Wysu/Mój Dziennik Trenigowy/kwiecien57, maj77str. /new hope str.92

Oj, to ja też:
100 lat życia
Beczkę wina
I 100 zł co godzinę

Kurde trochę po czasie ...

Zdrowia bo widzę, że na gwałt potrzebne

dalszych sukcesów i satysfakcji z treningów

i 100 lat

spóźnione ale szczere

wszystkiego najlepszego, zdrówka

Moje życzenia również troszkę późne Ale trzymam kciuki że wrócisz szybko do zdrowia i pełni formy Na pewno zmiana klimatu i wiejskie powietrze postawi Cię na nogi

witam

dzieki panowie za powyzsze zyczenia

tak jak pisal Krzychu, na wsi doszedlem do siebie bardzo szybko

ogolnie po tej kontuzji kolana zlapalem lekki dolek i stracilem ochote do treningow oraz jedzenia,
mialem kilka dni kompletnego opyerdalania gdzie prawie nic nie robilem i malo jadlem, ale szybko zrozumialem, ze nie ma sie co lamac tylko trzeba walczyc dalej

obecnie robie sobie lajtowe trenigni, na lezaco lub na siedzaco,

wyciskania na lawce, wyciskania na barki, unoszenie sztangi siedzac, wyciskania francuskie, podciaganie na drazku itp


ostatnio pierwszy raz robilem wyciskanie sztangi na barki z klaty i doszedlem w ostatniej serii do 80kg x 10, mysle ze jakbym wlaczyl to cwiczenie do swoich treningow to moze niedlugo dojde do 100kg


nie chce obciazac kolana bo czasami podczas chodzenia, jak jakos krzywo postawie stope czuje jeszcze jakby dochodzilo do przeprostu...a jak siadam to troche chrupie, ale jest juz spora poprawa.


zastanawiam sie co moge robic, zeby calkowicie nie stracic miesni ud, ktore tak ciezko wypracowywalem przez ostatnie miesiace

albo jakie cwiczenia rehabilitacyjne stosowac zeby kolano szybciej doszlo do siebie...


w poniedzialek jade na praktyki do szklarskiej i trzeba bedzie sporo chodzic po gorach, licze na to ze kolano bedzie na to gotowe

w czwartek spadamy ze szklarskiej i jedziemy do miedzyzdrojow, a tam wiem ze jest fajna silownia bo kiedys na wakacjach chodzilem(kilka lat temu), w takiej szkole kolo kosciola
pamietam ze szefem byl taki facet z wasem, mial wtedy 43 lata i 43 w lapie na takiej rzezbie jak ja mniej wiecej
podciagal sie na jednej rece kilka razy, generalnie kozak w chuy

mam nadzieje ze bedzie jeszcze ta silka
pamietam, ze za malolata jak tam chodzilem to mowili na mnie "czlowiek rzezba i czlowiek opalenizna"
bylem czarny doslownie i w chuy wyrzezbiony


przyszedl do mnie dzisiaj gainerek, ktorego zakupilem specjalnie na ten wyjazd i na nastepny do rumunii za miesiac.



mialem wziac tego co DJ bral, z aminostara ale ten ma wiecej bialka, poza tym byl w promocji z kreatyna za 130zl i kolesiowi spylilem krete za 3 dyszki i 5kg gainera wyszlo mnie w sumie za 100



a teraz wrzuce kilka zaleglych zdjec, ktore dopiero teraz do mnie dotarly

z kumplem po wygranej walce na zasadach K1 :






a to z weekendu na wsi:





z turnieju na ktorym rozyebalem sobie noge:



ja to ten z prawej na kucaka

i ostatnie to z praktyk po wyebaniu sie do kolorowego jeziorka, dostalem je od kolezanki, ktora musiala ukryc je przed swoim chlopakiem dlatego dopiero niedawno mi je przeslala




kawalek dupy i 2glowe




trzeba umiec smiac sie z samego siebie




przez kilka minut nie moglem wyjsc z podziwu dla swojej glupoty

pozdro

Zmieniony przez - Wysu w dniu 2009-05-21 19:13:33

dobre foty grube łapy

Pod wrażeniem 80kgx10 z klaty
Fajne foty a to że góra naprawdę budzi respekt to wiedziałem ale że vastus medialis i lateralis uda faktycznie szkoda by je teraz stracić .

fajnie wyglądasz ale dupy nie musiałeś pokazywać...

Kozak w **** z ciebie za***ista sylwetka

wysu, nie wiem co konkretnie masz nie tak ze swoim kolanem... ale izometryczne napinania mysle ze spokojnie możesz robic a to będzie pobudzać mięśnie

a generalnie to gratki za całokształt.

Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-05-21 20:45:13