Giszman-po ME/str.63

Kozackie plecy i łydki :)

dawidzie rewelacja zycze zdrowa i z całego serca medalu na mistrzostwach europy 3mam za cibie kciuki powdenia sylwetak bardzo kozxacak pozdrawaim jeszce raz powodzenia z claego serca pozdro

Jak tam forma, panie Giszman ?:)

Witam panowie!
No więc sprawa wygląda tak...padam na ryj
Zupełnie poważnie,czuję się tragicznie od kilku dni i brak mi sił na cokolwiek,to ze względu na niską jak dla mnie podaż ww.

Jest jeden duży plus i jeden duży minus.
Plusem jest to,że przygotowania idą zgodnie z planem i forma jest na prawdę dobra,zaryzykuję i powiem że szykuje się "życiówka" i ten fakt cieszyłby mnie bardzo gdyby nie jedna istotna kwestia.
Po pierwsze za dużo ważę,bo w tym momencie 81kg.a biorąc pod uwagę kulturystykę klasyczną i mój wzrost 172,5cm,powinienem ważyć 76,5kg.Nie byłby to duży problem ze zrzuceniem bo czasu jest jeszcze trochę(2 tyg.) gdyby nie fakt,że nie bardzo jest z czego zrzucać bo jestem już bardzo odtłuszczony i stąd też moje kiepskie samopoczucie.
Tak więc musiałbym zrzucić 4,5kg do zawodów,powiedzmy że 2 kilo zeszłoby na odwodnieniu,zostaje jeszcze 2,5kg które musiałyby stanowić moje mięśnie,tak ciężko wypracowane
Całym tym faktem jestem mocno załamany i zmartwiony bo nie wiem tak na prawdę co powinienem zrobić...
Rozważam występ w normalnej kulturystyce do 80kg,choć moje szanse na finał byłyby na pewno mniejsze to nie musiałbym palić mięśni i byłbym cięższy o te 3kg.
Inna sprawa jest taka,że tak na prawdę nie wiem czy jeszcze mogę zmienić decyzje co do kategorii.Najlepiej dla mnie byłoby podjąć taką decyzję w dzień ważenia,cóż czeka mnie rozmowa z trenerem reprezentacji.
Dam Wam znać co i jak jeśli się coś wyjaśni.
Ps.Dziś wieczorem wylatuje na weekend do Birmingham na bodypowerexpo,mam nadzieję,że trochę odpocznę i odreaguje psychicznie.

Jedziesz dalej i nie pierdo. Samopoczucie to będziesz miał dopiero jak wejdziesz na podium(oby tym najwyższym )...
Gdyby tak dało się trochę Ciebie rozciągnąć ...choć kiedyś czytałem że dzięki masażowi i rożnym zabiegom można na pewien czas zyskać ten 1-2 cm wzrostu,ale raczej na ubitych kulturystów to nie podziała(siady,ciągi)...Choć w kat. do 80kg to będzie raczej ciężko.
Trzymaj się i powodzenia po raz kolejny...tylko się nam korw. nie poddaj

Zmieniony przez - LucasPower w dniu 2009-05-08 16:59:15

ciezka opcja Dave...

ja tez sie wczoraj mierzylem (porownalem do kreseczki zrobionej nozem na futrynie jak bylem jeszcze w liceum) i jestem okolo 1cm mniejszy
a siady i porzadne ciagi robie dopiero od 3 miechow

Rozważam występ w normalnej kulturystyce do 80kg,choć moje szanse na finał byłyby na pewno mniejsze

Sam sobie odpowiedziałeś.
Tam gdzie wieksze szanse tam wychodz.

Choć w sumie w tym momencie to nic nie wiadomo.
Nie wiadomo ile jeszcze zejdzie itp.

Pozdr.

ja bym decyzji pierwotnej nie zmieniał
ale pogadaj może z Tomkiem jeszcze....

tak wiec zgadzam sie z rybasem, wyjdz w nizszej kategorii jesli masz wieksze szanse, jesli boisz sie o popalenie mięcha to przeciez jest coś takiego jak pamięć mięśniowa, także po zawodach szybko nadrobisz stracone kg...
pozdr i powodzenia ;)

Rób wszystko aby zrobić wagę do kulturystyki klasycznej. Nawet jak nie wyjdzie to i tak będzie dobrze w kat. do 80kg. Jako doświadczony już zawodnik wiesz doskonale jak bardzo może spaść waga w ostatnim dniu przed zawodami (do momentu ważenia). Masz ułatwione zadanie gdyż możesz się ograniczyć w drodze dojazdowej.
Ostatnie dni przed zawodami to huśtawka nastrojów!
Reprezentuj siebie i swój kraj godnie!
Zrobisz co w Twojej mocy a reszta w rękach obiektywnych sędziów!