my jak się poznaliśmy (zresztą na siłce ) to mój kochany ze mną biegał, jeździł na basen, chodził na siłkę codziennie nawet o mały włos by do mnie na zajęcia aerobicu nie poszedł ) a teraz odpuścił prawie wszystko.. mówi że jakoś musiał na mnie wrażnie zrobić
W góry uwielbiam jeździć zostało mi z czasów studenckich, tylko my takie dwa głupole jesteśmy i każdy chce udowodnić że ma lepszą kondycję...na Morskie Oko 2 lata temu to sobie istny wyścig urządziliśmy żadne nie chciało przyznać że pada na pysk W efekcie nikt nas nie wyprzedził na trasie za to doszliśmy wściekli i zmordowani i ledwo żywi hehe.
Nieważne co i ile bym zjadł to przytycie mi nie grozi. Nigdy
Nie ma sprawiedliwości miałąm taką znajomą instruktorkę aerobicu - sylwetka wyglądała jakby ostro trenowała, a tymczasem miała taką sobie kondycję a po zajęciach wcinała batoniki. Jedyne pocieszenie to to że wymiękała na treningach
25marcaTRENING
1 thrusters - 26kg -10/8/7
2 wypady dalekie - 50kg - 8/8/6
3 wiosłowanie hantelką - 15kg - 11/10/9
4a wznosy ramion bokiem - 5kg - 12/7/7*
4b wznosy bokiem w opadzie tułowia -3,8kg -12/11/7**
5 plank -61sekund
6 wznosy bioder na piłce -3x12 (każde ostatnie powt. utrzymane 30sekund)
*próbowałam zwiększyć do 7,5kg - w drugiej serii było2x w trzeciej 2x a resztę robiłam 5kg
** jak wyżej - zwiększyłam do 5kg -poszło1x i 2x i też cofałam do mniejszego ciężaru
***4a i 4b - zamiast przerw -
10 mountain climbers
20 pajacyków
10 pompek
5 burpree
10 przysiadów
micha tak sobie, długa przerwa w posiłkach bo zmłodym znowu u lekarza i potem z głodu podszły orzechy z odzynkami ok 150g no i wpadły 3 kawy z cukrem