Witam. Pisze do Was z nadzeja uzyskania wartosciowych wskazowek. Moze na pocztek kilka info o mnie. Cwiczyłem na silowni 5 miesiecy mialem 3 miechy przerwy i teraz powrocilem na silownie. Przez te 5 miesiecy cwiczy;em bardzo intensywnie prawie codziennie( moze to i blad). Ogolnie powiem tak kaszana niesamowita wypocilem z siebie co moglem a efekty marne. Cwiczylem troche bez glowy jakis smiewszny trening rozpisany przez instruktora silowni, zero diety. Chcialem zapytac jakich bledow teraz uniknac i co zrobic zeby rozbudowac klatke piersiowa. Klatka u mnie jak stala tak stoi zero rozwoju, jestem przerazony, zreszta wszystko. Brzuch cwiczylem A6W zrobilem 28 dni i gdyby nie wyrostek to pewnie bym caly program skonczyl. Cwiczylem potem ABS2 , jeszcze za dziediaka na laweczce skosnej i brzuch tez szalu nie robi. Po prostu tym razem chcialbym wykorzystac bardziej moja ciezko prace i by efekty sie pojawily. Szczegolnie chce rozwinac kaltke piersiowa. bo jest wklęsłocyc dosłownie ;]. Ulozylem sobie taka moze nie idealna ale jednak diete.
sniadanie: zawsze codziennie bo po prostu ubustwiam ten posilek: płatki owsiane, słonecznik, otreby owsiane, orkisz, pestki dyni, migdaly, orzech wloski, rodzynki i to zalewam wrzatkiem + troche mleka.
2 posilek to przewaznie jakas kanapka z serem(wiem nie powinno tak byc, ale ser chyba az tak bardzo nie zaszkodzi) + salatka warzywna.
3 posilek: ryz, + rybka lub miesko i warzywa gotowane na parze.
4 posilek: jakas kanapka + warzywa
5 posilek: twarog
do tego dochodzi chyba nawet za duzo ilosc wypitej herbaty, ale nic na to nie poradze bo wole ja od wody. Okolo 2 litrow dziennie (pije herbaty z fusow prawdziwe, a nie te z torebek)
A i ciekawi mnie jedno co jest z moim brzuchem odzywiam sie na prawde ok a on taki wysadzony zawsze to nie sa jakies wzdecia od samego rana jak wstane taki balon, i
hiperlordoza to raczej tez nie jest bo lekarz pierwszego kontaktu mowil ze nie, ale wiadomo ze im trzeba z przymrozeniem oka ufac. nizej fotki