Mały kryzys złapałem między 60 a ~75km bo jechałem przez wsie, gdzie ku*wa asfalt jeszcze z PRLu więc wytelepało mną nieźle %-) Hmm, święcie byłem przekonany że tylko na Warmii i Mazurach komuniści asfalt położyli o który to asfalt już w Wolnej Polsce nie miał kto zadbać. A tu takie rzeczy @-| I to pod samiućką Warszawą. Pod Malborkiem są drogi [...]
[...] już się przystosował do większej objętości. Bark trochę nadal boli, ale widać poprawę. Już od drugiej osoby usłyszałem, że schudłem, także jesteśmy na dobrej drodze ;) UWAGI DO TRENINGU: 0- padł aparat, także bez filmów 1. PP- meeega ciężko, ale tak jest zawsze na pp. Myślałem, że 3 powtórzenia to będzie maks, ale w ostatniej serii weszło mi [...]
Rozdział XI Drugiego dnia po przyjeździe do Bogdańca Maćko i Zbyszko poczęli rozglądać się po swojej starej siedzibie i wkrótce dostrzegli, iż Zych ze Zgorzelic miał słuszność, mówiąc, że z początku dokuczy im bieda niemała. Z gospodarstwem szło jeszcze jako tako. Było kilka łanów obrabianych przez chłopów dawnych albo świeżo osadzonych przez [...]
Rozdział XV Po rozmowie ze Zbyszkiem Jagienka przez trzy dni nie ukazywała się w Bogdańcu, atoli czwartego wpadła z wiadomością, że opat przyjechał do Zgorzelic. Maćko przyjął nowinę z pewnym wzruszeniem. Miał on wprawdzie z czego spłacić sumę zastawną, a nawet wyliczył, że dość mu zostanie na pomnożenie osadników, zaprowadzenie stad i inne [...]
jestem teraz na internecie wiec napisze na spokojnie jeszcze raz zeby bylo skladne i jasne wszystko . Jestem na CC od 10 dni wbilem na nie po ladowaniu wszystko szlo fajnie az do srody-czwartku kiedy zauwazylem ze zaczelo podlewac napoczatku myslalem ok troche wody i glikogen . Myslalem ze wszystko wroci do normy - palenie fatu a tu go [...]
Kur.wa, Sherloku przecież każdy wie, że Sylwek jechał i jedzie na towarze, więc Ameryki nie odkryłeś - to raz. Po drugie - to jego sprawa co robi ze swoim ciałem i nikomu nic do tego. W każdym razie ja odnoszę wrażenie, że lepiej się trzyma od np. Colemana, pomimo tego, że jest od tego niego bez mała 20 lat starszy, więc ten koks aż mu tak nie [...]
dzięki Obliques, krzaczki wpisałam już do wątku z prośbami wszelkimi, miało być: loferne / redukcja - ja Wa... sobie jeszcze pokażę ale Word zamienił podstępnie myślnik i kropki na formę zaszyfrowaną
to już jest żenada, że w ogóle trzeba się zgadzam k***wa dawno nie mialam takiego dnia, zrobiłam masę rzeczy włącznie ze spa treatment i odkościowywaniu ponad 4 kg wieprza, przygotowywaniu mieszanek ziołowych od Martuccy, oraz pisaniu pracy dyplomowej Cholera, znaczy da się :zastanawia_sie: Muszę to jakoś zgłębić, bo mi nijak wychodzi
[...] osoba powiedziała mi, że schudłem :-D DIETA: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/41d2de2a1fcb4ab6a0945e691378810e.png STAN PO DNIU POPRZEDNIM: Cycki i plecy obolałe, nogi delikatnie. UWAGI DO TRENINGU: 1. Zarzut- kur.wa mać, sztanga ważyła tonę. Powoli żałuje, że zamieniłem miękkie gryfy na ciężkie. Spadków w sile niby nie mam, ale na sztangę mogę założyć [...]
[...] OGÓLNIE DOSZEDŁEM DO NASTĘPUJĄCEGO WNIOSKU: MOIM NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM (=PRIORYTETEM NA NASTĘPNY CYKL) JEST NIEMOŻNOŚĆ WSKOCZENIA POD SZTANGĘ, ZARAZEM NA ZARZUCIE JAK I NA RWANIU. Praca biodrem to rzecz ważna, ale drugoplanowa- jak na razie ledwo wstaję 100 kg, to skąd ma się wziąć siła? To polepszy się z wynikiem w siadach, ale na razie blokuje [...]
nie dałam rady }:-((( Kur.wa. Micha czysta jakościowo wczoraj, za to ilościowo zrobiłam sobie cheat day... cos mnie napadło i nie moglam przestac jeść (na szczescie nie ciagnie mnie do slodkiego, ale poza planem wpadł: banan, truskawki z mlekiem, ser plesniowy, migdały...). Tak wiec nabiał i fruktoza w kosmos. Bylo mineło. Spinam poslady i [...]
Ku.wa, znowu mnie połamało lekko. Od 2 dni mega katar, ciągle z chusteczką przy nosie i lekkie bóle mięśni/stawów. Wczorajszy trening odwołałem, nie było sensu bo słabo się czułem. Mam nadzieję, że do niedzieli będzie ok.
Kur wa jaka talia masakra. Tak z 3-4 cm mniej i było by idealnie :-P Zazwyczaj schodziłem poniżej 70cm więc myśle że w tym roku też się uda :-) A podobno ciężkie martwe poszerzają talie :-D
Koniu znam ten ból. Tylko w moim wypadku w te wakacje to ja od dupy wyjechałem. Panna mieszka w Gdańsku a ja w W-wa i ku***a żałuje, ale zajefajne wspomnienia:) No pomijam takie drobne niedogności jak spanie na plaży na piasku bo nie miałem jak na kamping wrócić a u niej nie dało rady :D ale fakt bolał wyjazd
Koniu nie ma co wyzywac, dzieciak sie podjaral ze kogos wyzwal i tyle!!! Ps.W pilke gralem i ku*rwa mam cale piety pozdzierane od korków.Jak ja bede chodzil, bedzie bolalo!KUR*WA!!!!!!!!