Po obejrzeniu jego ostatniej walki z Chuckiem Liddellem (szczegolnie to K.O) scisnelo mi sie serce i zaczalem z sentymentem rozmyslac nad dobiegajaca konca, bogata i bardzo roznorodna kariera tego CHAMPIONA (bo dla mnie on zawsze bedzie mistrzem). Spojrzmy na przebieg jego wzlotow i upadkow (niestety...):
Loss Chuck Liddell KO (Punches)
Win Vitor Belfort TKO (Doctor Stoppage)
Loss Vitor Belfort TKO (Cut)
Win Tito Ortiz Decision (Unanimous)
Win Chuck Liddell TKO (Punches)
Loss Ricco Rodriguez Submission (Strikes)
Loss Josh Barnett TKO (Strikes)
Win Pedro Rizzo TKO (Strikes)
Win Pedro Rizzo Decision (Unanimous)
Loss Valentijn Overeem Submission (Guillotine Choke)
Win Tsuyoshi Kohsaka Decision (Unanimous)
Win Kevin Randleman TKO (Strikes)
Win Ryushi Yanagisawa Decision (Majority)
Win Jeremy Horn Decision (Unanimous)
Loss Mikhail Illoukhine Submission (Kimura)
Loss Enson Inoue Submission (Armbar)
Win Maurice Smith Decision
Win Vitor Belfort TKO (Strikes)
Win Steven Graham TKO (Strikes)
Win Tony Halme Submission (Rear Choke)
Przed druga walka z Liddellem zapowiadal, ze stoczy jeszcze 3 pojedynki w karierze, a wiec przegral z Chuckiem, teraz zmierzy sie z Mike'm Van Arsdale a potem... Z kim powinien stoczyc wg. Was swoja ostatnia walke ? Czy chcecie go jeszcze ogladac w UFC ? Wg. mnie moglby powalczyc jeszcze ze dwa lata (przynajmniej ja bym tego chcial...). Chociaz z drugiej strony ma on juz swoje lata (43 bodajze ), byl mistrzem UFC w wadze ciezkiej, potem w polciezkiej. Moze pora sie wycofac ???
Kto zyje bez niebezpieczenstw, nie zyje wcale ...