nowy spam już rozpoczęty - drążek w drzwiach już jest pogięty;)!

Z tego co pamiętam to Knife był w stanie wykonać parę lat temu 45 neutralnym. Byłem w stanie machnąć 45 ale pełnych było tamt w przedziale od 20-25 reszta to machane lub w zakresie 1/3 lub 2/3 więc to żaden wyczyn.

ale nie do 70 podchwytem

A taki Alain Robert albo inny pro wspinaczkowiec ? Chudziutcy i turbowytrzymali, może wśród nich należy właśnie szukać

zgadza się,skałkowcy są wymiataczami w podciąganiu,tylko ile z ludzi stopających po ziemi jest skałkowcami ?
to jednocyfrowa liczba,zatem ich wyczyny dalej należy rozpatrywac jako coś nadzwyczajnego

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-06-12 12:32:14

Ja 45 uważam za coś niezwykłego dlatego o tym napisałem - dla mnie zawsze Kniefe był i jest wyznacznikiem jakiegoś mega poziomu

Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2011-06-12 12:18:41

Ja zwyczajnie uwielbiam podciąganie :D

miał być edit

filmik Knife'a widziałem. Dużo tego było,osobiscie nie każde powtórzenie jako pełne bym zaliczył,bo zdarzało mu sie parę razy ze broda była nieco niżej niż uchwyt(co cieżko było tam oceniać przez ta belkę grubą). Nie wnikając jednak w szczegóły jakiś wynik ze 40(czy +40) był. Fakt,dużo ale nawet taki Knife który trenował SW dużo lat i teraz przerzuca naprawdę konkretne ciężary(co można zobaczyć w jego dzienniku) a przy tym ma bardzo dobre wyniki czasowe biegów na kilometr i 10x10 ( co świadczy ze wytrzymałość równiez ma na bdb poziomie) nie zbliżył się do 70...

Ja judo trenuję 8 lat, a Jiu Jitsu 2 lata, więc to nie jest tak, że zacząłem wczoraj Mógłby ktoś udostępnić ten filmik o którym piszecie ?

ich wyczyny dalej należy rozpatrywac jako coś nadzwyczajnego

nikt tu aktualnie nie mówi o rzeczach zwyczajnych, a o granicach ludzkich możliwości


tu jeszcze taka 'palcówkowa' ciekawostka:

^
I to jest siła, bo co z tego, że koleś podnosi 200kg na klatę, a nie jest w stanie podciągnąć się na drążku.

A co do pana Janka, to koleś jest naprawdę kozak - nie dość że pobił rekord świata w podciągnięciach dynamicznych nachwytem na minute, to jeszcze podciągnął się raz z doczepionym ciężarem 103kg! Tu rekord Guinessa:

Moim jedynym autorytetem w dziedzinie podciągania na drążku jest Pan Jan Łuka. Owszem filmik wyżej robi wrażenie, ale nie na mnie. Ja nie rozumiem, jak można pomagać sobie nogami podczas podciągania. Wiem, że na takich zawodach najwidoczniej jest to dozwolone, lecz ja tego nie przyjmuję. Wolę zrobić 10 powtórzeń mniej, wiedząc że zawdzięczam je tylko i wyłącznie sile rąk, a nie balansowaniu ciałem