Właśnie wróciłem z egzaminu z socjologii
baba na pierwszą grupę wpuściła osoby co były na co najmniej 3 wykładach i mają obecności. Oczywiście byłem w drugiej grupie
, a później podyktowała 3 pytania, i powiedziała, że kto nie czuje się na siłach to może wyjść.... więc wyszedłem, nie było sensu siedzieć, jeszcze się wkurzyła bo kumpel wyjechał do niej z pytaniem czy jak wyjdziemy to będą tego konsekwencje, babka powiedziała '' że nie, tylko że szkoda jej i naszego czasu''.. a kumpel:'' Aha tylko takie...''- po czym wziął i sobie usiadł szczęśliwy
i cała aula w śmiech a babka czerwona