DEE-JAY / Dziennik / W Drodze Po Wakacyjną Forme str. 45!

Ojj jak mi przykro
Visca el Barca :)

12 lat temu...




Wczoraj..




z pozdrowieniami dla sezonowcow z barcy

Barca od zawsze na zawsze

WYPIS Z DNIA 28.05.2009r. SIŁŁŁAAAA!!!!!

Martwy ciąg:

60x15
75x10
90x8
105x8
120x8
135x8
150x4


Wyciskanie sztangi, zza karku:

50x15
60x10
70x10
80x10
90x8
100x3
60x10

Wyciskanie hantelek:

20x15
30x10
40x10 REKORD!
40x8

Unoszenie bokiem:

10x10
12x10
14x10
10x10

Unoszenie w opadzie, na laweczce:

10x10
12x10
15x10
10x10

Szrugsy na sztandze:

60kg x20
60kg x20
60kg x20


Odnosnie treningu: kozacko mi sie dzis cwiczylo, chociaz glowa troce bolala po wczorajszym i slabo pojadlem. martwy pieknie poszedl, 90x8 na bary tez niezle, 40stki tez pieknie, pozniej wszystko [planowo na w miare normlanych ciezarach zbey tehcnika nie kulala, generalnie jestem zadwolony

jako ze nie ma co za bardzo opisywac dzisiejszego treningu powiem tylko ze martwy skoinczylem na 150x8 ale dlatego ze dopingowala mnie kolezanka

Przyszedlem dzisiaj na silke z kolezanka mlodsza 2 lata ktora cwiczy jiu jitsu oraz judo mala, "zrobiona" blondynka, 52kg wagi. mowie do niej tylko ubierz sie normalnie jakos bo ona zawsze cala na rozowo. i sam sie doprosilem. wychdozi z szatni. czarne spodenki 3/4 rozcinane po bokach firmy bad boy z napisami born to fight, na drugiej nogawce vale tudo koszulka bad boya z zapasnikiem napis Jiu Jitsu, na cale plecy BAD BOY, oczywiscie full makijaz pojecia o silowni zero, bo tylko mata. Patrze na silowni instruktorka Agnieszka - dziewcznya Knife'a, mowie oo jest Aga, ona Ci pokaze pare cwiczen, a Marta na to "okej ale powiedz jej ze ja tylko tak niepozornie wygadlam i zbey mi za lekkich ciezarow nie dawala" jak wszelismy to cala silownia na nia oczywiscie i na stroj ja robilem marty ona sie na roeerku rozgrzewala. pozneij tak, podciaganie na drazku 4 serie po 5-6 razy zrobila, a tu na silowni niewielu facetow sie 2 razy podciagnie wogole potem drazek do karku koles jais robi na 1szej sztabce, ona podchodiz, pyta grzecznie "moge sie doloacczyc?" bo mowielm oc ma robic poo kolei. usiadla wziela 4 razy, mowi "za lekko" , wziela na 2 sztabke, zrobila 10 razy, koles poszedl na druga sale. potem wyciskanie na klate, malolaci jacys robili 40stka, podlaczyla sie, wziela 20x10, 30x10, 30x10, 40x2, 30x10 oczywiscie kolesie patrzyli oczmi jak 5zl potem wioslo w opadzie nachwytem 30kg 4 serie po 10 razy, pozniej na trica sciaganie tez na 2 szczeblu, bica na laweczce hantelkami konzcyla w ostatniej serii na 10kg x 10, generalnie ubaw byl po pachy, szczegolnie jak nie uwazalem i chciala mi balaszke zrobic, albo dzwignie zalozyc, na niektorych cwiczeniach brala wiecej niz nie jeden facet, a nigdy nie wiczyla wazy 54kg i jest drobniutka
]

Zmieniony przez - Dee-Jay w dniu 2009-06-02 21:34:37

Takie są najlepsze małe drobniutkie a silniejsze od nie jednego chłopa tak samo mam ze swoją dziewczyną (trenuję piłkę ręczną) a jest na prawdę silna kiedyś mnie popchneła to ***nąłem o łóżko

Buehehee- dałbym SOG-a za poetycką relację, ale się nie uda
Uśmiałem się.

no to ladna babka

Dee-Jay, na tym zdjęciu za młodu widzę legendarne "kornery" na nogach

fajnie prowadzisz ten dziennik, pozdro