Dla melonów i rodzynek nowy spam to wypoczynek !!!

Sheep-Tego trenera powinni wsadzić do pierdla.

Cześć

Darthmaul

To jest właśnie mój mały dramat - po posiłku poniżej 600 kalorii w zasadzie nie czuje, ze cokolwiek zjadłam, ale niestety 3 takie posiłki zamykają mi bilans, a lepiej mi brzuch pracuje jak jem 4 ciutek mniejsze posiłki:-/

Mam podobnie. poprawiło się przy nowym rozkładzie.

A ja wreszcie zaczepiłam fizjo, do którego mi kontakt dała LadyM... Mam nadzieję, że uda mi się do niego umówić. Widziałam, że większość dziewczyn robi sobie "przegląd" zanim zacznie ćwiczyć.

A tak w ogóle to cześć . Właśnie wróciłam z miejskiej wycieczki .
A co do tego trenera - już pomijając kompetencje to ja nienawidzę takich gadek motywacyjnych. Ustrzeliłabym dziada .

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-01-18 13:04:21

Ja wzięłam skierowanie u nas do fizjo i mi powiedzieli, że to nie ta, bo oni robią tylko zabiegi i teraz szukam typowo Lekarza tzn. zalazłam, ale muszę isć po inaczej napisane skierowanie, bo to kt mam, to nie wg nich jest nie odp. Pogubiłam się, a czas przelatuje mi między alcami.

E, to ja nawet nie próbuję dostawać żadnych skierowań, tylko od razu pytam o prywatnie. Jedynie ku*wica mnie bierze jak przychodzi dzień płacenia składki zdrowotnej - wywalanie pieniędzy na nic.

Spoko - najgorsze dopiero przyjdzie, jak będziemy mieć system amerykański, to samo będzie ze szkolnictwem - za porządną podstawówkę będziemy sami dopłacać

Izumik

Julietta

a nie używacie syropu z agawy do słodzenia?

podobno ciężko dostać taki w miarę naturalny Ale od słodkiego idzie się szybko odzwyczaić, więc po co dosładzać :)
Ew. próbowałaś stevii?

nie, ja słodkie porzuciłam, bo mi łatwiej nie jeść wcale niż jeść troszeczkę ...
mi chodziło o dosładzanie dzieciom, czy mężowi/ partnerowi, żeby ograniczyć rodzince cukier wszędzie, gdzie to tylko możliwe

A już wiem, o który mc chodzi. To jest właśnie trenejro z mojego pure'a. Regularnie na swojego fb wrzuca filmiki z dziewczynami robiącymi sobie krzywdę...

strach się bac takich trenerów... u mnie na siłce jest jeden "trener" tak zapatrzony w siebie, ćwiczy głownie swojego bica zapatrzony w lutro, że strach się go o pomoc zapytac, bo ma do tego lekceważący stosunek do kobiet (w sensie zaleca dziewczynom nie kończące się aero i różowa hantelkę)