WIELKI TEST / RYWALIZACJA 10 osób - ''Pasibrzuchy'' - podsumownie str.126!

Wiecie co... jeszcze jakiś czas temu nabijałem się w duchu z ludzi, którzy pisali, że mają problem bo nie mogą się odchudzić, że nic nie leci, że robią cuda różne i stoją w miejscu albo tyją... Teraz przyszła kryska na Matyska i sam zrozumiałem, że redukcja wcale nie jest taka łatwa.

Owszem, pierwsze 20 kg poleciało bardzo łatwo i wydawało mi się, że tak już będzie cały czas do osiągnięcia wagi, która by mnie satysfakcjonowała. Y-yy. Nie tak łatwo. Będę potrzebował na pewno duuużo czasu i wysiłku, aby zejść do wymarzonych 90kg. A możliwe, że nie uda mi się to nigdy, gdyż na pewno nie będę starał się zredukować wskazań wagi kosztem zdrowia. No i muskli też musi być trochę, pocieszam się, że one tyle ważą.

A w lustrze zmiany są w jakimś stopniu widoczne, ale minimalnie. Jedyna motywacja dla mnie, to widok siebie spompowanego po siłowni i wymęczonego tak, że się na nogach słaniam. Myślenie: dobrze zrobiony trening, to musi działać, prędzej czy później przyjdą efekty - pomaga.

Przykładem człowieka, który nie potrafi się zredukować jestem ja.
A w zasadzie potrafi, ale kosztuje to masę wyrzeczeń, a i często słabego samopoczucie psychicznego. W ostatnich dwóch latach zredukowałem się dość mocno jeden jedyny raz rok temu. Ale wtedy to było ekstremum. Velocity Diet również. Ale psychicznie po tych redukcjach byłem zdołowany. Dlatego rzuciłem się na żarcie i w tydzień wróciło to co redukowałem prawie pół roku. Bez ekstremum u mnie nie idzie. Wszystkich ciął Venom. Mnie nie ciął za bardzo mimo diety i treningów na 150%. Robiłem godzinami aeroby i nic się nie działo. I jak tu się nie wkurzyć i nie narzekać.
Teraz pracowałem z trenerem. Trochę poszło i się zatrzymało. Różne modyfikacje i nic się nie działo. Ani na minus ani na plus. Trener stwierdził, że nie wie co mamy zrobić, bo takiego przypadku nie miał
Myśleliśmy, że może tarczyca. Ale nie. Odebrałem dziś wyniki. Wszystko ok.
Velo lekko ruszyło. W zasadzie to lekkie Velo było juz tydzień temu, a teraz normalne. Idzie bardzo opornie. I jak ta redukcja mi nie wyjdzie to po prostu sobie to odpuszczę. Bo po co się męczyć, odmawiać sobie wszystkiego jak to nic nie daje.
A najśmieszniejsze jest to, że najmocniej schudłem dwa lata temu kiedy... nie miałem pojęcia o treningu, diecie i suplementach. Dużo jeździłem rowerem/biegałem, jadłem mniej, ale też nie jakieś super zdrowe produkty i zjechałem do mniej niż 80 cm w pasie i 78 kg.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-02-12 11:54:43

Martainn

dieta Velo to wiesz
powstała żeby promować suple konkretnej firmy

weź jedz kuraka, jajka
wywal ten proch
to wcale zdrowe nie jest.

King ja wiem, że nie jest zdrowa.
Tylko co z tego, jak pod opieką trenera (dość znanego zawodnika) mimo trzymania wszystkiego nie idzie tak jak powinno? Człowiek łapie się za ekstremalne metody, które chociaż coś dają.

mr_acid
dla mnie każdy posiłek ponad planowy to cheatmeal
w sumie racja

jakub.ch
a jestem zły, bo moja redukcja nie jest redukcją. Waga w miejscu caaały czas.
to tak jak u mnie
ja przez 2 tygodnie powrot do treningow i tez powrot do zdrowej diety
wiec waga nawet na plus
od tego tygondia mialo zaczac leciec - a przelezalem w lozku 4 dni

wczoraj trening klatka + plecy - a dzisiaj nie mogles sie podniesc z lozka takie zakwasy

dla mnie kolejne 2 tygodnie to bedzie tak naprawde dopiero poczatek - wiec bankowo polece jeszce 2 moze nawet 3........

ps. a chcialem zrobic redukcje 5-cio tygodniowa


Martainn
Patrzę w lustro ino.

ja po spodniach widze ze sa luzniejsze i to sporo
w pasie luzniejsze - nogawka za to obcisle

mam cel - 85cm - zejde do tyle w pasie - wtedy przestane

jakub.ch
na pewno nie będę starał się zredukować wskazań wagi kosztem zdrowia. No i muskli też musi być trochę
jasne ze sie da - zejdziesz do 1200kcal i poleci

....z tym ze wszystko poleci - miecho pierwsze

Mi tez alezalo zeby to zrobic z glowa - dluzej ale z glowa

Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-02-12 15:01:19

10 pączków, wyrzuty sumienia dzisiaj i chyba nic nie zjem ;/

Pozamiatał

Ja wczoraj ani jednego, ale tortilla z Maca była, a jak...

CZWARTEK, DZIEŃ Nr 25 - DT Nr 13

Dieta & suplementacja

I posiłek:
płatki owsiane
białko
oliwa z oliwek

II posiłek:
tortilla
6 mcnuggetsów ale pączków niet!

III posiłek (przed treningiem):
makaron graham
pierś z kurczaka
mix warzyw
olej lniany

IV posiłek (po treningu):
makaron durum
pierś z kurczaka

IV posiłek (po treningu):
twaróg
śmietana

TRENING

Plecy

Podciąganie nachwytem, chwyt średni + ściąganie drążka wyciągu górnego
T1: ja x 8 + wszystkie małe sztabki (wms) x 5/ ja x 6 + wms x 7 / ja x 4 + wms x 6/ wms x 10
T2: ja x 8 + wms x 6/ ja x 6 + wms x 6 / ja x 5 + wms x 6/ ja x 4 + wms x 6
T3: ja x 8 + (-20kg) x 5 / ja x 5 + (-20kg) x 6 / ja x 5 + (-20kg) x 4 / (-30kg) x 12
T4: ja x 8 + (-20) x 5 / ja x 6 + (-20) x 5 / ja x 4 + (-20) x 6 / (-30) x 10

Wiosłowanie
T1: 31kg x 12 / 35kg x 12 / 38kg x 10 / 38kg x 9
T2: 32kg x 12 / 35kg x 12 / 38kg x 10 / 42kg x 8 + 24kg x 6
T3: 31 kg x 12 / 40kg x 12 / 40g x 10 / 40kg x 9
T4: 31kg x 12 / 40kgx 12 / 40kg x 11 / 40kg x 10 + 21kg x 6

Ściąganie linki wyciągu w siadzie
T1: wms x 12 / wms + 1 duża x 11 / wms + 2 duże x 9
T2: wms + 1 duża x 12 / wms + 2 duże x 10 / wms + 2 duże x 8 + wms + 1 duża x 4 + wms x 5
T3: 90kg x 12 / 100kg x 12 / 105kg x 9
T4: 97kg x 12 / 105kg x 11 / 105kg x 9 + 67kg x 6

Ściąganie linki wyciągu górnego wąsko, podchwyt
T1: 5 małych sztabek x 15 / 6 małych sztabek x 15 / 7 małych sztabek x 13
T2: 7 małych sztabek x 15 / 8 małych sztabek x 13 / 8 małych sztabek x 10 + 5 małych sztabek x 5
T3: 60kg x 15 / 60kg x 15 / 60kg x 15
T4: 67kg x 15 / 72kg x 15 / 72kg x 13

Unoszenie tułowia z opadu (od T3 na maszynie)
T1: ja x 20 / +10kg x 15 / +15kg x 15 / +20kg x 12
T2: ja x 20 / +15kg x 15 / 80kg x 15 / 100kg x 12
T3: 70kg x 20 / 80kg x 15/ 80kg x 12
T4: 90kg x 18 / 95kg x 15 / 95kg x 15

Tricepsy

Prostowanie z linką wyciągu górnego
T1: 3 od końca stosu x 12 / 2 od końca stosu x 10 / cały stos x 8
T2: 3 od końca stosu x 12 / 2 od końca stosu x 8 / cały stos x 6 + 3 od końca x 4
T3: 70kg x 10 / 80kg x 8 / 80kg x 6 + 50kg x 4
T4: 80kg x 10 / 90kg x 9 / 90kg x 7 + 43kg x 5

Wyciskanie sztangi wąsko (w T3 maszyna do wyciskania jak na poręczach)
T1: 50kg x 12 / 70kg x 10 / 70 kg x 9
T2: 60kg x 12 / 70kg x 9 / 80 kg x 5 + 70kg x 3 + 60kg x 4
T3: 100kg x 12 / 105kg x 9 / 105kg x 7 + 80kg x 4
T4: 55kg x 12 / 65kg x 12 / 70kg x 6 + 65kg x 2 + 55kg x 4 + 35kg x 10

Prostowanie na wyciągu górnym jednorącz podchwyt
T1: 9kg x 15 / 9kg x 15 / 9kg x 15
T2: 9kg x 15 / 9kg x 15 / 9kg x 12 + 6kg x 4
T3: 10kg x 15 / 10kg x 15 / 10kg x 12
T4: 18kg x 15 / 24kg x 14 / 24kg x 10 + 18kg x 5

Wrażenia:
Pod koniec podciągania opadłem w ogóle z sił, ale pierwsze 3 serie były robione naprawdę dobrze technicznie i dały popalić. W dwóch ostatnich ćwiczeniach ciężary podskoczyły głównie dlatego, że nic mi się nie "spięło", nie bolały plecy i mogłem spokojnie ćwiczyć. Baaardzo dobrze czułem najszersze.

Przy tricepsie zaskoczenie kosmiczne, pomyliłem się z ciężarem i dopiero po pierwszej serii zobaczyłem, ile nałożyłem. Ale zrobiłem to i ciągnąłem progresję! Za to potem w wyciskaniu wąsko to się odbiło. No ale cóż. Z kolei w ostatnim ćwiczeniu nie wiem co się stało, że taki skok z ciężarem. Chyba kwestia różnych maszyn, ciężar ciężarowi na nich nierówny.

Ogólnie wracam do aerobów od niedzieli. Dwa tygodnie miałem spokoju ze względu na jakieś dziwne bóle nogi. Ale jak widać przerwa czasem się przydaje i przynajmniej dzięki temu jeszcze będę mógł podziałać coś i może trochę sadła popalić, bo widzę, że chłopaki się nie opieprzają.

Aparatu dalej nie mam, pogoniłem dziś serwis. W poniedziałek dowiem się co i jak. Na podsumowanie powinni się wyrobić.

Jeszcze co do dyskusji na temat ciągnięcia redukcji - ja kończę równo z testem. Zostanie mi wtedy spalaczy na niecałe 3 tygodnie, więc początek cyklu na masę będzie razem z nimi, a potem już bez. Już się nie mogę doczekać, nie pamiętam już czasów, kiedy nie byłem na redukcji. Ale głównym celem kolejnych dwóch mikrocykli (masa i potem siła) jest dać odpocząć ciału i głowie, aby w maju i w czerwcu potrafiły się spiąć maksymalnie, dając mi formę życia z kratą na brzuchu

Piątek- DZIEŃ Nr 26- DT

Dieta & suplementacja

Śniadanie:

owsiane




Whey protein 100% VT
2jajka
+troche twarogu rozgniecionego do posmarowania
Omega3
5g mono
1kpotas
1k szałwia

II posiłek
cycek
warzywa

Micha przed treningiem
twarog chudy
warzywa

Suplementacja przed treningiem:



XP xtreme pump
4k thermo cuts
6g B-A

Suplementacja po treningu:
Vita fit + leucyna

Micha po treningu



Noga kuraka bez skóry
surówka
brązowy ryż


Na noc:
wiejski , cynk magnez


TRENING

Ramiona , Przedramiona

Wyciskanie sztangi leżąc w wąskim uchwycie
30x30kg 20x50kg 15x60kg 12x70kg 10x80kg 90kgx6


PROSTOWANIE RAMION NA WYCIĄGU stojąc
15kgx15 20kgx12 20kgx12

Francuzy siedząc hantlem
22kgx15 27kg x 15 32kg x 12

Uginanie ramion z hantlami z rotacją
12x14kg 10x17,5kg 10x20,5kg 8x23,5kg

Superseria
Przyciąganie linki wyciągu
12x10kg 12x10kg 12x10kg
+
Uginanie ramion siedząc nachwytem
3s 10x25kg




Przedramiona podchwytem +nachwytem 3SS po 20 reps

Po treningu 30minut aero
rano 60minut biegania
wrażenia


Juz mega pompa sie załączyla na tricu po wyciskaniu , puzniej troche dopompowalem na wyciągu (lubie :D ) i na koniec na dobicie francuzy pięknie weszly , niestety cięzary zanizone bo bylem sam na treningu . Bice tez fajnie weszly ogólnie trening udany pomimo tego ze samemu choc nie wykorzystalem w 100% mocy .
Ja tam sie nie bawie w jakies wymyslne diety , moje zalozenia są proste :
Dużo mięcha
Mało węgli
zdrowe tłuszcze
i systematycznośc

I idzie dobrze


Zmieniony przez - remik664 w dniu 2010-02-12 17:50:42