kathy78- zyje sie tylko raz ;)

Nie próbowałem i powiem szczerze póki co nie mam zamiaru. Pozostanę przy swojej tradycyjnej, z ziaren kawowca.
Rzecz gustu. Pozdrawiam.

kawa sojowa brzmi ciekawie chętnie spróbuję
do tej pory to bym stwierdziła, że to kawa z mlekiem sojowym

kathy, pijesz jakąs smakową tą kawę, bo wyszukałam w necie jakieś waniliowe, śmietankowe, rumowe itp.

hihi..moze ja to zle napisalam..Po prostu zamiast tradycyjnego mleka do latte daje sie mleko spienione sojowe
Inny ma troche smak i jest ''lzejsza'' od latte (chyba,ze sie pije skinny to wtedy ok ).Polecam ;)
Aaa..no i zaoszczedza sie jakies 200 kcal;)w porownaniu do latte..

Bardzo fajna sylwetka zwlasza nogi i plecki mi sie podobaja. Powodzenia w treningach. Udaje Ci sie przestrzegac diety? ja mam zawsze problem ze slodyczami...

Zmieniony przez - virtuali a w dniu 2009-08-01 16:30:45

dziekuje bardzo za mile slowo..
Powiem Ci szczerze,ze nie mam problemow z przestrzeganiem tzw diety,bo nie traktuje jej jako takiej.Tzn,jem ogolnie mysle,ze zdrowo,bo skoro nie bede dawac swojemu organizmowi odpowiedniego ''paliwka'' to nie bedzie dzialal jak trzeba.Szczegolnie jak sie sporo trenuje jest to wazne. A lubie degustowac jedzenie i cieszyc sie smakiem..
Hmm..slodycze..Zazwyczaj przez weekend zjem cos ''naughty''..Jakis kawalek sernika ,albo loda,kawalek czekolady....Czasem dwa Bo ciezko by bylo sobie zawsze odmawiac. Nie jem za to wogole fast food'ow,chipsow itp,nie pije gazowanych napojow..Pije za to duzo roznego rodzaju herbat (zielone,owocowe,czerwone itd) i wody ..Kawusie tez lubie...

Zmieniony przez - kathy78 w dniu 2009-08-01 18:57:31

czekoladę z jak największa ilością kakao jedz :)

Jakis kawalek sernika ,albo loda,kawalek czekolady..

sernik

a ja właśnie jadłam drożdżowca ze śliwkami mama piekła
ogólnie to od 2-3tyg czuję się jakbym była na masie

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-08-01 18:59:48

Zawsze jem 80% kakao ,taka najlepsza...

hihi...Venka,prosze Cie...
Ja mam maly kawalek szarlotki w lodowce...ale go na jutro zostawie..mmm...chyba...

Ja mam maly kawalek szarlotki w lodowce...ale go na jutro zostawie..mmm...chyba...

jakbym była w pobliżu to możesz być pewna,że raczej byś go nie zostawiła tzn ja bym na to nie pozwoliła