Dwa miliony euro - to może być rekordowy transfer w polskiej lidze
Pomocnik reprezentacji Polski Jacek Krzynówek walczy o piłkę z Belgiem Stevenem Defour. Fot. PAP/ Andrzej Grygiel
PAP
Wisła Kraków jest już jedynym klubem, który chce zatrudnić Jacka Krzynówka. Sprowadzenie 32-letniego reprezentanta Polski może kosztować lidera ekstraklasy nawet 2 mln euro. Żaden polski klub takich pieniędzy na transfer jeszcze nie wydał.
Powrót Krzynówka byłby największym wydarzeniem na krajowym rynku transferowym. W Wiśle zdają sobie jednak sprawę, że tanio sprowadzić się go nie da. Samo wykupienie piłkarza z Wolfsburga to będzie minimum 1,2 mln euro, a do tego trzeba dodać kontrakt dla zawodnika. Działacze Wisły targują się jeszcze z klubem Bundesligi, ale on żąda 1,5 mln euro i pewnie nie opuści więcej niż 300 tys.
Krakowski klub musi także zaoferować 32-letniemu piłkarzowi bardzo wysoki kontrakt. Najwyższy w lidze. Na razie najlepiej zarabiający piłkarze Orange Ekstraklasy to Brazylijczycy z Legii - Roger i Edson - oraz wiślak Mauro Cantoro. Krzynówek oczekuje rocznie 700 tys. euro brutto, czyli aż dwa razy tyle niż wspomniani obcokrajowcy.
FC Koeln, które także poszukuje lewego
pomocnika, wycofało się z wyścigu o Polaka. Według dziennikarza Kolner-Stadt Anzeiger trzecia drużyna 2. Bundesligi poszukuje wolnego zawodnika, bo stać ją na indywidualny kontrakt dla niego, ale nie ma pieniędzy na transfer.
do transferu jeszcze daleko, ale mimo wszystko coraz bliżej.