obliques tylko tyle mogę dać zmusić ich do swoich przekonań, nie zmuszę
No pracować przez Was nie moge i tą dyskusję - odpowiadam w myślach, bo zaraz na zebranie do córy pędzę. I to do córy, co najgorzej się odżywia (latek 16 laska chuda wyższa ode mnie) ale ostatnio robi postępy i wybory jedzeniowe sama - więc jednak nasiąka naszymi przekonaniami.
Porzuciła buły i zaczęła jeść nasz chleb, czekolada raz w tygodniu (tutaj narzuciła sobie ostry reżim
) Staramy sie nie gadać za dużo kazań, po prostu żyjemy sobie (i jemy) radośnie...
A na temat przegrzewania dzieci też mam sporo - wzorce "zimnego wychowu" przywiozłam ze Szwecji, gdzie dzieci w podkolanówkach wełnianych zimą ganiały, więc jak się syn urodził (92 rocznik) to dawaj:
łysa głowa, gołe nogi - pozycja na brzuchu w wózku na spacerze -wyobrażacie sobie jaka to sensacja była taki maluch 4 miesięczny, który usiłuje wyglądać z wózka leżąc na brzuchu...
No to pogadałam