Dla melonów i rodzynek nowy spam to wypoczynek !!!

A ja się właśnie pomierzyłam przed sekundą (pierwszy raz od początku stycznia...) i cosik mi się urosło . Trza się jednak mierzyć regularnie, bo potem człowiek szoku doznaje. Ale dobrze, dobrze, mam tylko nadzieję, że to mięśnie .

bry spam

ale śnieżyca, pada i pada... w końcu jednak zima przyszła

pacz my obie pomylone, jedna się cieszy z żyły a druga że coś urosło i nie jest co cycek

Hehehe, ano . Najbardziej to mi w ramionach urosło, w bicu i pod biustem. Dupa najszersza stoi w miejscu, więc kierunek dobry.

Sheep, po skalpelu?

Jedyne co mnie wkurza, to to, że ja rosnę na tym, na czym inni się odchudzają . No ale ja kurczak jestem, taki los.

tylda - no raczej! a po czym innym mogą żyły wyjść ;>

Cześć, Spamerki!

kurde znowu mi się enter wcisnął zanim zdążyłam pomyśleć!

Też już zauważam żyły na rękach, ale ja to uwielbiam od zawsze, zboczenie i już.

Powoli moje ręce robią się "gęste", rysunek to to nie jest, ale trzęsąca masa też nie. No i czworogłowe zaistniały, a nawet pośladkowy jakoś tak wyżej.

Dzisiaj w planie aeroby/interwały/coś podobnego, ale po wczorajszej rundce na orbi w ogóle nie mam weny.

Audycji o otyłości wczoraj słuchałam, przygotowując sobie na dziś obiad oraz pstrąga pieczonego na wczorajszą kolację. Z jednej strony fajnie, że coś takiego mówią, z drugiej - sporo powtarzanych stereotypów o żywieniu było.

Cytrynowa, mam piłkę, drążek i sztangielki - jak nie chce mi się iść na siłkę w dzień aerobowy, to robię trening Obliques na piłce.

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-01-21 09:33:02

Dzieńdoberek Niewiasty Już po ćwiczeniach z serdusiem Ewką? Ja tak pohopsałam i kicałam po dywaniku hahah
Masakra jak ja bym zjadła na śniadanie to co ona podała, to nie miałabym siły wstać z łózka, u mnie jak śniadanie jest poniżej 500 kcal to nie ma sensu

Nie bądźcie takie zawistne, kobita wstała z rańca, nakręciła film, nawet się uczesać nie zdążyła - kaptur musiała naciągnąć, serducho Wam na tacy Wasza trenerka podaje a Wy co? No co?