To nie ściema to nie żarty, nowy spam już jest otwarty

Kaleczy jak kaleczy, co nie zmienia faktu, że ciężko znaleźć kogoś kto miałby wygrać z którymś z braci. W MMA mamy podobną sytuację, też jest dwóch zaj***stych a reszta daleko w tyle za nimi biją się o #3 miejsce w dywizji

B-REAL

Ban

w koncuuu. myslalem,ze tylko mi ten koles dziala na nerwy. no ale Puar Lee pewnie sie zalamie,bo nie bedzie mial kto teraz opowiadac historii o tym jak namiatal sie z 10cioma typami jednoczesnie w miedzyczasie rzucajac koktajlami molotowa w radiowozy...wszystkim nie dogodzisz :(

co do Kliczkow,to mam z nimi dokladnie ten sam problem co z JJ. oczywiscie ich cenie,bo po prostu gosci,ktorzy dominuja od tylu lat cenic trzeba,ale z nazywaniem ich "genialnymi" i porownywaniem do sytuacji z HW w UFC,gdzie Cain i JDS zdaja sie byc dwa kroki przed reszta sie nie zgadzam. duzo bardziej przypomina to sytyuacje z LHW z milosciwie tam panujacym Jonem "wow,niesamowity tak bardzo" Jonesem.

Wlasnie ostatnia walka Bonesa pokazala jak ogromne znaczenie maja warunki fizyczne,gdzie kosmiczny atleta z rzekomo niesamowita stojka nagle okazuje sie byc zwyklym smiertelnikiem ze stojka niczym sie nie wyrozniajaca. tak,tak,warunki tez trzeba umiec wykorzystywac,bo przeciez Wach,Wałujew i Hong Man Choi... zgadza sie,ale od genialnego wykorzystywania warunkow fizycznych,do BYCIA genialnym jednak jest daleka droga IMO.

genialny to jest Floyd,byl Roy Jones JR,Tyson,i wielu innych.goscie,ktorzy kladli/klada rownych(a czesto sporo wiekszych) gabarytowo od siebie,a nie trzymajacy na dystans-badz,co badz w mistrzowski sposob-swoich przeciwnikow lewym prostym.

zreszta geniusz rodzi sie raz na wiele tysiecy urodzen,wiec szansa,ze Pani Kliczko urodzila dwoch genialnych bokserow jest raczej niewielka oczywiscie,to nie ich wina,ze HW w boksie jest obecnie tak slabe.oni robia,co do nich nalezy i nie zapowiada sie,zeby ktokolwiek byl w stanie im zagrozic,takze chapeau bas.po prostu rozumiem,ze mozna sie nie zachwycac tym,co robia obaj panowie w ringu,bo sa kurevsko nudni i tyle

Ban dla Mańska raduje me serce, gdyż jego poziom wypowiedzi był żenujący niski delikanie mówiąc, a treść jeszcze niższa od poziomu

Guatan - zgoda, faktycznie przydałby się Kliczce taki odpowiednik Maulera, czyli nie tylko warunki ale i umiejętności. Cały problem polega na tym, że nie ma takiego... Wilder zbierał na sparingach z Hayem aż miło, choć ma cios...

Ale wczoraj debiutował Joshua- mistrz olimpijski z Londynu. Ja tam po cichu na niego liczę- genialne warunki, technika, power itp.

W pierwszej walce wziął od razu kolesia z rekordem 8-0 i znokautował go w pierwszej rundzie.





Koleś jeszcze młodziutki, rocznik Szpilki (1989), nie wiadomo czy zdąży na Kliczków, ale na pewno ma ogromny potencjał

nie no,pewnie,tez napisalem,ze nie wina Kliczkow jest mizerny poziom HW. zreszta nic do obu panow nie mam,ogladalem dokument o nich i wrecz ich polubilem,ale po prostu z nazywaniem ich genialnymi sie nigdy nie zgodze

w ogole raczej nie zanosi sie na lepsze czasy dla tej kategorii(z roznych wzgledow),a szkoda. tak jak mowisz,Joshua raczej nie zdazy na Kliczkow,ale fajnie jakby cos sie ruszylo w HW i bez niego. jednak ci z duzymi umiejetnosciami typu Haye nie przeskocza raczej na tym poziomie kwestii warunkow fizycznych,a typowych ciezkich ze skillem jak chocby w latach 90tych jest jak na lekarstwo/nie ma wcale,takze coz

cholera kostka mi spuchła jak mandarynka ,do tego nie wiem czy cios sobie w stope nie zrobiłem ja j**ie jaki pech

Anthony Joshua swietnie sie prezentuje,warunki ma genialne,fakt.Bede sledzil jego kariere:)

najz kick b-real

Może Haye by coś ugrał jeszcze z Wladem? Bo w ostatniej walce to walczył jak sparaliżowany, no chyba że to Kliczko na tyle mu pozwolił tylko

Wydarzenie w boksie 100 lecia to by było jakby bracia ze sobą zawalczyli

Siemanko, obejrzałem walkę Kliczki z Sasza, no i niestety Povietkin poległ, a liczyłem na niego. Kliczki mają szczęście, trafili w 'czas' nie ma wybitnych pięściarzy w HW teraz więc dominują. Sasza ma serce, ma beton, ale jawnie brakło zasięgu, z kolei w poldystansie wiadomo co siedzialo. Kliczki nie pokona żaden pięściarz obecnie, odejdzie nie po porażce, ale z własnego wyboru. Było nie bylo szacun dla mistrza, bo oprócz warunków ma też meeega technikę, chyba najbardziej ogarnięte i dopracowane obozy przygotowawcze w historii HW bokserów ( 150 przeboksowanych sparingów ) po prostu wszystko dopięte na ostatni guzik + ułożone życie osobiste, wiec może się w 100% poświęcić dla boksu. Ale osobiście uważam, ze w poldystanie Tyson by go zgasił podbródkowym :)

Więcej zapasów niż boksu było...