OwnaGe/Blog -What You GoNna Do

Mam nadzieję, że nie robiłeś w martwym 30s przerw Jakby nie patrzeć to 150kg to dość spory procent jak na dynamikę, więc prędkość mogła się zmniejszyć tym bardziej, że jak pisałeś w nienajlepszej dyspozycji dzisiaj byłeś. Podobnie z dzień dobry, więć nie martw się bo na następnym treningu będzie na pewno super

Powiedz mi jak się czujesz na tych 180? Lekkie się wydaje?

Tak bardzo lekko nie jest ,ale mega ciezko tez nie , zapas sily mysle jest jeszcze 20-30 kg , jeszce trzeba powiedziec ,ze ta silownia na ktorej cwicze ma o mniejsze obciazenie i tak mniej wiecej razem z lekkim wgnieceniem jest o okolo 10 cm nizej niz na olimpijskim obciazeniu , co napewno troche mi utrudnia. Ale jak mowie przedzial 20-30 kg mam jeszcze napewno i to przy dzisiejszej dyspozycji.. Takze ile naprawde to nie wiem.

Co do martwego normlanego zrobilem go szybko przerwy moze nize 30 sec ,ale nie wiecej niz 1,5 minuty.Ale to znowu bylo uwarunkowane tym ,ze musialem sie wyrobic na konkretna godzine na spotkanie

Zmieniony przez - OwnaGe w dniu 2009-07-22 22:52:25

Nie ma możliwości, żebyś sobie jakieś podstawki skołował pod talerze? Bo ciąganie z niższego pułapu jes dobre ale jakoś ćw uzupełniające, a nie jako trening głównego boju. Mięśnie lubią "znać" miejsce startu. Swoją drogą z doświadczenia wiem, że trenując na niższym pułapie jest ciężej(trenowałem na początku w domu na marketowych talerzach) ale potem jak się przechodzi na olimpijke to jakiegoś dużego bonusa kg nie zauważyłem....niecałe ~10kg.

W każdym razie ważne, że jest spory zapas a przerwy w dynamice 1,5min są spoko(ten plan chyba takie przewiduje, więc jego się 3maj)

Pozdro!

Piatek 24.07.2009

Wypiska

WL: 70/6 85/3 100/3 120/3,3 135/2 130/2
Aktywne opuszczanie : 160/1,1
Trzymanie sztangi : 170kg/20sec , 16 sec !
Wyciskanie wąsko: 90/6 105/4 115/3
Pompki na poręczach : 20/5 30/5 40/4!
Sciaganie linek : 4 serie

Wrazenia:

No wiec dzis byl trening klatki i w sumie jestem zadowolony ,ale nie obeszlo sie bez paru niedociagniec,ale nic zaczyna sie juz teraz robic na serio ciezko wiec jakos to bedzie . Dzis od rana jakiejs mega mocy nie czulem (spalem 3h) ,ale i tak postanowilem zaliczyc caly trening , wyciskanie poszlo okej byl lekki zapas jeszcze, w sumie bylby duzy ,ale pobolewa mnie lewa strona klatki wiec staram sie nie przeciazac jej za bardzo . Aktywne opuszczanie = masakra , zdjac ze stojaka spoko , pierwsz faza opuszczania spoko , gdy dochodzilo do tak mniej wiecej 10 cm od klatki jakbym tracil moc i sztanga doslownie mi juz leciala na dol sama , triceps przy tym cw dostaje nieziemsko w d.u.p.e . Trzymanie sztangi 170 kg , ciezko to nawet poderwac ze stojaka ,ale dalem rade i pierwsza seria poszla spoko ,druga o 4 sec za krotka ale to wina tego ze nadal nie mam jeszcze sciagaczy na nadgarstki typowo pod trojboj tylko jakies gowno za 20 zl z apteki ,wiec nadgarstki przy tym za bardzo bola , dlatego tez nie trzymalem do konca. Pompki na poreczach dzis postanowielm dodac 5 kg progressu,a nie 2,5 kg jak zawsze no i wyszlo tak ze ostatniego powt czyt. 5 w ostatniej serii juz nie moglem zrobic. Tak czy siak jestem zadowolony , dzis moj triceps dostal jak mowie kurev.sko w dupe.

Daje jeszcze foty moich nowych zabawek , bialko w saszetkach , wydaje sie za***ista sprawa (smakuje za***iscie!, 0 piany i odrazu sie rozpuszcza) , cynk na syfy , koenzym dla serducha

Bialko

cynk

koenzym

q10 obowiązkowo na cyklu

Spoko. Co do trzymania to jak nie masz owijek a bolą nadgarstki to zmniejsz ciężar bo szkoda byłoby sobie nadgarstki zajechać.

Sobota 25.07.2009

Wypiska

Siady : 130kg/6 x 6 serii
Siady z zatrzymaniem : -/4 -/4 -/4
MC na prostych : 110/8 120/8 130/8
Uginanie nog : 8/6/6/6/6
Prostowanie nog: 3 x 8 powt.
Wspiecia na palce: 120/max 140/max 160/max 180/max 200/max

Wrazenia:

No wiec coz wczoraj bylem u swojej pani i nie pospalem za duzo, ale zladowalem sie duza dawka energetykow i postanowielm zrobic trening tak jak jest to w planie. O dziwo prawie bez snu zrobilem spokojnie siady ! Dalej postanowilem ,ze jednak siady z zatrzymaniem sobie dzis odpuszcze bo chcialem zachowac sily na pozostale cwiczenia , szczegolnie na martwy na prostych i bylo to mysle bardzo dobre posuniecie. Bo martwy poszedl za***iscie i moge dolozyc do niego kolejne kg na nastepnym treningu . Reszta wykonana rowniez okey i jestem zadowolony . Ogolnie nie polecam chodzic na silke bez snu bo niewatpliwie bardziej odczuwa sie np kolana , ledzwie etc. Wszystko jest mega wyczulone No i trzeba powiedziec ze CUN dostal ostro po dupie bo musialem po treningu odrazu isc spac tak bardzo krecilo mi sie w glowie Tak czy siak zrobilem co mialem i jest git