Revan2005/DZIENNIK - OldSchool w piwnicy, Pp 99kg x5 str.72

To nie lepiej samo mono jakieś? Taniej?

Kiedyś, gdzieś, komuś WODYN napisał, że na tym planie mono się nie sprawdza, a zalety Horsa (nie znam się, ale tak mi się wydaje) w stosunku do mono to chyba coś więcej niż pompa i pobudzenie.

WODYN napisał, że na mono są podobne efekty po prostu

A kreatynke czy cos w tym stylu, po treningu mozemy dac w ramach regeneracji, itd Też się do konca nie znam

CZWARTEK:
15B (55,65,75)
Trening robiony o innej porze niż zwykle (godz. 14)
i w szybkim tempie (siady, kark plus wspięcia w pół godziny)
1.
Przysiady przednie (+1 - przysiad tylny), na zmianę z karkiem:
45kg x15
55kg x15
65kg x15
75kg x14+1
85kg x12+1 -(poprzednio nieważne - reset psychiczny)
2.
Wspięcia na palce ze sztangą na plecach:
95kg x20
105kg x20
115kg x30
3.
Martwy ciąg z wys. ok. 30cm:
65kg x7
4.
Unoszenie kolan w zwisie na drążku:
15 x3serie

KOMENTARZ:
1. Jak we wstępie, w związku z tym siady szły ciężko, w ostatniej serii byłem bliski omdlenia.
2. Ok
3. Szło tak ciężko i zostało mi tak niewiele czasu (za 40min. miałem być w pracy), że odpuściłem. Po siadach w takim tempie chciało się już zwracać śniadanie.
4. Coś tam na szybkiego na brzuszek.

DIETA:
Ponad 3000kcal

SUPLEMENTACJA:
Dziś przyszedł Horse Power, jutro rano na czczo zażyję pierwszą porcję.

Uważaj z HP bo ponoć po całym ciele dreszczyk chodzi

Ta, miałem taki dreszczyk, że mi się tylko rzygać chciało i 3 godziny odbijało po pierwszej dawce. Ale odruch wymiotny aktywował się po wypiciu na szybkiego płatków rano, czasem tak mam. Co do pobudzenia to nie czułem, jak byłem śpiący po 5 godzinach snu tak jestem do teraz. Snu tak mało bo wczoraj wróciłem z pracy o 22:30, zanim zjadłem i posiedziałem chwilę przy tv, była już 12:30, a dziś pierwsza zmiana, Jutro na 14 do pracy więc odeśpię, ale przed pracą będę musiał jeszcze iść na siłownię.

SOBOTA:
9A (55,65,75)
1.
Wyciskanie leżąc z przytrzymaniem, na zmianę z wiosłowaniem od ławki tym samym ciężarem:
45kg x9
55kg x9
65kg x9
75kg x9
85kg x9
95kg x6 -(poprzednio nieważne, zaczynam od nowa)
2.
Dociskanie od deski 10,5cm (bez przytrzymań):
105kg x9
3.
Push press, na zmianę z podciąganiem na drążku (pełne, nachwytem):
42,5kg x10
podciąganie x10
47,5kg x10
podciąganie x8
52,5kg x10
podciąganie x6
57,5kg x10
podciąganie x8
62,5kg x10
podciąganie x7
67,5kg x10

KOMENTARZ:
23 serie w 40 minut przed pracą. Hardcore, byłem bliski omdlenia.
1. W ostatniej serii zapas 2-3 powt.
2. Pp ok, podciąganie ciężko.

DIETA:
Jest.

Suplementacja:
2x 20g Horsa: rano i po treningu (8:30 i 13:45), po porcji porannej spałem jeszcze przez 2 godziny.

Zmieniony przez - revan2005 w dniu 2009-06-27 23:24:55

Czy po tak szybkim tempie treningu nie masz zakwasów na nastepny dzień ?
ja ostatnio zrobiłem jeden szybszy to masakra

Po ostatnich siadach do dzisiaj się pode mną nogi uginają, boli jak diabli i trening dzisiejszy przekładam na jutro. A To właśnie wina szybkiego treningu, a po nim dłuuugiego spaceru w pracy. Dzisiaj na górze ciała jest zakwas, ale leciutki w porównaniu do tego na udach.

PONIEDZIAŁEK (29.06.09):
9B (55,65,75)
1.
Przysiady przednie (+1 tylny), na zmianę z karkiem:
45kg x9
55kg x9
65kg x9
75kg x9+1
85kg x9+1
95kg x8+1
2.
Wspięcia na palce ze sztangą:
105kg x20
115kg x20
128kg x30
3.
Martwy ciąg z wys ok. 30cm:
65kg x9
75kg x9
85kg x9
95kg x9
4.
Unoszeni nóg w zwisie (brzuch):
10x4 serie

KOMENTARZ:
Znów szybki trening, krótkie przerwy między seriami.
1. Z zapasem 2-3 powt.
2. Ok.
3. Ostatnia seria już ciężko, następnym razem (dzisiaj) spróbuję ciągów sumo.
4. Na szybko i do roboty

DIETA:
ok.3500kcal