SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Papecik/Dziennik/STW czyli Swoje Trzeba Wybiegać

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 78514

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka.Dieta w miarę możliwości trzymana.W poniedziałek była siłownia,trening:
1.Przysiady 4X4X98kg
2.WL-lekki skos 4X4X72kg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4X4X37kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 4X4X36kg
5.Francuz leżąc 4X4X36kg

Najpierw rozgrzewka bez ciężarów,potem serie rogrzewkowe przysiadów,zrobiłem aż 7 serii rozgrzewkowych,10X30kg/8X40kg/8X50kg/6X59kg/6X69kg/4X79kg/2X88kg,potem serie właściwe,wszystkie ciężko,w ostatniej serii ostatnie pow. bardzo ciężko,powoli wszystkie robiłem,nie schodziłem za nisko jak przy mniejszych ciężarach,technika bardzo dobrze była trzymana jak na te ciężary,we WL zrobiłem 5 serii rozgrzewkowych,10X30kg/8X40kg/6X50kg/4X59kg/2X66kg.,serie właściwe wszystkie technicznie bardzo dobrze,robiło się wcale nie tak ciężko,tylko ciężar wydawał się o wiele cięższy niż był,a w gorę jak już podnosiłem to tak ciężko nie szło,barki,bick i trip po 1 serii rogrzewkowej,wszystko łatwo szło,wolno wykonywałem ćwiczenia,technika tez ok,przy bicku próbowałem się nie bujać,nie zarzucać sztangi tylko podnosić mięśniami.
Wczoraj było bieganie,na treningu 15' 75-80% + 20' 80-85% + podbiegi 4x200m p. 200m w marszu-tak to powinno wyglądać,ale jedynie w lesie mam podbiegi a że ciemno było to lipa z bieganiem w lesie,zrobiłem inaczej siłę,zrobiłem 2X200m/200m marszu skipów A i C-zacząłem spokojnie,15 min. biegłem sobie na 75%,lekko się biegło,potem 20 min. sobie biegłem gdzieś tak na 80% z czego ostatnie ok. 5 min. bo czułem jeszcze dosyć siły to na 85% czyli lekko szybciej,pod koniec było trochę ciężko,skipy to mnie totalnie dobiły,nogi jak z waty

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 209
Mistrzu jeśli chodzi o bieganie, to ja akurat coś o tym wiem

Bardzo ciężko jest pogodzić bieganie z siłownią, jeśli zamierza się osiągać rezultaty w obu dyscyplinach...
Jeśli chcesz łapać masę mięśniową to przy systematycznym bieganiu poprostu NIE PRZYTYJESZ (nawet schudniesz). Nie ma cudów.

Jeśli natomiast stawiasz na biaganie (zapraszam do mojego dziennika w podpisie, ja także przebiegłem maraton) to pakowanie na siłowni dla masy jest zupelnie bez sensu.

Siłownia dla biegacza jest wskazana tylko pod katem siły i dynamiki, nigdy MASY. Dobry biegacz to silny l lekki biegacz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 1792 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 17000
no tak - chodzi o jak największą siłe przy jak najmniejszej masie... ale jednak zawodnikowi lekkiemu trudniej jest zrobić duzą szybkość...

Dobry dziennkik SoG odemnie...

Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.

8,5m/s ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
gdzie ty się podziewasz?

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka.Trochę znów nie pisałem.Damiano999 ja też coś o tym wiem,to prawda,że trudno jest pogodzić siłownię i bieganie,już wcześniej o tym pisałem na którejś stronie.Jeśli chcesz łapać masę mięśniową to przy systematycznym bieganiu poprostu NIE PRZYTYJESZ (nawet schudniesz). Nie ma cudów-niczego nowego nie odkryłeś tym co napisałeś,tylko pamiętaj o tym,że jest jeszcze takie coś jak zmiana proporcji ciała,czyli redukowanie tkanki tłuszczowej i jednoczesne nabieranie mięśniowej,a po za tym teraz ok może i nie przytyję za bardzo,ale jak wiadomo wraz z wiekiem metabolizm zwalnia,wiec zwiększa się wtedy szansa na przytycie,odwiedziłem już twój dziennik i go śledzę cały czas,pakowanie na siłowni dla masy jest zupelnie bez sensu-według mnie nie,uzasadnienie masz wyżej,Siłownia dla biegacza jest wskazana tylko pod katem siły i dynamiki, nigdy MASY. Dobry biegacz to silny l lekki biegacz-tutaj się mylisz i to bardzo,bo napisałeś to zbyt ogólnie,a tak nie można pisać,zależy jaki biegacz,np.sprinterzy,popatrz sobie na ich sylwetki,to na pewno nie są one lekkie,inny przykład,masz powiedzmy kolesia co ćwiczy 10km czy tam maraton czy 5 km lub jakiś inny długi dystans,i teraz pytanie czy powinni ćwiczyć pod tylko siłę i dynamikę?jeśli uważasz,że tak to napisz dlaczego mieliby nie ćwiczyć pod kątem wytrzymałości?przecież to dystansy gdzie potrzebna jest wytrzymałość bardziej niż siła,po co im trening na siłę?sprinterami nie są więc coś tu chyba nie halo,dynamika ok nie mam zastrzeżeń bo zawsze się jej trochę przyda.Cregg dzięki,sog odbity.Shula szwendałem się tu i tam,a tak na serio to nie było zbytnio czasu na spokojne napisanie wypiski,małe problemy,ale o tym za chwilę.
W środę dieta nie trzymana,tak samo w czwartek a dziś już lepiej,powodem był ból zęba,jedzenie sprawiało ogromne trudności,wczoraj byłem u pani dentystki, bo wykruszył mi się kawałek zęba i zaczęło boleć jak c.h.o.l.e.r.a,ból nie do wytrzymania,pani powiedziała,że jak wykruszył się to wyszedł nerw i reszta zęba go uciskała,trudna sprawa,w środę to myślałem,że nie wytrzymam,ból był tak duży,że miałem ochotę zemdleć,ogółem słabo się czułem....W środę powinna być siłownia i była tylko tak nie do końca udany trening:
MC 4X4X112kg
WL 4X4X76kg

Zrobiłem tylko tyle,na więcej nie miałem sił,czułem,że za chwilę zemdleję,bo mało jadłem i ten ból zęba.MC poszedł dobrze,było ciężko,ostatnia seria wymęczona,poprawiałem uchwyt co chwilę,WL w miarę dobrze,też ciężko,w ostatniej serii trochę walczyłem.
Wczoraj było bieganie,też jeszcze za bardzo nie czułem sił,byłem biegać po wizycie u pani dentystki,ale najpierw spałem 2 h,ząb już lekko mniej bolał,bo wsadziła truciznę i mówiła,że może jeszcze trochę bolec tego dnia,na treningu:15' 75-80% + F 4x5' 85-90%/ przerwa 5' 75%-bardzo ciężki trening,brakło sił,15 min. biegłem sobie równym tempem na 75%,potem 3 fartlki po 5 min. na ok.85% a ostatni fartlek 5min. na 90 %,przerwy spokojnie na 75% żeby złapać oddech i nabrać troszkę sił,na ostatnim fartlku było bardzo ciężko,cały trening trwał 55 min. +rozgrzewka 15 min.
Dzisiaj była siłownia,na treningu:
1.Przysiady 4X4X102kg
2.WL-lekki skos 4X4X80kg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4X4X39kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 4X4X38kg
5.Francuz leżąc 4X4X38kg

Dziś jeszcze lekko boli ząb,ale najważniejsze,że nie ma bólu,przysiady poszły lepiej niż myślałem,nagrałem filmiki ze wszystkich 4 serii i jutro albo w niedzielę wstawię jak będzie trochę wolnego czasu,sami ocenicie technikę,bardzo dużo serii rozgrzewkowych,bo aż 8,WL też kilka serii rogrzewkowych ale już mniej,bardzo ciężko wszystkie serie,ale dałem radę,barki,bick i trip dosyć ciężko,ale lekki zapas sił jeszcze był,wszędzie po 1 serii rozgrzewkowej po 10 pow.
pozdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
uuu chore zęby to masakra,współczuję.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Shula nom,jest czego współczuć.Dzisiaj dieta już w miarę trzymana,lecz jeszcze nie tak jak bym chciał,jem tylko jedną stroną.
Dzisiaj kolejny zabiegany dzień,rano wstałem dopiero o 11:30,musiałem odespać,zjadłem śniadanie,umyłem samochód,potem trening,było bieganie,na treningu40' 75% + spr-biegłem sobie spokojnie,na 75% cały czas równym tempem,popijałem napojem,który już po kilkunastu minutach był zimny,pobiegłem sobie nową trasą,zawsze biegłem obok jednej dróżki,ale nigdy w nią nie skręcałem,dziś sobie tam pobiegłem,fajnie jest znajezdz czasem jakieś nowe miejsce,nie ma tej monotonii biegania prawie ciągle tego samego,cały czas padało i pełno błota przez to było,potem zdążyłem tylko wejść po prysznic i ledwo przekąsić coś a już musiałem jechać na turniej w ping ponga,po pinglu brykłem na hale pograć w gałę,graliśmy 1,5h,wróciłem z hali to zrobiłem sobie dopiero rozciąganie,wcześniej nie było czasu,wszystkie ćwiczenia po 2 serie i zleciał mi praktycznie cały dzień.
Od poniedziałku powinienem zacząć negatywy,ale nie czuje się za bardzo na siłach,trudny tydzień miałem teraz,czuję się wypompowany i padam na r.y.j.Zobaczę jak się będę jutro i w poniedziałek czuł na siłach,jak nie to myślałem o tym,żeby zrobić sobie jeden trening lekki taki który pobudzi chęci do dalszej walki i ma po nim być niedosyt,taki,że na następnym treningu będzie podwójna siła hehehe że tak powiem.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-11-30 09:23:29

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-11-30 09:23:51

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka.Wczoraj i dziś dieta trzymana normalnie, tak jak powinna być.
Wczoraj trening na siłowi,zrobiłem sobie lekki trening,bo nie czułem sił za bardzo:
MC:
10X59kg
8X69kg
6X79kg
4X89kg
2X99kg
2X100kg
Przysiady:
10X30kg
8X40kg
8X50kg
6X59kg
6X69kg
4X79kg
2X89kg
2X94kg
WL(lekki skos):
10X30kg
8X40kg
6X50kg
4X59kg
2X69kg
2X74kg
Barki,bick i trip po 1 serii małym ciężarem
.Trening mi się podobał,wszystko szybko szło,przerw pomiędzy seriami praktycznie nie było,jedynie tyle co na zmianę ciężaru i złapanie oddechu,pomiędzy ćwiczeniami jedynie były dłuższe co popijałem napojem.Ciężary takie jak widać,jak na seriach rozgrzewkowych,miałem ochotę doje... ciężaru w przysiadach,ale mówię nie,jak lekki trening to lekki.Po treningu straszny niedosyt,pobudził do dalszej walki,takie lekkie złapanie oddechu.
Dzisiaj było bieganie,na treningu 15' 75-80% + 25' 80-85% +skipy AiC 2X200m/200m marsz-najpierw rozgrzewka,pierwsze 15min. spokojnie na 75%,potem 15 min. na 80% i ostatnie 10 min. na 85%,na końcu skipy na dobitkę,przy skipie A w 2 serii bardzo ciężko,miałem problem żeby podnosić nogi,skipy C dosyć lekko poszły,w środku gdzieś treningu strasznie ciężko mi się oddychało,ciężko biegło,po prawej stronie pod żebrami bolało,więc zatrzymałem się na chwilę,pochyliłem lekko złapałem 3 głębokie oddechy,3 kroki znów 3 oddechy i jeszcze jeden raz to samo i lepiej się biegło,już leciutko i oddech lekciejszy.Kupiłem sobie MP3 creative zen stone 1GB,szukałem jakiejś małej,leciutkiej i o optymalnej pojemności,żeby miała też długie kabelki od słuchawek,to MP3 właśnie takie jest,waży tylko 18g,jak włożyłem dziś do kieszeni to w ogóle nie czułem,że ją mam,jest malutka,kabelki ma długie i mogę przez to luzno biegać,a nie kombinować gdzie ją włożyć,żeby starczyło kabelka i żebym go nie szarpał.
PS.filmiki nie wiem kiedy wstawię,już by były wcześniej,tylko tak się złożyło,że wziąłem drugi aparat na siłownię a on nagrywa w innym formacie i muszę najpierw przekonwertować z formatu MOV na AVI i dopiero wtedy mogę zrobić filmik w WMP,WMP mi się często wyłancza jak robię,nie wiem czemu i się męczę niekiedy 1h bo muszę robić do nowa jak nie zapiszę,potem wrzucić na youtube a potem na forum a to nie jest tak szybko.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-12-02 22:14:11

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka.Dieta cały czas trzymana.W środę była siłownia,trening:
1.MC 4x3x116kg
2.WL-lekki skos 4x3x84kg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4x3x42kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 4x3x40kg
5.Francuz leżąc 4x3x40kg

Najpierw rozgrzewka bez ciężarów,potem serie rozgrzewkowe,tak jak zawsze jedynie ostatnia lekko się zmienia,MC poszedł ładnie,w 1 i 2 serii jak szmata,w 3 i 4 już ciężej ale nie było problemu,robię tak jak gdzieś Wodyn o tym pisał,staje sobie lekko dalej od sztangi,łapię i zanim zaczynam podnosić to turlam ją w swoja stronę i kiedy jest przy piszczelach to zaczynam dopiero ciągnąć do góry,łatwiej jest wtedy,bo turlając wprowadza się ją już w jakiś ruch,nie pamiętam już jaki,WL bardzo ciężko,namęczyłem się we wszystkich seriach,ostatnia tak na styk poszła,barki,bick i trip spoko,nie miałem problemów,przy uginaniu przedramion i francuzie zrobiłem serie dopompywującą,czyli ściągam 50% ciężaru i jazda ile wlezie pow.,zrobiłem 20 pow.
Wczoraj było bieganie,na treningu 15' 75-80% +F 5x4' 85-90%/ przerwa 4' 75% -najpierw porządna rozgrzewka,popijałem sobie napojem,pierwsze 15 min. na 75% spokojnie sobie pobiegłem,potem fartlek,ogółem to szybko mi zleciał,bardzo fajnie się go biegało,czułem dużo sił,4 pierwsze pobiegłem na ok.85% a ostatni na 90% bo czułem jeszcze siły,na końcu 4 min. na 75%,bardzo dobry trening.
Dzisiaj była siłownia,na treningu:
1.Przysiady4X3X106kg
2.WL-lekki skos 4X2X86kg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4X3X44kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 4XX42kg
5.Francuz leżąc 4X3X42kg

Najpierw rozgrzewka i serie rozgrzewkowe jak zawsze,przysiady robiłem w ściągaczach na kolana THORN,bo ciężary małe już nie są powoli,ściągacz odciąża rzepkę,poprawia krążenie,pomaga trzymać stabilną pozycje(niekiedy kolana uciekają mi na boki i muszę się pilnować bardziej,a ze ściągaczem ten problem znika),dosyć ciasny też jest przez co dosyć mocno kolana są usztywnione więc ok,c.h.o.l.e.r.n.i.e ciężko,ostatnia seria ledwo ledwo,we wszystkich seriach pow. bardzo wolne,do kąta prostego nie niżej,bo boje się,że mogę nie wstać a asekuracji żadnej nie mam,technika trzymana prawidłowo,WL tak na styk,wszystkie serie ciężko,barki i bick też ciężko,a francuza nie dałem rady,zrobię cofkę w tym ćwiczeniu,czyli wrócę do poprzedniego ciężaru i będę robić nim na następnym treningu.
W negatywach na 5 powinno się robić 3 pow. samemu a 2 z pomocą,ja mam 4 więc ustaliłem sobie liczbę pow. na 2-3,zależy ile dam radę,nikt ze mną na siłkę nie chodzi tak więc jeszcze 1-2 dodatkowych pow. z pomocą nie mogę robić.
Odwiedziłem ostatnio stronę zawodów biegowych na które się przygotowuję i data rozegrania ich jest 04.01.2009r,więc zostały jeszcze tylko 4 tyg.,nie zrobię całego planu i skrócę go sobie,w 4 tygodniu lekko lżejsze treningi zrobię.
pozdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-12-06 00:29:04
http://pl.


Zaległy filmik,nie udało mi się przekonwertować wszystkich filmików,nie wiem czemu,ale chociaż 2 wstawiłem

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-12-06 13:10:46

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-12-06 13:13:55

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
hej
napisałeś-"Odwiedziłem ostatnio stronę zawodów biegowych na które się przygotowuję i data rozegrania ich jest 04.01.2009r"
czekam na relację z zawodów i zdjęcia.
co do treningu na siłowni to faktycznie partner szczególnie przy większych obciążeniach jest bardzo potrzebny.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

góra klatki

Następny temat

MASS-luqq

WHEY premium