n70 /DZIENNIK/ czyli jak spalić tłuszczyk - mądrze

Nie no ja wieprzowinę na razie wykluczam - wydaje mi się za tłusta - ale nie wiem, może jestem w błędzie

Dzisiaj usłyszałam, że kupiłam sobie odżywkę jak dla konia



Nie przejmuj się, ja również kiedyś usłyszałam opinię (bliskiej mi osoby w dodatku), że jem paszę dla bydła )

Edit: z wieprzowiny np. schab jest ok czasami, ale pamiętajcie, żeby nie dolewać wtedy raczej oliwy do posiłku, który go zawiera

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2009-04-22 00:49:22

Mi po grillowanym schabie (teoretycznie więc mniej tłuszczów) nie ćwiczy się tak dobrze, jak po kuraku/tunie. Ale to kwestia indywidualna.
Osobiście unikam tłuszczy przed treningiem, choć różnie bywa.

eee, koleżankami sie nie przejmuj każdy ma prawo mieć swoje zdanie na dany temat, Ty wiesz, że nie mają racji i wbijaj w to co mówią, nie znają się na tym i niech sie śmieją, a Ty rób swoje, jak po redukcji zobaczą Twoje efekty to będą w kolejce stawać po rady do Ciebie i pękać z zadrości

Chudą wieprzowinę mozna jeść moim zdaniem, np. poledwica wieprzowa - polecam. Najlepsza jest polędwica wołowa ale kosztuje 60-70 zl/kg więc nie mało
Ja to zawsze nosze jedzenie ze sobą i nikt mi żadnych docinek nie robi bo sie przyzwyczaili wszyscy Zresztą to fakt, że na odżywki ludzię dziwnie patrzą, ale to wynika jak zawsze z niewiedzy
Ola, napisz coś więcej o treningu na siłowni i możesz wrzucać jakieś zdjęcia jesli Ci sie chce, zawsze to ciekawszy dziennik bedzie

Zmieniony przez - macieju w dniu 2009-04-22 12:33:33

Śniadanko:
Płatki owsiane:50g
Odżywka białkowa:30g
Olej lniany:10ml
W.30g B.24g T.10g
Mój dzisiejszy trening:
B
- Rozgrzewka
1.Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
2.Przyciąganie drążka wyciągu do klatki piersiowej
3.Unoszenie sztangielek bokiem
4.Ugięcia przedramion na wyciągu
5.Prostowanie ramion na wyciągu
6. Prostowanie tułowia z leżenia przodem
7.Unoszenie nóg z leżenia na ławce
- Rozciąganie
Dwie serie po 20 powtórzeń – o dzisiejsze obciążenia lepiej się nie pytajcie – ledwo się ruszam, na szczęście dzisiejszy trening jest w większości na ręce Choć chcąc zwalczyć zakwasy poszłam na koniec na 10 min bieżnię na mały truchcik przeplatany z marszem i 10 min rowerek.

A zdjęcia hmm – nie będę wklejać moich posiłków, ale coś pomyślę nad tym Macieju ;)
I dziękuję Wam za miłe słowa – mam nadzieję tylko, że się nie mylicie – i że uda mi się osiągnąć cel. Musze w poniedziałek popatrzeć na wagę i wymiary (co tydz będę tak robić), tak żeby sprawdzić czy to jednak nie jest za dużo jedzenia – jeszcze mam w głowie nawyki z poprzednich głodówek – że to nie możliwe żeby jeść i chudnąć

A z tą wieprzowiną to już sama nie wiem – w związku z tym raczej jej w mojej diecie nie ma. Jest przecież tyle rodzajów ryb – których kiedyś w ogóle nie jadałam – a teraz … mniam Bo polędwica wołowa hmmm może i dobra – nie wiem i szybko się nie przekonam.

Do jedzenia z pojemników można się przyzwyczić, na mnie na uczelni na początku strasznie dziwnie patrzyli, ale potem się dziewczyny przyzwyczaiły. Ale jak pytają,jakie kapsułki tam łykam,to mówię,że witaminy, bo jak powiem,że spalacz tłuszczu albo l-karnitynę,to mnie zakraczą,a tak mam spokój

Tylko denerwuje mnie,że jak wyciągam pojemnik z żarciem to zawsze z 3 osoby oddzielnie się spytają,co mam, czy to obiad itp. i to zaglądanie w miskę jest trochę męczące

hehe ludzka ciekawość nie ma granic Ja piję tylko to białko rano na razie tzn mam nadzieję, że nic więcej nie będę musiała. A do pojemników będę musiała się przyzwyczaić, bo ten tydz to spokój na uczelni, ale niech się zacznie parzysty
Saida a oni tak Ci mówią bo sam by chcieli pewnie domowe jedzonko.

Myśle ,ze schab pieczony mozna zjeśc od czasu do czasu.Nie jest zbyt tłusty

Większe obciążenia przyjdą z czasem, skup sie na poprawnej technice. Zreszta jak patrze jakie ciężary dźwigają tu niektóre dziewczyny na forum to jestem pod wrażeniem
Stosujesz jakąś suplementację?