Dziennik treningowy Wampirate - uzyskanie satysfakcjonującej sylwetki

Teraz to juz nie mozliwe:( rozumiem czemu mi radziliscie nie liczyc. Od tego bagna sie nie da wyjsc, albo potrzeba czasu. Z czasem pewnie mi przejdzie. W sumie na lepsze by wyszlo gdybym normalnie jadl i cwiczyl:P no ale teraz mam nadzieje ze juz lepiej bedzie.

Dlaczego sądzisz że nie da się wyjść?
Ja kiedyś liczyłem kaloryczność gum do żucia
A wyjść mi się udało

O kurde... gum do zucia? Masakra. Ale ja akurat takich rzeczy nie jem(o ile mozna tak powiedziec). Skupiam sie na zdrowszych produktach. Ale herbaty nie licze, wiec nie jest az tak zle:)

Wampirate przesledziłem twój dziennik i:
dobrze ci tu radza ale ty jakos za bardzo ich nie chcesz słuchac...

o jakiej ty wycince myślisz? jak jestes chudy jak patyk
zeby redukowac to trzeba miec z czego, a ty narazie nie masz kompletnie z czego

narazie na twoim miejscu to tylko masa i moim zdaniem wegli też nie masz co sie bac i spokojnie mozesz jesc
i po co liczyc kalorie, tak na oko. na liczenie przyjdzie czas
ja jeszcze nigdy nie liczyłem kalori, ale szczerze powiem ze dawniej tez byłem bardziej przewrażliwiony na pukcie jedzenia od kiedy zaczałem jesc "zdrowo"

a i mam nadzieje ze z tych aerobów zrezygnowałeś? bo to kompletna starta czasu w twoim wypadku...

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2010-03-26 08:05:36

Mozna byc chudym i tlustym:P kurcze sam juz nie wiem czy jechac na tym low carbie... Rossi ile bialka miales na low carbie i jakie przyrosty byly na tydzien? Przez moja wage mega trudno jest miec bialko na tak niskim poziomie jak 2,2g/kg masy. Udalo mi sie ulozyc dobra dietke na 2,5g bialka zwierzecego low carb, reszta jest ok, ww 2g tluszcze to reszta, chyba ponad 4g na kg masy, ale co sie dziwic skoro tak malo waze. Kcal 2850 w dt i 2750 w dnt. Ogolnie lubie oleje i oliwy wiec nie mialbym problemow, tylko dzisiaj zjadlem jajka z olejami i popelnilem blad bo wypilem po tym herbate... Teraz troche dziwnie sie czuje ale to przejdzie.

Z braku funduszy często jadłem tylko 1,5g/kg białka. Trochę jeszcze wchodziło z roślinnego.
Przyrostów nie mierzyłem, a jak wyglądam widziałeś.

Ale mogę Ci nawet przysiąc, że na węglach nie otłuszczałem się bardziej. Wrócę do nich po redukcji.
Tego tłuszczu było u mnie w posiłkach bardzo dużo, często wyglądało to mało apetycznie, w dodatku nadmiar roślinnych kończył się wizytą w toalecie.

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-03-26 08:37:21

Rossi ma rację, Low carb nie jest metodą na dłuższą metę. Ma też rację żebyś tak nie popadał w skrajności i obsesję odżywiania. Jedz po prostu zdrowe produkty, uprawiaj sport, zajmij się swoimi zainteresowaniami. Nie twierdzę, iż liczenie kalorii jest złe jednak teraz nie musisz się tym zajmować. Dam tylko małą radę, abyś się białkiem nie przejadał. Zapotrzebowanie na proteiny jest demonizowane, ciekawe jak mięśnie budują bywalcy siłowni jedzący jego znikomą ilość...:)
Dobrze, że nie słuchasz wszystkich na forum, nie zgadzaj się z każdym tematem na temat odżywiania. Z moją wypowiedzią też możesz się nie zgodzić, no cóż każdy wybiera to co uważa dla siebie za najlepsze:)
Pozdrawiam

Zmieniony przez - Zataychi w dniu 2010-03-26 09:01:13

Zgadzam się. Znam ludzi, którzy ćwiczą, są dużo więksi ode mnie i innych, a zjadają jakieś 50g białka zwierzęcego na dzień
Tyle że przy niskiej ilości węglowodanów, taka ilość prawdopodobnie spowoduje degradacje mięśni

Oczywiście dlatego w takim wypadku nie mówimy o niskiej ilości węglowodanów. Za bardzo dużo osób opiera się na dietach zawodowych kulturystów, a przecież to inna bajka i dodatkowi 'pomocnicy', którzy ułatwiają wchłanianie tylu składników pokarmowych :).
Już bardziej wolałbym opierać się na diecie biegaczy tudzież innych atletów.
Postawmy sobie na talerzu banana i surowe mięso - co nasza podświadomość wybierze;>?
Niech każdy sam sobie na to odpowie, chociaż wyjątki pewnie też się znajdą:)
Pozdrawiam

Tylko moim problemem jest że za duzo białka jem:P już udało mi się obniżyć do 2,5g i przy tym zostaję. Mam fajną dietkę teraz, tłuszczu nie za duzo więc będzie git.