Fala23 / Dziennik redukcyjny

U mnie leje, nie wyściubiam nosa z domu później pochodzę na steperku. A jak tobie mija dzień?

Dzisiaj jakoś nie mam ochoty na sportowe szaleństwa, zrobiłam jedynie kilometrowy spacer. Dietę trzymam. Zaraz napiszę.

Rano tran, omega3, magnez, glukozamina /boli kolano/

I.3 łyzki płatki owsiane, łyżeczka miodu, łyzeczka kakao,2łyżki mleka
jajecznica na oleju ryżowym z 1 jajka, 3 plastry pomidora

II.Kromka razowego z 5 dkg piersi gotowanej, jabłko /bez masła/ kawa

Kilometrowy spacer

III.30 g kaszy gryczanej, 5 dkg piersi sałatka oliwki cebula pomidor papryka + łyzka oleju
z oliwek herbata zielona

IV.120 g leszcz opiekany w zalewie octowej garść orzechów + pestki dyni

V. 150 g biały ser półtłusty z łyżeczką kakao i cynamonem woda /zjem o 21.00

Fala, napisz, co dzisiaj jadłaś:)

Dzień szósty
Rano bieżnia 47 min
I posiłek - 50gr. płatków owsianych, 3 białka, 15 gr. dyni, 5 gr.oliwy
II posiłek - 200 gr. surówki z białej kapusty, szklanka jogurty naturalnego, 40 gr. dyni, 10 gr. otrębów pszennych, kawa z chudym mlekiem
III posiłek - surówka z białej kapusty, 150 gr. fasolki szparagowej, 150 gr.kurczaka, 50 gr. kaszy gryczanej
IV posiłek - 150 gr. tatara
45 min na steperku
V posiłek - 120 gr. chudego twarogu

Jutro nie idę do pracy to sobie ciut dłużej pośpię
Ja chyba jem więcej od ciebie

Troszkę pozżynam od ciebie, mniam tatar, ależ mi smaka narobiłaś
a czy więcej? dziś miałam taki cienki dzień

9.10.2009 będzie mój 13 dzień.

Blondi a ty nie mozesz robic jajecznicy na teflonie, bez tego tluszczu.

Tak blondi je mniej i to jest bardzo zle, mierzenie pomidora na plastry przy tej wadze to przesada, ja rozumim jakbys schodzila do 10%BF jedz wiecej miesa, bo 50g to skromny plasterek, wywal ten miod.W ogole bedziesz szybko teraz chudla niejedzac ale grozi ci szybkie wypalenie sie, no i zawsze kwesta co dalej jak wszytsko stanie. Niskie kalorie przy wyzszej wadze to przesada, wam latwiej jest i tak, chudnac.

Obiecalam wytyczne ogolne
wiec juz pisze
- 5-6 posilkow dziennie
-posilek=bialko+wegle+tluszcz zawsze (moze byc ewentualnie tak ze jest to bialko+ wegle lub bialko + tluszcz, ale nigdy bez bialka)
- wasze bialko:
miesa, ryby kotlety wielkosci waszej dloni ok 130-150g i owoce morza, szklanka chudego mleka, jogurtu lub kefiru (ale tylko w jednym posilku), 1jajko cale+3 bialka, kotlet sojowy lub tofu
150g twarogu ale tylko raz dziennie dozwolone

- wasze weglowodany
1kromka razowca i zboza z pelnego przemialu i straczkowe- ilosc wielkosc waszej piesci po ugotowaniu - to ok 1/4 kubka przed ugotowaniem -tyle tez owsianki(tylko max 2porcje dziennie), jeden owoc typu jablko, gruszka, sliwka, lub kubek jagodowych, lub pokrojonego ananasa, melona (tylko cienkoskorkowe) ( tylko max 2x dziennie) wszystkie warzywa i do tego warzywa zielone (tych dawajcie duzo i wszedzie i nie liczcie)

- wasze tluszcze dodane porcja do posilku lub mozna dac 2 porcje do polowy posilkow
1/4 avokado
10 orzechow
lyzeczka masla
1/2 lyzki oliwy z oliwek, lnianego, rzepakowego, orzechowego
liczycie tez hummusy itd...
nie liczycie porcji Omega3 15g rybnego oleju (lub porcja tabletek)


A i jeszcze jedno przez nastepne 10-15kg (wagi) nie musicie liczyc starczy jak bedzie tak jesc jak napisalam, pilnowac 5-6 zbilnasowanych posilkow, obecnosci dobrej porcji bialka i warzyw.
nie zadne 3 plasterki pomidora, ale np. stek + salatka z dwoch pomidorow z cebulka i ziolami a do tego jeszcze brokol polany lyzeczka masla czy pol lyzeczki oliwy z oliwek do pomidowrow.
Spisujecie co jecie i kontrolujcie czy trzymacie sie porcji.
Jezli jecie czysto ni ema obawy ze zjecie za duzo, nie ma obawy ze bedziecie miec braki w witaminach, mineralach (codzinnie lykajacie tran lub Omega3 z ryby jako wasz suplement, innych wam nie trzeba) Przy tej diecie macie dozwolone 2x w tygdoniu na odstepstwo w rodzaju porcji lodow czy ciasta (jezli oczywiscie potraficie sie takiej malej procji trzymac - jak nie to lepiej nie zaczynac)

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-10-09 09:23:04

obliques:) napisałam 3 plastry pomidora, nie ze względu, że jestem :aptekara" tylko więcej nie mogłam. Staram się podwyższać warzywa / za niektórymi nie przepadam/
a miód? mój organizm aż piszczy do niego
czy jedna łyżeczka + 3 łyżki płatków owsianych i 1 łyżeczka kakao raniutko nie przejdzie?
Wiem, ze zaraz pomyślisz, ze spasłam się miodami, ale ja wiem od czego tyłam.
Joja, częste joja, dwa albo jeden /zły/ posiłek dziennie i słodycze. Cukru nie jadałam, ale te słodycze /oczywiście nie tonami. Mój metabolizm był /jest/ beznadziejny. Teraz, po 13 dniach CODZIENNIE a nawet 3 x korzystam z WC:)
Czuję się lżejsza, ale czas pokaże. Póki co staram się jeść zdrowo, wg Waszych cennych wskazówek. Przyzwyczajam organizm do tej terapii. Mąż trzyma za mnie kciuki, jedynie śmieje się, ze tyle razy dziennie jem. Staram się celebrować posiłki, i nie być głodna, bo wtedy mogę pęknąć. Póki co, mam zamiar dalej..to już kwestia mojego zdrowia!

Dziewczyny ...ja wczoraj miałam taki spadek formy.
Poszłam na trening ...ale czułam się taka wykończona jak nigdy.
To chyba przez pogodę.