Szacuny
1
Napisanych postów
456
Wiek
46 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15780
a ja się dzisiaj piwa napiję. Narobiliście mi smaka.
A od tak dawna nie miałem ochoty na alko.
Wkomponuję to jakoś w "dietę". Tzn. zjem twaróg i potem piwko. Na kolacje.
A co do kobiecych sylwetek to j/w.
Byle bez przesady, ale dziewczyna bez kobiecych kształtów...
Złoty środek chyba najlepszy.
A sporo szczupłych dziewczyn i tak chce się odchudzać. Takie trendy to nie tylko w kulturystyce jak widać.
Szacuny
1
Napisanych postów
456
Wiek
46 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15780
no właśnie ja od bardzo dawna nie miałem, jak to się mówi, smaka na np. piwo.
Parę tygodni temu piłem ale to bardziej towarzysko. Nie tylko piwo. Piwem popijałem, jestem hardcorem, a jak Obawiałem się nie tyle o spadki tylko, że będę miał kaca, wybiję się przez to z rytmu w jakim funkcjonowałem. Okazało się, że tak ostro nie popiliśmy. A rano wstałem... i sylwetka jakaś taka szczuplejsza się wydawała.
Szacuny
8
Napisanych postów
4069
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
44515
hehe
teraz dopiero przeczytałem mojego poprzedniego posta:
Jak nie mam ochoty na trening to nie ide a diety tez specjalnej nie trzymam (oczywiscie zdarzają sie wyjątki ale to musi byc okazja)
Pozdro
Co do alko to nie pije prawie wogole ale nie dlatego ze zasłaniem sie tym ze beda spadki czy cos tam tylko to ze mi nie smakuje toto pogrubione powinno byc w tym miejscu a nie przy diecie
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
Ja tez ostatnio czesto nie pije co nie pomoglo mi w piatek bo ledwo do domu wrocilem. Wlaczam jescze kompa w nocy patrze a tu killob cos o alternatywie naskrobal. To mowie musze sie skupic i odpisac:D
W sobote umieralem do 18 <lol> Dzis jzu ok, wlasnie wrocilem z basenu
Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-06-21 21:51:56
Szacuny
1
Napisanych postów
456
Wiek
46 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15780
Lager, no to faktycznie, jak piszesz, nabiera więcej sensu.
Myślałem, że te okazje do diety to jak np. suplementujesz się czymś.
Chociaż ja i tak jak zrobię sobie cykl na kreatynie (może następny cykl treningowy, kupiłem kiedyś kreatynę i czeka)to i tak nie będę wyliczał kalorii.
No to w ładnym stanie piszecie chłopaki.
Ja jeszcze piwka nie wypiłem.
Może zgadajmy się kiedyś i wszyscy przyspamujemy będąc lekko (albo i nie tak lekko) wstawionymi