SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zwichnięty bark

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 495488

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 30
Witam rowniez mam zwichniety bark dokladniej uszkodzony obrazek tylny i jak bylem u chirurga (juz po rezonansie rtg usg) powiedzial ze musze miec operowany bark (zapowiadal termin na wrzesien!! a prywatnie musialbym zaplacic 10tysiecy) ale ze mam 14 lat (trenuje reczna piaty rok) to powiedzial ze operator z kliniki sw.Lukasza (ktorego z reszta mi polecil) moze sie nie zgodzic na operacje barku. Czy znajduje sie tu moze jakis moj rowiesnik ktory w takim wieku mial operowany bark? Sport przemienil sie w pasje (chociaz dopiero teraz zdalem sobie z tego sprawe :) ) i nie widze zebym teraz nie powrocil do treningu. Na chwile obecna mam zamiar kupic jakis stabilizator na bark a bede rzucal nie z wyprostowanej reki tylko bede ja ukladal bardziej wskos :) pozdrawiam zwichnietych!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 157 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1045
a ja mam pytanie do osob ktore mialy robiona artroskopie czy zabieg jest dlugi ( wiadomo ze zalezy od tego co jest uszkodzone ale tak plus minus) i czy robia to pod pelna narkoza czy miejscowym znieczuleniem

Przećwiczylem całe zycie, chociaz kochałem je nad życie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 20 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 542
Hej Zigulec,

tu masz fragment mojej wypowiedzi z 17 XII:

czas operacji artroskopowej zależy w dużej mierze od jej zakresu, średnio waha się od 30 minut do 1,5 godziny. Mnie za pierwszym razem operowali 3,5h a za drugim 2,5, więc te uśrednione wyniki nijak się mają do rzeczywistości... Dolicz jeszcze czas na bloku, podawanie znieczulenia, itd. - mnie wychodziło łącznie 5 - 6 godzin.

Co do znieczulenia - albo ogólne albo przewodowe (w splot ramienny). Albo oba naraz:)

www.znieczulenie.yoyo.pl/znieczulenie.miejscowe/blokady.konczyny.gornej.html - tu znajdziesz wszystko o rodzajach znieczulenia, polecam!

Pozdro!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 157 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1045
ok dzieki
ambrii a jeszcze powiedz mi czy nosiles orteze? mozna ja sciagac do mycia chociaz czy jak to z nia jest...

Przećwiczylem całe zycie, chociaz kochałem je nad życie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 12
.ja nosilam taka orteze, odwodzaca bodajze nie wiem jak ona sie nazywa. Przez pierwsze 3-4 tyg niesty moje kąpiele wygladały tragicznie bo w moim wypadku nie mozna bylo jej zdejmowac wiec delikatnie sciagalam ja w dol i mylam sie. Dopiero pod koniec noszenia zdejmowalam calkowicie, ale to i tak na moment doslownie bo balam sie ze cos z tareka zrobie nie tak ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 20 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 542
Ja nosiłam ortezę typu Dessault, pierwszy raz zdjęłam ją, żeby wziąć prysznic jeszcze w szpitalu. Trzeba pamiętać o tym, że rękę operowaną musimy przytrzymywać drugą tak, żeby broń Boże jej nie odwodzić i żeby nie utrzymywała ona nawet własnego ciężaru. Ja zwykle zakładałam zwykły temblak (chusta trójkątna też da radę), który mogłam zmoczyć.

No i już. W razie czego - służę pomocą :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 22
Witam wszystkich.
Niedawno odkryłem to forum i dziś chciałbym oficjalnie dołączyć, chociaż posiadam już niestety kilkunastoletni staż w tym temacie, jednak o leczeniu niewiele wiedziałem do tej pory…
Obecnie jestem po 17 dniach noszenia gipsu i kilku dniach z kamizelką stawu barkowego (chciałem już wcześniej wymienić gips na ortezę – dowiedziałem się o tym urządzeniu m.in. z tego forum, ale proces załatwiania tego ubranka kilka dni potrwał, a niestety chirurdzy ogólni nie mają specjalnego pojęcia o czymś takim… a dostać się do ortopedy…)
A od początku moja historia wygląda tak:
Dobre kilkanaście lat temu wyskoczyły mi pierwszy raz oba barki jednocześnie, przy małej pomocy kolegów wróciły po chwili na miejsce . Ręce zwisały i bolały jak cholera, chirurg – wyjątkowo chamski jak pamiętam - nawet mi nie uwierzył, że kości mi wypadły ze stawów (sam się też nie kłóciłem o to bojąc się unieruchomienia 2 rąk jednocześnie!...), przystałem milczeniem na jego wersję, że naciągnąłem ścięgna. Kazał mi jak najszybciej rozruszać ręce i do szkoły! Przez kilka dni nie mogłem nawet rąk do góry podnieść, taki ból, ale jak najszybciej zacząłem machać hantlami… i zaczęło się : w najbliższych miesiącach prawy bark może w sumie ze 2 razy wypadł i się uspokoił, natomiast przy lewym straciłem rachubę , ale z kilkanaście może w różnych sytuacjach, zawsze jednak same wskakiwały na swoje miejsce i po kilku dniach było OK. Ćwiczyłem przez ten czas mniej lub bardziej systematycznie z małymi obciążeniami raczej i uważałem, no i na kilka lat się uspokoiło aż doszło do zwichnięcia lewego barku tak, że musiałem skorzystać już z pomocy lekarza na pogotowiu przy nastawianiu (nawiasem jakieś 8 godzin minęło zanim pojechałem nastawiać bark!) Wtedy założyli mi pierwszy raz unieruchomienie - siatkę chyba na 3 tygodnie, potem szybko rozruszałem rękę małym obciążeniem, no i chyba jakieś 5 lat miałem spokój. Aż w wojsku przydarzyło się drugie zwichnięcie również z konieczną pomocą lekarzy przy nastawianiu. Na 2 tyg. wsadzili mnie do gipsu, a potem radź sobie sam… dalej nie miałem pojęcia o czymś takim jak rehabilitacja… rozruszałem sobie sam szybko rękę, po 2 miesiącach już w cywilu pracowałem fizycznie podnosząc meble… Przez 9 lat naprawdę normalnie żyłem, wiele robiłem, miałem świadomość tego barku, ale już dawno przestałem uważać , byłem przekonany że w końcu po tym unieruchomieniu gipsowym wyleczyłem się całkowicie… aż do teraz…
Obecnie zastosowałem się do zalecenia 4 tyg unieruchomienia ( jak wspominałem gips wymieniłem na kamizelkę – zdecydowanie wygodniejsze!) i nawet dostałem tym razem skierowanie na ćwiczenia rehabilitacyjne! Mam nadzieję, że uda mi się uniknąć nawrotu i zastanawiam się jakie były główne przyczyna 9-ciu lat sprawnego funkcjonowania a teraz tej nagłej porażki!?… Ale o moich przypuszczeniach następnym razem, bo się chyba za bardzo rozpisałem… a jakie jest Wasze zdanie?
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 157 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1045
musze Cie zmartwic ale zadna rehabilitacja pelnego zdrowia barkow Ci nie wroci. trzeba sobie to powiedziec jasno. Ja staralem sie jak moglem gips rehabilitacja zestwy profesjonalnych cwiczen od lekarzy sportowych i klapa wyskoczyl.
operacja operacja ja mam za tydzien ;] stresik rosnie

Przećwiczylem całe zycie, chociaz kochałem je nad życie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 253
witam wszystkich
Od kilku dni śledze wypowiedzi na forum ku niezadowoleniu mojej drugiej połowy, która twierdzi,że ogarneła mnie mania.Moja historia jest podobna chyba do wszystkich.Zaczeło się w szkole średniej,bodajze 2kl miałem nieporozumienie ze znajomym,które trzeba było po męsku roztrzygnać no i izba przyjęc na której gipsik 3tyg:[mineło jakieś kilka miesięcy wróciłm do gry w kosza znów izba i gipsik.powrót do sportu teraz bieganie i nawet dobrze szło, pierwsze sukcesy siłownia wszystko się wzmocniło ale trener-nauczyciel ze szkoły zapragnął mojego powrotu, ze druzyna mnie potrzebuje, gdybym miał jakies watpliwosci to stwierdził, ze bede sie uczył kilka lat i ze czeka mnie matura z ktora moge mniec problemy wiec chcac nie chcac wróciłem.minelo kilka miesiecy i znów ta sama izba przzyjec i gipsik4tyg, konsultacje z ortopeda moze operacja moze nie sam nie wiedział, stwierdził zebym uwazał i bedzie moze dobrze.kolejny powrót do aktywności no i łatwo sie domyslec ta sama izba i gipsik4tyg, konsultacje z ort. operacja jak stwierdził po której bede mógł wrócić do takich dyscyplin sportu jak szachy i brydz, wiec sie nie zgodziłem.konsultacje w wawie w klinice carolin zabieg art.cena10tys+badania i rehabilitacja na co nie miałem kasy.powrót do szkoły matura i siłownia.cały czas miałeem wrazenie niestabilnosciw stawie ale powoli do przodu nic sie nie działo studia siłownia i prawie zapomniałem ok8 lat bez przygód choć czasami z reka jak z porcelana.no i rok09 pierwszy wyjaz na narty super:]plany nastepnego karnetu i dalszych szaleństw ostatni przejazd wywrotka na wyciagu nic zlapie sie orczyka i wjade na góre złapałem na wyprostowanym reku i nie trudno sie domyslec trach przypomienie z przed lat izba przyjec lekarz zaskoczony stwierdził ze uspimy i nastawimy troche przerazony bo poprzednie na zywca ale nic to on sie zna.obudziłem sie i wszystko ok stwierdził ze ortezy nie załatwi bo inne wojewodztwo wiec gipsik.powrot do siebi w kolejce do ort kilka dni dostalem sie mowie mu historie on nawet na Rtg ni rzucił okiem oswiadczyl, ze ortezy to on nie stosuje ale w gipsie4tyg, jeszcze chwila rozmowy i zrobiłbym uzytek ze zdrowej reki na konowale.nic siedze i jedna reka pisze,sory za długosc ale musiałem sie podzielic.nie wiecie czy ceny artroskopi sie zmieniły i byłbym wdzieczny za nazwiska jakichs lekarzy z woj mazowieckiego lub kliniki, w sumie to nie wiem czy z kasa wyrobie.
no i czy mój wiek28l nie bedzie przeszkoda w artroskopi.
pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 157 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1045
wiek na pewno nie natomiast kolejki na NFZ sa dlugie wiec warto dzialac duzo wczesniej bo termin operacji moze byc za rok

Przećwiczylem całe zycie, chociaz kochałem je nad życie.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Opinie na temat stuiow tatoo !

Następny temat

Moja pikawa

WHEY premium