Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

Przede wszystkim na plusie. Ale powoli trzeba by już zacząć.

ale co na 'plusie'? ciężary? czy chodzi Ci o kcal?

no cóż.. będę starał się zwiększać
jutro trening to zobaczymy
ale na poprzednim za dużo 'zapasu' nie miałem niestety
ale trzeba będzie spróbować

No a niby o co mogło chodzić... O kcal.

Dowal ciężaru, takimi to moja dziewczyna robi Bez urazy.

Trzeba mieć inne podejście do treningu zdeczka... "Wjeżdzasz na pełnej k.urwie i zmiatasz wszystko pierwszym *******n.ięciem." Ale może z czasem.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-04-17 21:39:57

Dowal ciężaru, takimi to moja dziewczyna robi Bez urazy.

no to mi pojechałeś po ambicji
nie ma bata, zwiększam ciężar..!

kalorie, kalorie, kalorie.. ale ja naprawdę bym chciał zrzucić trochę tego sadła

recomp - ciężko mi znaleźć w Twoim dzienniku foty, zresztą nie jest to typowo dziennik pod recomp a raczej taki siłowy
nic słowa o diecie itd.
więc to nie wystarczy by przekonać mnie do słuszności rekompozycji, po prostu na każdym kroku można znaleźć porady by nie zawracać sobie tym głowy.. no i kogo słuchać?

Foto masz na samym początku.

Recomp jest faktycznie nieopłacalny dla większości i skrajnie trudny. Ale jak pisałem, nie masz masy więc nie ma strachu. Jedziesz z koksem.

Po prostu zajmij się tylko BRZUCHEM, boczkami.

Tylko moja dziewczyna ma 50 kg, a nie 70 Także, dowal chłopie, dowal

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-04-17 21:47:23

no tak, ale miałem na myśli foty na przestrzeni czasu, by ujrzeć efekty owego recampu [no bo pisałeś coś o rerompozycji i Twój dziennik miał poprzeć jej słuszność, ale jakoś tego nie dostrzegam ]

Trzeba mieć inne podejście do treningu zdeczka... "Wjeżdzasz na pełnej k.urwie i zmiatasz wszystko pierwszym *******n.ięciem."

TAK JEST, SZEFIE!


Po prostu zajmij się tylko BRZUCHEM, boczkami.

myślałem, że od tego właśnie jest redukcja

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-04-17 21:50:57

Jakbyś miał kilka lat więcej to bym zalecił mocny spalacz, aeroby, interwały i w ciągu kilku tygodni brzuch byłby wspomnieniem... Mimo kalorii na plusie.

Redukcja jest od tego, ale można to osiągnąć w inny sposób. Ja się nigdy w redukcję nie bawiłem, uważam to za stratę czasu i progresu. Zbijałem tylko wiele kg pod zawody ( do 4-7 kg) i to też mnie bardzo osłabiało.

Aż takiego % BF nie masz, żebyś musiał się w redukcje bawić. No bez żartów.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-04-17 21:54:11

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-04-17 21:54:58

Mimo kalorii na plusie.

ale jak to możliwe z fizjologicznego punktu widzenia?
skoro kalorie są na plusie to w jaki sposób organizm może spalać tłuszcz?

nie powiem - brzmi ciekawie i bardzo fajnie, ale jednak.. nie wiem jak to ma niby działać..

dla mnie sama redukcja jest wielkim problemem o czym pisałem na pierwszej stronie..
a więc co dopiero jakiś recomp..

Chemia czyni cuda Ale to już zabawki dużego kalibru, także zapomnij chwilowo m.in. venom alri z nielegalną dosypką sibutraminą - wycofany (co zwielokrotniło sprzedaż).

Myślisz, że z czego organizm czerpie energię przy odpowiednim rodzaju treningu np. wyczerpaniu glikogenu....

Nie zrobisz recompu bo nie masz mięśni. Piszę 3x to samo. Więc tym bardziej nie masz nic do stracenia.

Co najwyżej nieco utrudnisz sobie nabieranie masy mięśniowej.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-04-17 22:05:16

Volcan, nie pyerdol tylko rób masę, dorzuć aero jak Knife radzi i ogień, im więcej myślisz o tym wszystkim tym gorzej