FC Barcelona vol 3.

Też to czytałem. Musieli nie oglądać meczu albo są ślepi.

Puchar zdobyty zasłużenie, mimo gorszego przygotowania. Po tym meczu śmiało mogę wyśmiać wszystkie spiski sędziowskie i symulacje. Te pozasportowe aspekty były żałosne, od nieczystych zagrań na boisku, poprzez końcową bójkę i konferencję prasową, a na przeróbkach kończąc. To nawet nie jest warte wzmianki. I to się na tym nie skończy.

Dobra, skoro jesteśmy przy Gran Derbi to przypomnijcie sobie czasy kiedy w Barcie grał Ronnie, Eto, Deco czy Guly. Albo czasy z Ronaldo, Zidane, Gutim czy Beckhamem. Niesamowite były te mecze. Mimo, że kibicowałem Realowi to co robił Ronnie z piłką było niesamowite.

Fajnie by było obejrzeć z powrotem takie akcje jak wtedy Bardzo mi brakuje kogoś pokroju Ronaldinha obecnie w grze, Messi to nie to samo. Ma talent ale nie "cieszy" się grą jak Ronnie. C.Ronaldo jest w dryblingu mierny przeciw mocniejszym drużynom.

Leo wcale sie nie cieszy z gry

Na pewno nie w taki sposób jak to robił Ronnie. Szanuję Messiego ale to nie jest ta klasa z Ronnie

Bo to moze 2 rozni od siebie piłkarze ? obaj geniusze
nie mozna ich porownac

tak jak Zidana i Bergkampa np

Ronnie gral o wiele bardziej efektownie, jego gra to byla przyjemnosc ogladania sama w sobie i to chyba dla wszystkich

i przede wszystkim nie widzialem nigdy pilkarza ktory tak zdominowal gre , szkoda tylko ze przez 2 moze 3 lata

Ronaldinho został powołany do piłkarskiej reprezentacji Brazylii na towarzyskie spotkanie z Ghaną, które 5 września odbędzie się w Londynie. Po raz ostatni zagrał w drużynie narodowej w listopadzie ubiegłego roku.
mam nadzeje ze na stale wroci do rep.


Jako ze niema tematu o Getafe a mysle ze warto zobaczyc ich nowa kampanie wizerunkowa
http://www.marca.com/2011/08/18/futbol/equipos/getafe/1313680182.html


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-08-19 14:37:07

WTF? Porypało ludzi

Casillas chciał przeprosić Xaviego, ale nie dodzwonił się

Iker Casillas próbował telefonować do Xaviego Hernandeza, ale ten nie odbierał. Bramkarz o rewanżowym starciu krajowego superpucharu mógł porozmawiać dopiero z Carlesem Puyolem.

Golkiper Realu Madryt jako pierwszy ze swojej drużyny chciał poprawić stosunki między piłkarzami Królewskich i Blaugrany po gorączkowym finale na Camp Nou, gdy na murawie zrobiło się agresywnie po wejściu Marcelo na Fabregasa.

Kapitan Galaktycznych sprawę próbował załatwić telefonicznie, jego rozmówcą miał być Xavi, ale nie odbierał telefonu. W końcu Casillas zdecydował się zatelefonować do Puyola i obaj panowie rozpoczęli rozmowę - podaje TV3.

Xavi i Casillas znani są z wielkiej przyjaźni do siebie, mogła ona jednak osłabnąć po ostatnim El Clasico, w którym górą była Barca.