KLATA:
1. wyciskanie sztangi na lawce poziomej
50kg rozgrzewkowo pomachalem w roznych zakresach i torach ruchu
60kg x 12
70kg x 10
80kg x 10
90 kg x 7
2. wyciskanie hantli skos
22kg x 12
27kg x 10
32kg x 10
37kg x 8
3. rozpietki na plaskiej
22kg x 10
22kg x 10
22kg x 9
4. wyciskanie hantli glowa w dol
22kg x 10
22kg x 10
TRIC
5. francuskie wyciskanie sztangi glowa w dol
20kg + gryf nie wiem ile x 12
20kg + gryf x 12
24kg + gryf x 10
6. francuskie wyciskanie hantla jednoracz siedzac
12kg x 10
12kg x 8 prawa i 10 lewa
12kg x 9 prawa i 8 lewa
komentarz:
pompa swietna, szczegolnie na glowie dlugiej tricepsa, klata tez chyba lepiej spompowana niz ostatnio
1. pierwszy raz od ponad roku to cwiczenie robilem, czulem lekkie chrupanie w barkach podczas opuszczania, ciezar maly bo miesnie zapomnialy jak sie sztange podnosi
zmienilem troche technike wyciskania, nie robie juz pelnego wyprostu rak, tylko zaczynam opuszczanie sztangi nieco wczesniej, tempo opuszczania tez wolniejsze niz kiedys. przy ostatnich powtorzeniach w ostatniej serii nie opuszczam do samej klaty. po obejrzeniu seminarium z piotrkowiczem zdecydowalem sie wprowadzic pare zmian w moich treningach.
2. pierwsze serie szly lekko wiec zdecydowalem sie zwiekszyc ciezar o 5kg w stosunku do ostatniego tygodnia, a biorac pod uwage to, ze teraz wykonywalem to cwiczenie jako drugie, a nie tak jak wczesniej jako pierwsze, to jestem zadowolony z tych 8 powtorzen. ogolnie czuje sie jakbym mial mocniejszy skos niz plaska, przynajmniej w hantlach, bo sztanga nie lubie na skosie wyciskac.
3. dawno nie robilem rozpietek przez problemy z barkami, ale dzisiaj po dobrym rozgrzaniu pozwolilem sobie na 3 serie, troche pochrupalo, ale chyba bedzie ok bo nie boli nic.
4. dwie seryjki na dobicie klaty i zaatakowania tych bardziej dolnych rejonow, lajtowo poszlo
5. pierwsze 2 serie lajtowo, a trzecia juz ciezko, troche trudniej sie tak wyciska niz na poziomej lawce, ale efekt spompowania duzo lepszy i co najwazniejsze glowa dluga, ktora zawsze mialem slaba najbardziej dostala po dupie
6. triceps juz byl dosc mocno zmeczony i zrobilem mniej powtorzen niz tydzien temu, ale tym razem wykonywalem to cwiczenie jako drugie, a ostatnio jako pierwsze wiec nie jest zle.
dietka:
na sniadanie chleb z kielbasa i maslem, lipa ogolnie, ale bylem skacowany po wczorajszym piciu (siostra sie zareczyla) i nie mialem sily na robienie jakiegos konkretnego posilku wiec zjadlem to co mi dziewczyna dala
przed treningiem okolo 150g makaronu i mieso wieprzowe w sosie bolonskim, do tego troche pieczarek, cebuli, papryki i jakies tam przyprywy
po treningu 100g ryzu i 125g sera bialego + 4 brzoskwinki i troche soku z puchy
http://www.sfd.pl/Wysu_-_budowanie_formy:_-_nowe_str.10_/_14_/_17-t435427-s33.html - aktualna forma
http://www.sfd.pl/Wysu_/_Mój_Dziennik_Trenigowy,_po_prostu:-_-t477506.html - moj dziennik treningowy