impossible is nothing
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
impossible is nothing
Imię: Asia :)
Wiek: 27
Waga : 55,5 - 53
Wzrost : 164
Obwód w biuście : 82cm - 81 cm
Obwód pod biustem : 73cm – 74 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu :65,5cm – 63 cm
Obwód w pasie (boczki): 78 cm – 76 cm
Obwód bioder: 94cm – 90,5 cm
Obwód uda: 55cm – 54 cm
Obwód łydki: 35cm – 34 cm
Maxy : przed i po
Przysiad - 50kg - 65kg
Martwy Ciąg - 55kg – 82,5kg
Podciąganie – 0 – 4 razy
Wyciskanie leżąc - 20,5kg – 36kg
Wyciskanie sztangi na barki stojąc - 20kg – 35kg
Ilość obwodów w treningu wytrzymałościowym:
10x SDLHP (22,5 kg)
9x push up (męskie, ostatnie 2 obwody na ławeczce)
8x swing (10kg)
7x sit up
6x burpee (męskie)
11 obwodów
Dieta od 1700 kcal, była w trakcie modyfikowana. Suplementy: wg protokołów. Poza tymi których w żaden sposób nie mogłam przemycić do zjedzenia, np. kozieradka
Podczas konkursu przeprowadzone oczyszczanie na jabłkach, i oczyszczanie nerek.
A ęc tak: 3 miesiące temu rozpoczęłam swoją przygodę z sfd i siłownią. Wcześniej miałam ze sportem tyle wspólnego co odbębnianie zajęć fitness. Zaszłam na siłownię i po pierwszym treningu poczułam więź między nami. Po moich pierwszych a’la maxach mozna zauwazyć, że początki były robione jeszcze w strachu
Jak widać po 3 msc-ach spadki w obwodach nie są spektakularne, wielkich cm nie zgubiłam. Jednak patrząc teraz na swoje ciałko widzę znaczną poprawę w wyglądzie. Uda skwardniały tyłek jakby poszedł w górę, Cellulit poszedł w las, no może pozostały jakies nieznaczne jego szczątki Jest jeszcze trochę <dosyć dużo> tluszczyku do spalenia, to już na dalszą przygodę.
Konkurs był dla mnie wyzwaniem, podchodziłam do niego z pewnym dystansem, z każdym dniem wciągając się coraz bardziej. Były chwile załamania, i to nie jedna, nic już się nie chciało. Ale palec Boży w postaci waszej zawsze czuwal i nie dał się zrezygnować. Treningi siłowo-wytrzymałościowe to było coś o czym ciężko napisać, trzeba go przeżyć, podobnie sama wytrzymałościówka. Trening siłowy myślę, że pozostanie stałym elementem w moim życiu.
No i na koniec podziękowania: wam wszystkim kobitki, że się tak dzielnie wspierałyśmy <mam na mysli uczestniczki i te Wyżej Postawione co to czasem krzyczały >
Zdjęcia:
Koniec
Zmieniony przez - asika20 w dniu 2011-07-02 11:55:40
Zmieniony przez - asika20 w dniu 2011-07-02 11:59:21
impossible is nothing
Dałaś CZADU!
Pięknie, wszystko pięknie nie wiem co bardziej. Plecy, talia, nogi. ZAYEBIŚCIE
What is a calorie? Calories are the little bastards that get into your wardrobe at night and sew your clothes tighter...
Asia, niesamowicie wyglądasz ! i jakie maxy
jakie nogi masz piękne ! i plecy! i, no wszystko, no !!!
Zmieniony przez - Betkaa w dniu 2011-07-02 12:02:08
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
What is a calorie? Calories are the little bastards that get into your wardrobe at night and sew your clothes tighter...
Fatalistka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52