Trening, Dieta i Pomiary:
* trening: 3 razy HIIT, nie było czasu na więcej. Jakoś źle mi się biegało. Czyste powietrze na mnie źle działa %). W weekend miałam taki 'trening', że do tej pory mnie jeszcze nogi bolą ;)
* 5-6 posiłków dziennie, jadłam to na co miałam ochotę. Wieczorem zawsze jadłam jakieś źródła białka (mieso/ryby) z warzywami zielonymi (brokuły/sałata).
Najbardziej mi smakował chleb ze smalcem i skwarkami, dziś jeszcze dojadam resztki ;)
* pomiary bez zmian, ale w klatce trochę mniej, w pasie i nad kolanem; fałdy 2mm w dół;
Rodzice mówią, że schudłam, więc jest dobrze ;).
**************************************************
Jutro zaczynam już liczenie 1500/1800kc tak jak było i zrobie jeszcze w tym tygodniu stary trening albo sobie jakiś poskładam. Teraz to mi będzie głupio wpisac się z moimi małymi ciężarami %), bo nasza Iza wymiata ;).
Czyli plan jest taki na ten tydzień:
Śro: trening siłowy,
Czw: HIIT,
Pią: trening siłowy (ew. HIIT),
Sob: HIIT,
Nie: OFF
Jutro idę na nastawiania palca, więc trening siłowy może mi odpaść w piątek, a zamiast niego zrobię HIIT-a
Od poniedziałku będzie nowy trening na następne 4 tygodnie, potem zmiana, by się nie nudzić.
Ahhh ... ale fajnie być znowu z Wami
"All diseases begin in the gut."
Aktualny dziennik: zamkniety.