Masz Krzychu duzo racji, ale to po prostu zalezy od organizmu, budowy ciala, genetyki oraz wielu innych czynnikow. W moim przypadku wykonywanie od 8-24 powtorzen jest skuteczne. Czasem schodze do 2 powtorzen w serii, ale tylko w cwiczeniach zlozonych, jak wyciskania, przysiady.
Znam czlowieka, ktory nigdy nie trzymal prawidlowej diety, trening tez lekko olewal, ale robil rozne cwiczenia z duzymi liczbami powtorzen na jednym treningu. Nie wspominajac o lydkach czy brzuchu.. Teraz swietnie wyglada. Wiem jednak rowniez, ze jest kasiasty i wp*****la codziennie wiadra odzywek.
Kiedys tez widzialem cwiczacego, ktory stosowal ciezary jak na poczatkujacego, ale wykonywal powtorzenia do momentu, w ktorym nie mogl wykonac ani jednego wiecej. Rowniez wygladal niezle.
Z kolei jeszcze innym razem widzialem faceta, ktory cwiczyl ciezarami ciezarowca, robil po gora 6 powtorzen, a wygladu mogliby mu pozazdroscic bokserzy wagi superciezkiej.
Pamietam, ze kiedys, jak zaczynalem, wykonywalem po 50 powtorzen ugianania na biceps. Im wiecej tym lepiej - myslalem. Cwiczylem tak codziennie, rano i wieczorem. Pomijam to, ze sie przetrenowalem i cwiczylem TYLKO biceps, ale z marnych 24 cm zrobilem do 29 cm w 4 miesiace. Gdy w koncu zauwazylem, ze robie za duzo powtorzen i ciagle tym samym ciezarem, wzialem wieksze i robilem po 5-8. Wszystko sie odmienilo, gdy moj chrzestny wzial mnie 1 raz na silke i wytlumaczyl wszystko.
Duzo powtorzen, ponad 50, jest dobre, ale nie na dluzszy okres czasu. Zreszta, latwo sie mozna przetrenowac, a poza tym grozi to nabawieniem sie tzw. uszkodzenia powysilkowego (poprzez wykonywanie jednej i tej samej czynnosci mozna ulec schorzeniu roznych czesci ciala).
Znam czlowieka, ktory nigdy nie trzymal prawidlowej diety, trening tez lekko olewal, ale robil rozne cwiczenia z duzymi liczbami powtorzen na jednym treningu. Nie wspominajac o lydkach czy brzuchu.. Teraz swietnie wyglada. Wiem jednak rowniez, ze jest kasiasty i wp*****la codziennie wiadra odzywek.
Kiedys tez widzialem cwiczacego, ktory stosowal ciezary jak na poczatkujacego, ale wykonywal powtorzenia do momentu, w ktorym nie mogl wykonac ani jednego wiecej. Rowniez wygladal niezle.
Z kolei jeszcze innym razem widzialem faceta, ktory cwiczyl ciezarami ciezarowca, robil po gora 6 powtorzen, a wygladu mogliby mu pozazdroscic bokserzy wagi superciezkiej.
Pamietam, ze kiedys, jak zaczynalem, wykonywalem po 50 powtorzen ugianania na biceps. Im wiecej tym lepiej - myslalem. Cwiczylem tak codziennie, rano i wieczorem. Pomijam to, ze sie przetrenowalem i cwiczylem TYLKO biceps, ale z marnych 24 cm zrobilem do 29 cm w 4 miesiace. Gdy w koncu zauwazylem, ze robie za duzo powtorzen i ciagle tym samym ciezarem, wzialem wieksze i robilem po 5-8. Wszystko sie odmienilo, gdy moj chrzestny wzial mnie 1 raz na silke i wytlumaczyl wszystko.
Duzo powtorzen, ponad 50, jest dobre, ale nie na dluzszy okres czasu. Zreszta, latwo sie mozna przetrenowac, a poza tym grozi to nabawieniem sie tzw. uszkodzenia powysilkowego (poprzez wykonywanie jednej i tej samej czynnosci mozna ulec schorzeniu roznych czesci ciala).