury w eksperymencie Kawaura A. i in jadły dietę dostarczającą 10% karagenu i na dodatek faszerowano je substancją kancerogenną. Jasne, to bardzo rzetelna obserwacja (ironia). Szczególnie, iż normalnie nie faszerujesz się 1,2-Dimetylohydrazyną! Jest ona używana do wywoływania raka u zwierząt doświadczalnych! Poza tym, zwykle dostarczasz z pożywieniem od 33 do 400 razy mniej karagenu, niż otrzymywały szczury! I na pewno nie robisz tego codziennie. Idźmy dalej...

Kolejne badanie Kenshi Watanabe i in. jest jeszcze bardziej „rzetelne”. Tym razem faszerowano szczury dietą, w której 15% stanowił karagen (czyli było go nawet 600 razy więcej, niż to co normalnie zjadasz/wypijasz!). Inne składniki tej diety były równie „cudowne”, np. 24.2% stanowiła skrobia kukurydziana (samo zdrowie), 20% olej kukurydziany, 7% dekstroza (cukier), syntetyczne polisacharydy, mieszanka chemicznych soli, białko sojowe itd. Aha, chciałbym zobaczyć, co by się stało z ludźmi, których by faszerowano taką „prozdrowotną” dietą. Już bez karagenu spowodowałaby ona większość znanych ludzkości chorób związanych z dietą.

Dodatkowo szczurom wstrzykiwano i podawano doodbytniczo rakotwórcze substancje (np. N-nitrozo-N-metylomocznik) w mega dawkach. OK, jasne, a więc to na pewno była wina karagenu, że szczury zachorowały na nowotwory jelita grubego. A to, że faszerowano je regularnie kancerogennymi związkami to zupełny przypadek.

"Do produkcji karagenu używane są także pestycydy”

A jak jest naprawdę? Karagen jest używany do produkcji pestycydów, a nie pestycydy do produkcji karagenu. Przypominają mi się stare dowcipy o ZSRR dotyczące rozdawania samochodów. Na końcu okazało się, iż nie rozdają, a kradną. I nie samochody, ale rowery. I nie w Moskwie, ale w innym mieście. A poza tym, to się wszystko zgadza. Dlaczego tak się dzieje? Bo większość ludzi nie zrozumie badań i artykułów dotyczących karagenu i na pewno nikt nie dotarł do źródłowego tekstu Joanny Tobacman, który jest rzetelny.

Co wypisują ludzie w Internecie: „E 407, które znajduje się w wielu produktach spożywczych, według uczonych, doprowadza do tego, że… możesz nabawić się nowotworu żołądka. Na śniadanie zjadasz piękną różową szynkę, serek twarogowy, następnie deser mleczny. Na obiad do gołąbków dodajesz sos pomidorowy, ale nawet nie wiesz, że po tych produktach w przyszłości możesz dostać raka żołądka. Dlaczego? Bo w większości produktów spożywczych dostępnych na rynku znajduje się, i to całkowicie legalnie, tajemniczy składnik E 407, czyli karagen”.

Komentarz: jeśli ktoś nie wie, iż szynka jest rakotwórcza (wysokoprzetworzone mięso ma od dawna nadaną kategorię I rakotwórczości, wg IARC), że nabiał jest powiązany z kancerogenezą (wpływ na insulinę), że desery mleczne powodują większość chorób zabijających współczesnych ludzi (od otyłości, przez oporność insulinową, cukrzycę, skończywszy na raku), to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Dostaniesz raka i jest to prawie pewne. Dlaczego? Bo zjadasz wysokoprzetworzone produkty, które są szkodliwe dla zdrowia. Nie ma tu żadnego znaczenia dodatek karagenu, jeśli te produkty składają się z samych szkodliwych dla ustroju składników. Akurat karagenu nie powiązano z rakiem żołądka.

Co wypisują ludzie w Internecie: „Międzynarodowa Agencja Badania Raka uważa, że karagen powoduje owrzodzenia żołądka i nowotwory złośliwe”.

Komentarz: zakłada się tutaj, iż ludzie nie potrafią sprawdzić podawanych informacji. I to jest prawda. Podejrzewam, iż nikt tego nie sprawdził. Dlaczego? Bo nikt nie zrozumie opracowań IARC mających często po kilkaset stron. Ponieważ codziennie korzystam z bazy danych IARC do pisania tekstów, klasyfikacja karagenu nie jest dla mnie żadną tajemnicą. Na stronie monographs.iarc.fr/list-of-classifications wystarczy wpisać słowo “carrageenan” i dowiemy się, iż:

  • degradowany karagen ma nadaną kategorię 2B od 1987 r.
  • natywny karagen ma nadaną kategorię III od 1987 r.

Czyli, wg Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (w skrócie: IARC, wg nazwy angielskiej), natywny karagen nie powoduje raka (kategoria III), a degradowany karagen jest tylko podejrzany (kat. 2B). Tymczasem w kategorii I rakotwórczości jest np. promieniowanie słoneczne, wysokoprzetworzone mięso (szynki, wędliny, parówki itd.), spaliny z silników Diesla, palenie papierosów i picie alkoholu. W kategorii 2B sklasyfikowano np. pracę, jako strażak (narażenie na toksyczne, niejednokrotnie rakotwórcze produkty spalania wielu związków), kontakt z benzyną, narażenie na niektóre odmiany wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV) czy nawet posiadanie implantu z niklu, chromu i żelaza! Paradoksalnie większe ryzyko kancerogenezy jest związane z pracą fryzjera niż strażaka! OK, czyli wg IARC, karagen wcale nie jest takim zagrożeniem, jak głoszą “poszukiwacze prawdy” (głosiciele teorii spiskowych).

Jak faktycznie wygląda kwestia bezpieczeństwa karagenu?

Karageny wywołują reakcję zapalną i mogą indukować odpowiedź immunologiczną, w której pośredniczą białka z grupy B (BCL 10) i receptory TLR4. Czyli karagen to trucizna? Nie tak szybko. To, że karagen wywołuje działanie zapalne, gdy jest stosowany na liniach komórkowych, wcale nie oznacza, iż działa tak samo u człowieka! Bo sytuacja in vitro i in vivo to nie to samo. U zwierząt wykazano, iż karagen powoduje nacieki zapalne, owrzodzenia i objawy zapalenia jelita grubego.

Czy tak samo będzie się działo u człowieka?

Nie wiadomo. Ale przecież karagen powoduje objawy podobne do wrzodziejącego zapalenia jelita grubego u 100% świnek morskich, którym był podawany przez 30 dni. Tak, to prawda, gdy zastosowano 5% roztwór wodny degradowanego karagenu, czyli innego niż jest stosowany w żywności. Poza tym, w żywności karagen natywny występuje w stężeniach od 0,025% do 0.3%. OK, potraktuj badanie J.Watt’a I R.Marcusa z 1971 r., jako koronny dowód. Tylko dlaczego ignorujesz fakt, iż podawano karagen w ilości 200 razy większej lub ponad 16 razy większej, niż występuje w żywności?! Poza tym, przecież nie dostarczasz dzień w dzień takich ilości karagenu, jak w badaniu?!

Co zapamiętać?

Karagen budzi wątpliwości, ale ludzie, którzy jedzą (piją) produkty go zawierające, sami są sobie winni. Przecież występuje on w szkodliwych dla zdrowia, wysokoprzetworzonych wyrobach, takich jak produkty mięsne (szynki, parówki itd.) lub rybne, pizza, sery topione, budynie, lody, mrożony krem, sorbety itd. Nawet gdyby nie zawierały nawet miligramów karagenu, byłyby szkodliwe dla zdrowia i indukowały np. raka. I to akurat jest pewne! Lata temu pisali o tym eksperci Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem. Tymczasem karagen, wg IARC, został sklasyfikowany w kategorii, która wcale nie wskazuje, iż wywołuje raka! Prawdopodobnie nie wyrządzi żadnych szkód, jeśli jest stosowany sporadycznie i w normalnych ilościach występujących w pożywieniu. Kto dostarcza zbyt dużo produktów z karagenem i tak zachoruje, ale z powodu ich szkodliwości dla człowieka, a nie z powodu karagenu! Dużo poważniejszym problemem jest np. alkohol, mięso, palenie tytoniu, używanie silników Diesla.

Karagen stał się kozłem ofiarnym. Wrogiem okrzyknęli go ludzie, którzy nie rozumieją cytowanych danych i badań naukowych. Te same osoby odżywiają się w karygodny sposób i prędzej czy później zachorują np. na raka, cukrzycę czy choroby serca. Ostatnio ze sklepu wychodziła otyła para - ona niosła 6 butelek napoju cola (klasycznego, słodzonego), a on 4 butelki. Czy myślicie, że kobieta mająca już 30 kg nadwagi będzie zdrowa? Że zaszkodzi jej karagen? Nie, zabije ją brak wyobraźni i brak szacunku dla zdrowia.

Referencje:

Joanne K. Tobacman „Review of Harmful Gastrointestinal Effects of Carrageenan in Animal Experiments” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1242073/pdf/ehp0109-000983.pdf

Waldemar Gustaw, Stanisław Mleko „Właściwości funkcjonalne i zastosowanie karagenów w mleczarstwie” http://wydawnictwo.pttz.org/wp-content/uploads/2017/12/06_Gustaw.pdf

John Vincent Martino „The Role of Carrageenan and Carboxymethylcellulose in the Development of Intestinal Inflammation” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5410598/

Sumit Bhattacharyya „Carrageenan-Induced Colonic Inflammation Is Reduced in Bcl10 Null Mice and Increased in IL-10-Deficient Mice” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3677668/

Kenshi Watanabe i in. „Effect  of Dietary  Undegraded  Carrageenan  on Colon Carcinogenesis   inF344 Rats Treated with Azoxymethane or Methylnitrosourea” https://cancerres.aacrjournals.org/content/canres/38/12/4427.full.pdf

Kawaura A, Shibata M, Togei K, Otsuka H. „Effect of dietary degraded carrageenan on intestinal carcinogenesis in rats treated with 1,2-dimethylhydrazine dihydrochloride.” Tokushima J Exp Med 29:125–129 (1982).

J.Watt,  R.Marcus „Carrageenan-induced ulceration of the large intestine in the guinea pig” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1411540/pdf/gut00651-0082.pdf

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (6)
Bull

Umiejętność straszenia, negowanie, piękne kłamstwa i obietnice są obecnie najskuteczniejszymi narzędziami zdobywania władzy.

0
jarabco

Zywnosc nawet wysoko przetwozona i w obrocie powszechnym powinna byc zdrowa dla organizmu i bezpieczna dla konsumpcji. Jesli tak nie jest i skladniki zywnosci przetwozonej sa szkodliwe to powinna byc ona nielegala. W wspolczesnych czasach problemem jest prawo ktore pozwala na stosowanie pewnych skladnikow. Bo producent dodal by do zywnosci nawet azbest i pestycydy jesli bylo by to legalne, poprawilo walory smakowe produktu i zwiekszylo sprzedaz by generowac wieksze zyski a dobro i zdrowie klijenta mial by w dupie.

1
_Knife_

Sprzeczność na początku i reszta też nie ma sensu.

0
OTTO

Bardzo dobry artykół !!!

P.S. dlaczego nie możma już oceniać artykułòw ???

0
OTTO

Kurde dwa razy "ó" mi wrzuciło zamiast "u"

0
jackmsitdn

I was into this issue and tired to tinker around to check if its possible but couldnt get it done. Now that i have seen the way you did it, thanks guys
with
regards
https://vidmate.onl/download/ 

0