Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
54
Witam
Na siłownie chodzę od jakiegoś miesiąca.
Ćwiczę dosyć intensywnie i już zauważyłem że zwiększyła mi sięsiła oraz wydaje mi się że jestem większy.
Mam takie pytanie jak dobrze spalić tłuszcz. Jakie diety stosować?
Chodzi mi o jakieś dobre ćwiczenia nie obciążające nóg, gdyż mam chorą lewą nogę i nie mogę jej katować. Przy najmniejszym wysiłku (choćby wejście po schodach lub przejście paru set metrów) noga mnie zaczyna boleć, czasem jest to ból nie do wytrzymania.
Na siłowni mam narazie tylko gryf prosty, obciążenia 95kg, ławeczke pod sztangę z tym na nogi i rozpietki oraz ławeczkę ukośną i 1 hantelek 10 kg.
Proszę o rady co do ćwiczeń jakie mam wykonywać żeby zwiększyć swoją siłe (masa nie jest ważna) oraz żeby wzmocnić chodziarz trochę nogi i co najważniejsze to pozbyć się sporych zapasów tłuszczu.
Od dziecka jestem zwolniony z WF z powodu choroby mojej nogi. Nawet pływać nie mogę bo po chwili mnie noga zaczyna boleć.
Prosiłbym jeszcze o rady co dokupić do siłowni i o jakiś link do strony na której mogę znaleść wytłumaczenie wszystkich ćwiczeń, jak je wykonywać, tylko żeby to tak było napisane żeby zrozumiał to ktoś kto praktycznie ma zerową wiedzę na ten temat.
Pozdrawiam
Szacuny
51
Napisanych postów
8416
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
79983
te zasady treningu silowego na rzezbe sie teraz zmienily, obecnie panuje "moda" zeby robic ciezkie treningi malą ilosc razy w tygodniu, duze obciazenia, mala ilosc powtorzen
to cwiczenie to jakie ?? wyciskanie na klate ? gdzie tu progresja ?? po co trening 6 razy w tygodniu ??
zeby trening byl redukcyjny to mowilem takie zasady jak wczesniej
a rzezbe przewaznie sie robi na lato zeby sie efektami chwalic na plazy zreszta mowie w zimie lepiej sie robi mase bo ma sie mniej zajec ruchowych w przeciwienstwie do lata
Zmieniony przez - everr w dniu 2006-10-16 15:51:02
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
54
Choroba Perthesa. Nie jestem pod opieką żadnego lekarza. Jeżdzę tylko co roku na kontrole. Lekarz ze 3 lata temu powiedział że teoretycznie jestem wyleczony ale że mam nie obciążać nogi i uważać na nią oraz nie brać udziału w lekcjach wf. Powiedział też że do końca życia będzie mnie noga boleć i że jest możliwość nawrotu choroby.
Szacuny
51
Napisanych postów
8416
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
79983
czytalem troche na temat tej choroby na goglach i szczerze mowiac moge Ci jedynie poradzic zebys udal sie do dobrego fizjoterapeuty jesli nie miales zadnej rehabilitacji bo pewnie doszlo juz do zanikow miesni ud u posladkowych.
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
54
Obecnie mam plan treningowy na siłe.
A co do zaniku mięśni to raczej nie bo często gdzieś chodze, czasami jeżdze rowerem więc ogólnie nie jest najgorzej. Tylko gdyby nie ból to bym więcej jeździł rowerem czy biegał parenaście kilometrów dziennie z kolegami.
Szacuny
51
Napisanych postów
8416
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
79983
jesli taki plan treningowy to trudno Ci go bedzie pogodzic z robieniem rzezby bo przy tak ciezkim planie zapotrzebowanie jest zwiększone (chodz niektorzy przy redukcji stosuja jeszcze bardziej "mordercze" treningi niz w cyklach na mase czy siłe)
Szacuny
51
Napisanych postów
8416
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
79983
ale musisz zwiekszone zapotrzebowanie uwzglednic w diecie bo jesli bedziesz sie glodzil organizm nie bedzie pobieral tłuszczu tylko ww i białko. cała zabawa polega na tym zeby organizmowi (ktory normalnie spala tłuszcz jako ostatni) "pomieszac" i zeby spalal tłuszcz przy jak najmniejszej utracie mięsni. dlatego głodzeniem tego nie osiagniesz, samym treningiem tez nie tylko mixem: dobrej diety, odpowiedniego treningu siłowego i treningu tlenowego
Szacuny
27
Napisanych postów
7991
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
22233
Hidenburg- mimo ze zyjemy w cudownej 4 Rp gdzie technologcznie zblizamy sie do szczytu ewolucji nasz organizm nadal tkwi w dziejach gdzie mieszkami w jaskniach, a naszym zajeciem jest uciekanie przed dinozaurami.
I on probuje nas utrzymac przy zyciu- glowny jego cel. On nie wie ze to ze ty nie jesz/jesz mniej jest psowodowane nawykiem kulturywowym, on rownie dobrze moze myslec ze jestes w obozie smierci.
Nie ma zywienia tyle ile potrzbeuje=>przechodzi na oszczedny tryb.
Ever dobrze mowic trza go przechytrzyc.
[*]Sw. Spam poscie z treningu bedziesz w naszych sercach na zawsze. Pomscimy Cie, smierc Twojemu oprawcy...