Dzień 44 13.04.2010
Jednym słowem Hardcore Day
Najpierw 5h przy łopacie, później posiłek i od razu na trening.
Trening (Nogi)
1.Prostowanie nóg w siadzie 38*12/38*12/38*12
2.ZS 50*12/50*12
3.Przysiady 50*20/50*20/50*20/50*20
4.Prostowanie nóg w siadzie 38*12/38*12/38*12
5.Uginanie nóg w siadzie 28*12/28*12/28*12
6.Wykroki 16*12/16*12/16*12/16*12
7.Wspięcia na palce siedząc 50*30/50*30/50*30
8.Skłony na ławce skośnej 40/40/40/40
9.Spięcia tułowia 20/20/20/20
Komentarz
1.Ciężar taki jak ostatnio, poszło dość lekko.
2.Ćwiczenie, które wykonywałem pierwszy raz. Strasznie bolały mnie ręce w zgięciach dlatego po 2 serii zrezygnowałem.
3.Ciężar brałem z ziemi i sam też musiałem go sobie zarzucić, więc trochę podrzutu też było. Jako, że obciążenie małe zrobiłem więcej powtórzeń.
4.Krótkie przerwy, ładnie czułem prace mięśni.
5.Wydawało mi się jakby lewa noga pracowała bardziej niż prawa
6.Czułem mięśnie pośladków, robiłem krótkie przerwy co bardzo mnie wypompowało.
7.Jako, że ciężar był wszędzie mniejszy to wg. zasady tu też tak było. Dołożyłem za to 2 serie i kilka powtórzeń więcej.
8 i 9. Brzuch piekł nieziemsko, co mnie bardzo cieszy
Ogólnie trening trochę inny niż zawsze, nie miał mi kto pomóc więc musiałem jakoś szukać wyjścia z tej sytuacji. Do tego zapomniałem jeszcze mojego kajeciku co tylko spotęgowało moją bezradność
Dieta
1.placki owsiane, jogurt naturalny, oliwa
2.naleśniki z piersią kurczaka, warzywa, oliwa
3.makaron durum, cyc, jabłko
4.makaron durum, cyc, jabłko
5.chleb żytni słonecznikowy, serek wiejski, warzywa
6.4 jaja