SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Strach przed...wynikami ?

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 91735

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 438
Masz Krzychu duzo racji, ale to po prostu zalezy od organizmu, budowy ciala, genetyki oraz wielu innych czynnikow. W moim przypadku wykonywanie od 8-24 powtorzen jest skuteczne. Czasem schodze do 2 powtorzen w serii, ale tylko w cwiczeniach zlozonych, jak wyciskania, przysiady.

Znam czlowieka, ktory nigdy nie trzymal prawidlowej diety, trening tez lekko olewal, ale robil rozne cwiczenia z duzymi liczbami powtorzen na jednym treningu. Nie wspominajac o lydkach czy brzuchu.. Teraz swietnie wyglada. Wiem jednak rowniez, ze jest kasiasty i wp*****la codziennie wiadra odzywek.

Kiedys tez widzialem cwiczacego, ktory stosowal ciezary jak na poczatkujacego, ale wykonywal powtorzenia do momentu, w ktorym nie mogl wykonac ani jednego wiecej. Rowniez wygladal niezle.

Z kolei jeszcze innym razem widzialem faceta, ktory cwiczyl ciezarami ciezarowca, robil po gora 6 powtorzen, a wygladu mogliby mu pozazdroscic bokserzy wagi superciezkiej.

Pamietam, ze kiedys, jak zaczynalem, wykonywalem po 50 powtorzen ugianania na biceps. Im wiecej tym lepiej - myslalem. Cwiczylem tak codziennie, rano i wieczorem. Pomijam to, ze sie przetrenowalem i cwiczylem TYLKO biceps, ale z marnych 24 cm zrobilem do 29 cm w 4 miesiace. Gdy w koncu zauwazylem, ze robie za duzo powtorzen i ciagle tym samym ciezarem, wzialem wieksze i robilem po 5-8. Wszystko sie odmienilo, gdy moj chrzestny wzial mnie 1 raz na silke i wytlumaczyl wszystko.
Duzo powtorzen, ponad 50, jest dobre, ale nie na dluzszy okres czasu. Zreszta, latwo sie mozna przetrenowac, a poza tym grozi to nabawieniem sie tzw. uszkodzenia powysilkowego (poprzez wykonywanie jednej i tej samej czynnosci mozna ulec schorzeniu roznych czesci ciala).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Wynika z tego, że nawet przetrenowanie czasami może dać niezłe wyniki - o ile będzie "kontrolowane"

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 338 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3847
Witam Wszystkich :) na początku mojej wypowiedzi chciałbym gorącą podziękować Krzychowi (oraz pozdrowić Mamę, Tatę i Sąsiadkę :) ). Teraz już na poważnie... Krzychu dzięki, przede wszystkim za art. odnośnie klaty, gdyż byłem opisanym przez Ciebie "przypadkiem lęku przed zmiejszeniem ciężaru". Ćwiczę już chwilkę i zawsze priorytetem był dla mnie wycisk... i dalej jest :). Gdy zaczynałem przygodę z żelastwem udało mi się pchnąć 65 kg (czyli moją ówczesną wagę ciała). Trening opracowałem sam, klata trzy razy w tygodniu, serie 5-7 powt. 5-7. Muszę przyznać (z zawstydzeniem), iż nigdy nie trzymałem diety, ale za to rzuciłem palenie :). Po około 15 miechach przy wadze 78 kg. pchnąłem już 131 kg (bez koksu, koszulki, diety). Wtedy jak to powiedziałeś "coś się stało, że się zesrało". nie pomogły zmiany treningów, suple, mosty, regeneracje itp. W końcu, trafiłem na Twój art. Myślę sobie (oczywiście po sprawdzeniu Twojej wiarygodności w profilu ) "tego jeszcze nie grali... spróbujmy" i ruszyło :). Obecnie robię klatkę dwa razy w tygodniu dzieląc ją na górną i dolną, zrezygnowałem ze sztangi i swoich 5 powtórzeń na rzecz hantelek wyciskanych 4serie po 12 razy (o doniosłości wydarzenia świadczy reakcja mojego partnera treningowego, który gdy mu to powiedziałem zakrztusił się zapałką ), różnego nachylenia ławki oraz wyciskania hantli na płaskiej na szarym końcu treningu (wcześniej była sztanga jako pierwsze ćwiczenie). Rezultaty: niesamowita pompa już po drugim ćwiczeniu, wzrost siły, a przede wszystkim komfort psychiczny ze znalezienia wyjścia z patowej sytuacji.

HEHEHE to była taka (nie)mała dygresja... JESZCZE RAZ DZIĘKI ZA POMOC, dla mnie zostałeś (prawie) autorytetem

Wreszcie, odnośnie liczby powtórzeń (oraz ogólnie przygody z siłką) każdy musi wypracować własną drogę, okupioną godzinami katowni, hektolitrami potu i mniejszymi lub większymi porażkami. Ważne by umieć z tego wyciągnąć wnioski, a porażki minimalizować... między innymi "podglądając" i szukając rady i ludzi, którzy już przez to przeszli. Ładna mądrość mi z tego wyszła HEEHHE ale pomijając to, tak jest chyba w całym życiu.

POZDRAWIAM

you were born small and weak... but you have not stay that way...

pozdrawiam nocti

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Bardzo się cieszę, że moje rady komuś pomogły, trzymam kciuki i życzę dalszej poprawy

Nie matw się, ja też jestem "niewolnikiem ciężaru" - co trening walczę ze sobą

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 281 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6904
krzych666, czy lepiej wykonać większą liczbę powtórzeń mniejszym ciężarem na mięśnie naramienne , niż pracować większym ciężarem w mniejszej ilości powtórzeń??
pozdrawiam!

"jeszcze będzie czas,by odpoczywać"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 338 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3847
mateusz nie obraź się (weź moją wypowiedź jako delikatne zwrócenie uwagi) ale jesteś przykładem "kowadła w które ile razy by nie uderzyć - to młotek i tak odskoczy". na 8 stronach tłuczemy tę samą kwestię, krzychu udzielił odpowiedzi kilka razy, miał kilku adwersarzy, którzy starali się uzadnić swój odmienny punkt widzenia, padło dużo dobrych rad... ale zamiast je przeczytać z uporem maniaka pytasz o konkretną liczbę... wróć do pierwszej strony i przeczytaj kolejne, a wtedy sam odpowiesz sobie na zadane pytanie.

POZDRAWIAM i cierpliwości w czytaniu życzę

you were born small and weak... but you have not stay that way...

pozdrawiam nocti

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Nie ma tak, że "lepiej". Na mnie lepiej działa troszkę mniejszy ciężar a więcej powtórzeń. Jak zwiększam ciężar, liczba powtórzeń spada - i wyniki stają w miejscu.

Musisz niestety przetestować na sobie.

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 281 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6904
Niestety zwróciłem uwagę na pierwszą i ostatnią strone po czym bez zastanownienia chciałem poruszyć indywidualną kwestię(troche na skróty
) oczywiście wszystko jasne jest

"jeszcze będzie czas,by odpoczywać"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 281 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6904
...a wracając do tematu to zdecydowanie spróbuje zmniejszyć obciążenie i ćwiczyć większą ilością powtórzeń, a tak na marginesie od siebie to regresja ciężaru moim zdaniem (robię od ok 3 tyg.) to fantastyczna sprawa

"jeszcze będzie czas,by odpoczywać"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3766 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 23755
ja cwiczylem klatke tak ja kpiszesz duza ilosc ruchow i efekty spadla mi sila tylko oczywiscie męcze plaską od 2lat cuz ciezko mi to jakis zmienic hehe no i aktualnie robie od jakergos czasu trening po 2ruchy no i nawet 1 jakos tam wchodzi

pozdro
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Bóle barków - wejdź koniecznie

Następny temat

PLAN TRENINGOWY - prosze o pomoc!!

WHEY premium