SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zwichnięty bark

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 494603

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 109
Tak to jest pierwszy taki uraz barku(na szczęście):p dzięki za miłe info, sportu co prawda obecnie nie trenuje choc lubie pojść czasem na siłownie,ale chyba lepiej teraz odpuscić:)A na tą rehabilitacje to do prywatnego rehabilitanta sie udac? bo z tego co wiem skierowanie dostane:) pozdrawiam:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 69 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2151
tak skierowanie dostaniesz, tylko ciekawe ile bedziesz czekal zeby sie dopchac na ta rehabilitacje...ja tez jestem po zwichnieciu 1 i powiem Ci szczerze ze nadal sie boje, jak przechodze przez jakies waskie drzwi albo cos to sciagam sie, bark przy tulowiu, ja wzmacniam sie przez cwiczenia takie jak pompki, izometrycne - podal mi je mieszaczek :D i o tak ogolnie rozciaganie...trzeba uwazac na siebie, a wypadniecie barku nie chce Cie straszyc - ale zwichniecie jest gorsze niz zlamanie - bo moze Ci sie odnawiac, ale pi*** to i glowa do gory nie zalamuj sie tylko brac sie powoli do roboty i wzmacniaj ten bark :) a dasz sobie rade :) pozdro!

jestem nowy i pytam, pytam bo nie wiem, nie wiem bo nikt nie jest doskonaly, a ku doskonalosci kazdy z nas zmierza...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 109
mniamnio:) ILE CZASU MINEŁO OD TWOJEGO ZWICHNIĘCIA? BOLI CIE TEN BARK CZY NIE?:P ILE MIAŁEŚ GIPS?:P POZDRO:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 30 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 521
Nie musisz rezygnować z siłowni. Na początku poćwicz tak jak Ci rehabilitant powie. Potem sobie pochodź na siłkę, oczywiście z głową, bez wielkich ciężarów i bez żadnych zrywów, szarpań. Po jednym zwichnięciu jest nawet wskazana. Najgorsze co mógłbyś zrobić po jednym zwichnięciu to uważać na rękę w stylu nic nie podnosić, nie ćwiczyć. A takto solidnie ją wzmocnisz i będzie dobrze. Ja zacząłem wzmacniać bark po 4 zwichnięciu. Pół roku się trzymał :P

Generalnie jak zapłacisz-pójdziesz prywatnie więcej się dowiesz, jest większa szansa, że się lekarz postara. Służba zdrowia to u nas porażka. Chciałem operację oczywiście z NFZu, bo to mi się należy. Rodzice płacą podatki, wiadomo. Gdyy tak z całego życia zebrać kasę tą co wpłacili to powstałby szpital. A jak przychodzi do odebrania przynależności (czyt. operacja) mam czekać 2 lata (!) i jeszcze nie wiadomo, czy nie więcej. Gdzie ta kasa jest k***a?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 147 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 441
dzimson... stawów nie powinno się ładować do gipsu! to archaiczna metoda!! po 3 tygodniach mięśnie będziesz miał zastane i będziesz miał problemy z ruchem, duży zanik masy mięśniowej itd=/ nie wiem dlaczego jeszcze wsadzają stawy do gipsu, nie powinno się:(( jak rozmawiałam z moim doktorem, który mnie operował także mówił, że się nie wsadza do gipsu...tylko do specjalnych ortez, z których staw się wyjmuje raz dziennie i delikatnie ćwiczy BIERNIE!!
Ile będzie trwało Twoje leczenie??? wiesz co... przeczytaj sobie to forum od początku, bo widzę, że chyba tego nie zrobiłeś, a dowiesz się bardzo dużo
Nikt tego nie wie ile będziesz się leczył!! jak już raz zwichnąłeś bark to szybko o tym nie zapomnisz gwarantuje...nie chcę Cię straszyć, ale przeszłam trochę... moja przygoda z barkiem trwała 2lata...
Teraz jestem ponad rok po drugiej operacji, czuję się bardzo dobrze
Po ściągnięciu gipsu idź do dobrego ortopedy niech on Cię skieruje na USG bądź rezonans magnetyczny, wtedy się dokładnie okaże co zostało uszkodzone w barku... bo torebke masz napewno zerwana, nie wiem jak z obrąbkiem..ale te struktury same się nie zrosną, a już napewno nie przy pomocy gipsu... do tego jest potrzebna interwencja chirurgiczna... nie zawsze oczywiście, ale często!=/ najpierw przeczytaj forum, a wiele się dowiesz) takich pytań jak Twoje są tu tysiące więc czytaj mój drogi!! powodzenia i w miarę szybkiego powrotu do zdrowia))
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 147 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 441
Wzmacnianie barku też jest wskazane, ale lepiej się dowiedzieć czy wszystko jest z barkiem w porządku prawda? bo wsadzenie do gipsu szczerze...wiele nie pomoże..=// zrób sobie USG albo rezonans a dowiesz się co jest nie tak, albo że wszystko jest ok!
Jeśli by było coś nie tak, lekarz tomografii komputerowej napisze rozpoznanie na karcie...idź z tym do dobrego ortopedy on to obejrzy i stwierdzi co dalej robić...czy obejdzie się bez zabiegu itd
Dobry ortopeda w Polsce to znaczy z reguły prywatny hehe
Dopiero jak naprawisz bark pod względem anatomicznym bierz się za rehabilitację, wzmacnianie itd..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 109
OK! dzięki za wypowiedz:p choc ja myśle że jak zadbam o ten bark to wyjde z tego bez następnych zwichnięć:p silny chłopak ze mnie, a co do gipsu to ma on na celu poprawny zrost torebki stawowej i przez jakieś 3 tygodnie od zwichniecia nic ta ręką nie można robic tak mi lekarze mówili:)sciagam w piątek i zobaczymy)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 30 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 521
Ze swojego doświadczenia wiem, że USG niewiele pokaże, zresztą rezonans tylko troszkę więcej. Żeby nie było, robiłem je u różnych lekarzy, profesorów i w różnych stanach tj. dwa dni po zwichnięciu, 4 miesiące po zwichnięciu. Jednym słowem kilkanaście, może kilkadziesiąt razy i zawsze wychodziło, że mam dobry, zdrowiuśki bark (na USG). Wszystkie badania wychodziły tak samo. Za to troszkę ostrzegam...

USG>rezonans magnetyczny>krojenie i oglądanie ^^
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 69 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2151
dzimson ja zwichnalem bark 22.V.07 data ta wryla mi sie mocno w pamiec, a czy bark boli...gipsu nie mialem, mialem orteze, ktora usztywniala, mi bark raz dziennie ja sciagalem i tam wiesz delikatne ruchy by reka sie nie zastala - bo po zdjeciu ortezy i tak spadla mi masa, sila i ogolnie, czulem jakby to nie byla moja reka...czasem czuje jak siedze oparty o lawke - oba lokcie na niej i rusze tulowiem to czasem przeskoczy bark na wfie w reczna nie gram, w kosz to samo, dogadalem sie z sorem i biore z silowni hantle 3 kg - zeby nie pzecieazac i wzmacniam ten bark, poprzez rozne cwiczenia...czy boli nie wiem... sluchaj sie Olgi :) to jest "zlota dziewczyna" jej wiedza na temat barkow jest naprawde bardzo duza, pzekonalem sie o tym podczas rozmowy na gg :). Nasza sluzba zdrowia...racja szkoda na nich slow, przejrzyjcie sobie wcesniejsze strony i tam ludzie opisuja jak jestesmy traktowani - jak jakies mieso, a nie pacjenci...a zwichniecie barku nie da Ci o sobie zapamietac, ja np, jezeli przechodze przez drzwi w szkole, ide przez koytarz to sciagam lewy bark do siebie...taki jakis odruch mi sie zrobil przez to zwichniecie....jakby co to wal na forum smialo - postaramy Ci sie pomoc jak tylko mozemy :)
P.S biore Was na swiadkow z Mieszaczkiem umówiłem sie na sparing jak tylko dojdziemy do siebie:)
a jak na chwile obecna to co mamy do roboty wzmacniac wzmacniac barki!

jestem nowy i pytam, pytam bo nie wiem, nie wiem bo nikt nie jest doskonaly, a ku doskonalosci kazdy z nas zmierza...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 20 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 542
Cześć wszystkim!

Dziś mija pięć tygodni od mojej artroskopii barku. Cała sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana.

Od dzieciaka mam kondycję zwaną potocznie wiotkością stawów. Byłam bardzo giętka - szpagaty, dotknięcie głową kolan, czy założenie nóg na szyję nie stanowiło żadnego problememu:)

Przysłowiowe schody zaczęły się w momencie, gdy coraz częściej dochodziło u mnie do skręceń i zwichnięć, najpierw stawów skokowych, potem kolan. Kilkakrotnie miałam powyrywane palce dłoni ze stawów tylko dlatego, że ktoś np. pomógł mi wstać! Po kilku skręceniach tego samego nadgarstka wykształciła mi się w nim taka niestabilność, że trzeba było operacji, żeby go "naprawić".

Prawie dwa lata temu zaczął mnie boleć prawy bark. Bez żadnej konkretnej przyczyny, urazu, po prostu bolał najpierw po wysiłku, np. grze w tenisa, basenie, potem przy wszystkich czynnościach. Czułam w tym stawie duży luz i jakby ruchy kości. Po pół roku mój ortopeda określił przemieszczanie się głowy kości ramiennej mianem "podwichania", po kolejnych kilku miesiącach bark wypadał już zupełnie, początkowo kilka razy dziennie, ale wstawiałam go albo sama, albo nastawiał mi go ktoś w szpitalu i ręka lądowała w ortezie.

Po zaleconej specjalnej intensywniejszej rehabilitacji mającej na celu wzmocnienie mięśni obręczy barkowej bark w ogóle nie wchodził na swoje miejsce. Można było go nastawić, ale nie utrzymywał się w tej pozycji, chyba, że miałam rękę podwieszoną wysoko na temblaku w zgięciu ok.45st. W przeciwnym razie ręka wisiała tylko na skórze, co wyglądało koszmarnie, nie wspominając nawet o bólu przy tym. Zakres ruchu pogorszył się o 100 procent.

Wtedy zdecydowano o artroskopii, którą miałam przeprowadzoną w spsk4 im. W. Degi w Poznaniu. I choć minęło już pięć tygodni od zabiegu, nadal nie mogę rozpocząć standardowej rehabilitacji, tylko wykonuję bierne ruchy. Na jakiekolwiek usprawnianie tej ręki jest w moim przypadku jeszcze za wcześnie. Chodzę więc grzecznie w Dessault'cie i staram się nie łamać, martwi mnie tylko, że moje szanse na powodzenie tej operacji to 30 - 40% i jeżeli ta się nie udała, to trzeba będzie powtórzyć zabieg, z tym że już na otwartym barku. A potem zrobić to samo z drugim:/

Tak czy inaczej przede mną jeszcze długa droga, ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo! Cieszę się, że powstało takie forum i że można na nim znaleźć naprawdę fachowe informacje i dobre, przydatne rady. Bo taka smutna prawda - żeby się w Polsce leczyć, trzeba dbać o swój interes i naprawdę dużo wiedzieć o swojej chorobie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Opinie na temat stuiow tatoo !

Następny temat

Moja pikawa

WHEY premium