Amerykaski debiut Pudzianowskiego - po walce

... i wprowadził w gospodarczy krater ;P

mma, napisz że chłopie coś od siebie, a nie tylko cytuj userów, bo już słabo mi się od tych twoich postów robi!!!

Bez cytatów - specjalnie dla Ciebie.

Wnioskowanie o kondycji/wytrzymałości w jednej dyscyplinie na podstawie innej, zupełnie na czym innym polegającej jest
Ktokolwiek trenował wyczynowo jakiś sport uderzany i miał w nim dobrą kondycję przechodząc na sport chwytany przekonywał się, że to zupełnie inny rodzaj wysiłku.
Ze mną było na odwrót. Uprawiałem judo i BJJ. Wytrzymałość nigdy nie była moją słabą stroną. Gdy przyszedł czas Muay Thai było wielkie . Dwie minuty rundy było dla mnie koszmarem.

Czyli zgadzam się w 100% z Aleksem. Pudzian nie wytrzymał by z nim 5 min. kondycyjnie, o ile wcześniej nie byłoby KO.

Zobaczymy :] Rozumiem Twoje argumenty ,ale jezeli ktos ma ogólną dobrą wydolność to sie dostosuje w miare szybko,Pudzian od roku nad tym pracuje..W rok to nawet ktoś kto nic nigdy nie trenował zrobi calkiem dobrą kondycje...Jeżeli polegnie to przez psyche i brak umiejętności..A to że akurat z Alexem by 5 minut nie wytrzymał to dla mnie oczywiste, nie tylko ze wzgledu na cardio ..Wiadomo ze moge sie mylic i Pudzian po 2min sie zasapie ale mam przypuszczenia ze pod tym wzgledem bedzie dobrze przygotowany...Nie twierdze że Pudzian ma SUPER kondycje i sie nie zmeczy przez 10 minut walki ale na pewno nie tak słabą jak wszyscy obstawiają przez jego mase..

...Jeżeli polegnie to przez psyche i brak umiejętności...

Moja wypowiedź nie jest w żadnej sprzeczności z Twoją. Dorzucę tylko brak obicia, ale to można podciągnąć pod brak umiejętności.

mam nadzieją że na przegraną pudziana nie trzeba będzie czekać do walki z alexem.licze że przegra z timem i skończy się era karków z siłowni które twierdzą że wystarczy targać żelastwo i się skłóć by być fajterem

Widze Tyler że nie oglądałeś "Kariery Nikosia Dyzmy"

Zmieniony przez - nemo_bw w dniu 2010-04-17 18:09:40

Bardzo ciekawe to słowo "skłóć" ;]
Ale fakt jeżeli by Pudzian wszystko wygrywal i byl gwiazdą to mimo ze wypromowaloby to MMA w Polsce do tego stopnia ze kazda babcia ze straganu by wiedziala o co chodzi (i moze TV by sie tym zainteresowalo na powaznie- a promocja=siano - rowniez dla walczacych)To jednak na pewno pojawilaby sie fala małolatów na sterydach którzy mieliby przekonanie ze beda niepokonani dzieki sile

Ignatus taka fala to od dawien dawna istnieje, i istnieć będzie.

tylko że pudzian w mma to dla nich "argument".
jeśli okaże się że siła i mięcho to coś ważniejszego niż lata treningu to trzeba odstawić matę i wziąć się za specyfiki :D:D:D:D

W sprawie kondycji MMA ma swoje racje Ingatus swoje ja np. wierze że Mariusz ma dobrą kondycje mając w rekach 300 kg i przebiegnąć tak 40 metrów w parę sekund to wymaga kondycji tym bardziej że za pare minut następna konkurencja takie klocki które startowały w strongmenach po takim biegu mdleli dosłownie a Mariusz udzielał wywiadu i się uśmiechał. Jednak ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć trenuję piłke i siatkówkę "zawodowo" jakieś tam małe sukcesiki w biegach przełajowych mam więc z kondycją nie jest źle ale wybrałem się ostatnio na trening kickboksingu otwarli w moim miasteczku sesję i było mi bardzo ciężko wytrzymać kondycyjnie ten trening.