zdjęcia moich treningów w boxie

Pisałam już, że rozpiski z potreningu nie stosuję od 3 tygodni prawie ;) lecę na nowym planie. Od środy zmodyfikowaliśmy rozkład dni pod makro i mam częściej dni LC i tylko jeden HC ale z innymi wartościami ;) efekty .... na pewno mniej cm w pasie i bardziej płaski brzuch póki co :) ogólnie jest ok i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej ;) trudno powiedzieć ile jem bo nie przeliczam posiłkó na kalorie tylko na makroskładniki w poszczególne dni tygodnia ;)

A!
Myślałem że Tomek to dietetyk z po treningu.pl..

Mnie wspierał Domer.

Przysiadami na niestabilnej podeszwie w takich ilościach dużo łatwiej sobie coś uszkodzić niż siadając z obciążeniem. Tam przynajmniej ciężar wymusza jakąś świadomość ruchu i bardziej się uważa. Lepiej już w samych skarpetach.

Tomek też z SFD ;) Skarpetek szkoda bo ja po treningu to ledwo sama się domyć potrafię takie czarne puzzle są już ale na boso całkiem przyjemnie...szczególnie latem ... gorzej jak w między czasie trzeba skakać albo biegać ....

Śniadanie i na trening. Nie pamiętam kiedy ostatnio spałam aż 8godzin:) w końcu chyba wypoczęłam tak jak trzeba :) trening też fajny, mocno podkręcił tętno. A w przyszłym tygodniu badany co we krwi siedzi ;) potreningowy też już pochłonięty ;) miło rozpoczęty weekend. Jutro sauna :) aaa tabata trzymanie hollow i b.extension














Zmieniony przez - Lucyna86 w dniu 2018-10-20 13:13:01

Dzisiaj jakoś słaby dzień. Ogólnie fajny trening mimo, że nie skończony. Udało się 25 sit upow ostatniej części. Pocieszenie średnie ale nikt się nie wyrobił ;) ostatnie kilka dni to na mocnym zmęczeniu przez pracę i chyba depresyjną pogodę ... Także oby do wiosny ;) ale drobne zakupy zrobione na pocieszenie :)

Za mało jesz to i brak energii

Słabo widzę na telefonie, ale te witaminy to zestaw zimowy? Omega 3, Wit D, co tam jeszcze wzielas?

Morwa biała na co jest dokładnie?
Widziałem herbatę taka..

VVizard na redu ciężko jeść jakoś dużo i kilka tygodni muszę się przemęczyć ... ogólnie mam teraz jeden dzień w tygodniu HC i to jest jakieś 2300 kcal, 3 razy MC czyli ok. 2000 kcal i 3 LC czyli ok 1600 kcal także jakoś specjalnie poucinanych tych kalorii nie mam ;) to nie kwestia jedzenia ale ciężkiego okresu w pracy .... Panteon mowę i ALA biorę do posiłku gdzie mam najwięcej węglowodanów, żeby nie było wyrzutu insuliny za bardzo, Omega 3, wit D3 i k2 do śniadania bo mam wtedy same tłuszcze praktycznie i białko a te witaminy mają najlepsze wchłanianie z tłuszczami, wieczorem przed snem cynk i magnez ale to chyba stoi głębiej. Co wzięłam : 4 sosy zero : owoce leśne, słony karmel, jabłkowy i pinacoladę i Flexit :)

Morwa jest po to żeby wyrzut insuliny hamować?